GDYNIA - FUKSIK [*] ... smutno...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 25, 2010 8:27 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

mpacz78 pisze:Co do dalszego postępowania z Fuksią to myślę, ze trzeba koniecznie skonsultować z jeszcze jakimiś wetami, żeby mieć chociaż jakieś konkretne podejrzenie w czym tkwi przyczyna problemu.
Kto ma pojęcie z kim tu w Trójmieście jeszcze konsultować tego typu problemy, który z wetów może mieć doswiadczenie w podobnych przypadkach?
Na razie nie wydaje mi sie uzasadnionym, faszerować ja tabletkami za 1000zł, które może pomogą, a może nie, a może zaszkodzą, skoro nie wiadomo co jej jest.

Proponuję lekarza:
dr Zbigniew Kieza, Gdańsk- Przymorze, ul. Opolska 6, tel. 58 559-02-72
B. solidny diagnosta
http://www.zumi.pl/1523122,Przychodnia_ ... firma.html
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Czw lut 25, 2010 9:58 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

maria_z pisze:
mpacz78 pisze:Co do dalszego postępowania z Fuksią to myślę, ze trzeba koniecznie skonsultować z jeszcze jakimiś wetami, żeby mieć chociaż jakieś konkretne podejrzenie w czym tkwi przyczyna problemu.
Kto ma pojęcie z kim tu w Trójmieście jeszcze konsultować tego typu problemy, który z wetów może mieć doswiadczenie w podobnych przypadkach?
Na razie nie wydaje mi sie uzasadnionym, faszerować ja tabletkami za 1000zł, które może pomogą, a może nie, a może zaszkodzą, skoro nie wiadomo co jej jest.

Proponuję lekarza:
dr Zbigniew Kieza, Gdańsk- Przymorze, ul. Opolska 6, tel. 58 559-02-72
B. solidny diagnosta
http://www.zumi.pl/1523122,Przychodnia_ ... firma.html


Z tego co wiem dr.Kieza zajmuje się również leczeniem chorób nowotworowych u zwierząt.Kiedyś 8-10 lat temu z nim rozmawiałem gdy poprzedniczka mojego Blues'a-Koga miała guza.Ale opinie o nim są różne wystarczy poczytać temat "Weci Polecani" Trójmiasto

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Czw lut 25, 2010 11:08 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Ogonek to kręgosłup, ale nie jest to część kręgosłupa z unerwieniem odpowiadającym za działanie pęcherza i zwieraczy. Jeśli rzeczywiście jest jakieś uszkodzenie nerwów - a nie musi być bardzo poważne, bo wtedy byłby raczej paraliż - to może być tak, że pęcherz nie opróżnia się prawidłowo, do końca, kiedy kicia jest w kuwecie, tylko zwieracze rozluźniają się mimowolnie w różnych miejscach i sytuacjach.
Moja panna, po przestrzeleniu kręgosłupa z wiatrówki, ma właśnie problemy z pęcherzem - nie wysikuje wszystkiego, tylko popuszcza po trochu tam gdzie akurat jest, i podobnie z kupą - wychodzą z niej okrągłe "groszki" gdziekolwiek jest. Nawet nie próbowałam przyuczać jej do kuwety, bo musiałaby w niej siedzieć na okrągło, a wychodziłaby z połową żwirku na futrze... Niestety, wiąże się to wszystko z nawracającymi zapaleniami pęcherza.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 25, 2010 11:38 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Przepraszam ze rzadko tu zaglądam i że może na wszystkie posty nie odpisuję ale mam teraz tyle na głowie że ledwo wyrabiam.Powiem tak na początku jak Fuksia była w klatce jak tyle zabiegów miala to rzeczywiście mogła być nerwowa ale gwarantuje wam że tu u mnie ona jest wyluzowana nie boi się nas nawet do TŻ idzie sie ociera jest kotem kontaktowym uwielbia mojego psa uwielbia głaskanie jedynie jak ktoś obcy przyjdzie to nie do każdego idzie ale np dorot Fuksia lubi.
Ja się zastanawiam czy jeszcze raz nie zrobić jej RTG i USG i badanie moczu tylko jak ten mocz pobrać ? Fuksia wchodzi do kuwety kopie czasem nawet coś zrobi czyli instynkt ma tylko że jej samowolnie siku kropelkami leci i kulki kupy.Zauważyłam że właśnie jak ją się głaszcze mizia pieści to wtedy jej więcej tego moczu leci.Fuksia z charakteru jest bardzo kochanym kotem tylko to jej sikanie-popuszczanie jest uciążliwe bardzo.Tak bym chciała żeby ona była jak inne koty by miała domek i wylegiwała sie na łóżku.
Monika ja w sobote rano muszę być z tymczasem u Bandury może i Fuksię by wziaść jeszcze raz ?
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 25, 2010 13:43 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lut 25, 2010 14:05 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Sin pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=108223


