Gosiu
U Party to pierwsza rujka i faktycznie rozmawiałam o ciachaniu z wetami.
No i Pyza, bo też jakoś