Super bazarek :ok: Dziękujemy :)
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 25, 2010 14:43 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

W sytuacjach jak nie wiadomo co doradzić to może i spróbować całkiem czegoś idiotycznego, zapakować Fuksię w szeleczki smycz do ręki i wyjść na spacerek. Jakie podloze bylo w miejscu gdzie żyła, jeśli trawa to na trawnik, jeśli piaszczyste to na plażę. Albo do domu przynieść zwykłej ziemi.
Nie śmiejcie się, znam koty co nie załatwią sie poza swoim terenem

A przykładem mogą być koty mieszkające ze mną. Robią tylko jak w kuwecie jest piasek z plaży, a żeby było śmieszniej to chyba nawet poznają po zapachu, ostatnio z powodu zimy przywiozłem z innego miejsca niż zawsze i coś niezbyt im się spodobał.
Wsypany do kuwety żwirek ze sklepu nie spodobał sie kotom. Chciałem koty wziąć na przetrzymanie, ale zmusily mnie do ustąpienia, tym bardziej że jeden kot ma problemy urologiczne i nie moglem dopuścić że koty przez tak dlugi czas się nie zalatwiały. Po wsypaniu piasku z plazy ustawiła sie do kuwety kolejka, kiedyś za mięsem czy za kawą byly kolejki

Watek Fuksi zaczął się 7 stycznia, to jest półtora miesiąca, dałbym jej jeszcze trochę czasu, po tych obrazeniach jakie miała to niewiem ale pewnie jakby mnie coś podobnego spotkalo to pewnie zachowywalbym się nie lepiej a moze nawet gorzej.
Nie wiem może kotkę paraliżuje strach przed bólem, jeśli wcześniej załatwianie kojarzyło się z bólem to teraz może boi się załatwić do końca i dlatego tak popuszcza po troszkę
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6637
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Czw lut 25, 2010 20:53 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

jarekm pisze:W sytuacjach jak nie wiadomo co doradzić to może i spróbować całkiem czegoś idiotycznego, zapakować Fuksię w szeleczki smycz do ręki i wyjść na spacerek. Jakie podloze bylo w miejscu gdzie żyła, jeśli trawa to na trawnik, jeśli piaszczyste to na plażę. Albo do domu przynieść zwykłej ziemi.
Nie śmiejcie się, znam koty co nie załatwią sie poza swoim terenem

A przykładem mogą być koty mieszkające ze mną. Robią tylko jak w kuwecie jest piasek z plaży, a żeby było śmieszniej to chyba nawet poznają po zapachu, ostatnio z powodu zimy przywiozłem z innego miejsca niż zawsze i coś niezbyt im się spodobał.
Wsypany do kuwety żwirek ze sklepu nie spodobał sie kotom. Chciałem koty wziąć na przetrzymanie, ale zmusily mnie do ustąpienia, tym bardziej że jeden kot ma problemy urologiczne i nie moglem dopuścić że koty przez tak dlugi czas się nie zalatwiały. Po wsypaniu piasku z plazy ustawiła sie do kuwety kolejka, kiedyś za mięsem czy za kawą byly kolejki

Watek Fuksi zaczął się 7 stycznia, to jest półtora miesiąca, dałbym jej jeszcze trochę czasu, po tych obrazeniach jakie miała to niewiem ale pewnie jakby mnie coś podobnego spotkalo to pewnie zachowywalbym się nie lepiej a moze nawet gorzej.
Nie wiem może kotkę paraliżuje strach przed bólem, jeśli wcześniej załatwianie kojarzyło się z bólem to teraz może boi się załatwić do końca i dlatego tak popuszcza po troszkę


Polecam żwirek Theo,niedrogi oparty na prawdziwej glinie a nie syntetykach.Kupuję go w Makro.Jest dosyć dobry,dobrze wchłaniający
wilgoć i zapachy.Wiem że niektóre koty chętnie chodzą do kuwet z trocinami.Może by spróbować?

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Czw lut 25, 2010 21:08 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Tez bardzo martwie sie o Fuksie - i mam nadzieje, ze sie wyleczy calkowicie.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 26, 2010 1:06 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Fuksia jest teraz u Moniki czyli mpacz78 , kto za 3-4 tyg weźmie ją na DT ???? (pożyczymy klatkę )
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 26, 2010 1:20 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Fuksia jest już u mnie.
Z tym sikaniem jest tak, jak pisze Kinga, że po kropelce jej wylatuje, co prawda w drodze do mnie zsikała dość konkretnie szmatkę, którą miała w transporterku i potem przez jakiś czas nie popuszczała bo pewnie pęcherz był pusty, ale ona prawie wciaż mokre tam przy otworku do sioo, ona tego nie kontroluje wydaje mi się :? samo cieknie.

Fuksia bardzo wypiękniała od czasu kiedy ją ostatnio widziałam, i ciałka trochę nabrała, piękna jest kociczka i nawet bez tego ogonka oryginalnie wygląda, jak kot Manx.

Kicia na razie jest w klatce, jest troszkę przestraszona, potem będę jej udostępniać dużą łazienkę żeby trochę ruchu miała, na przemian z klatką , bo klatka w pokoju z oknem żeby światło naturalne i powietrze świeże miała, tyle mogę jej zapewnić, ciągle wierzę, że uda się ją wyleczyć, bo co my z nią zrobimy, nie można przecież kota całe życie hodowac w klatce, a kto adoptuje kota który robi prawie ciągle tam gdzie akurat jest...

Będę starała sie coś wykombinować żeby sioo zebrać do badania, jeden pomysł mam ale dosć drastyczny (zostawimy go na ostateczność) włożyć Fuksię do wymytego i wyparzonego transporterka bez żadnej szmatki, i pojeździć samochodem po dzielnicy, powina sie zestresować i zsikać potem to zlac do pojemniczka, ona niestety tylko w sytuacji stresowej wysikuje wiekszą ilość, normalnie idzie po kropelce.
Usg możnaby powtórzyć.
No i będziemy konsultować u poleconych przez Was wetów.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 26, 2010 8:37 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Gucio też miał cały czas mokro w tym miejscu jak miał problem z piaskiem w pęcherzu (problem ma dalej ale nie przytyka go)
Chodził sikać z 5 razy na godzinę, nie zawsze do kuwety, a robił po kropelce
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6637
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Pt lut 26, 2010 9:52 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Czyli koniecznie trzeba mocz zbadać, z tego chyba wychodzi czy jest problem kamieni, struwitów.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 26, 2010 10:16 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

mpacz78 pisze:Czyli koniecznie trzeba mocz zbadać, z tego chyba wychodzi czy jest problem kamieni, struwitów.


Ja mam w domu kota złośnika: jak coś jest nie tak, to posikuje gdzie popadnie. Teraz już wiem dlaczego sika, a lekarze rozkładali ręce. Kotka czeka, aż człowiek będzie w pobliżu i pokazuje złość.
Tyczy się to takich głupot, jak: zła ilość piasku w kuwecie, inny piasek w kuwecie, brak wody do moczenia łapki, drzwi od sypialni zamknięte, rolety zasłonięte, itd....

Może Fuksia też stroi fochy, nigdy nie wiadomo.

iza5

 
Posty: 1236
Od: Śro cze 18, 2008 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 26, 2010 11:14 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Monika dobry pomysł z tym moczem a my się wczoraj głowiłyśy jak jej pobrać mocz hehe ty to masz głowę.I to USG tak jak mówiłyśmy też by się przydało może w sobotę ? Fuksia na początku będzie wystraszona u ciebie to normalka zmiana miejsca u mnie ona już czuła się jak u siebie sama widziałaś jak ciągle psa zaczepiała :twisted:
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 667 gości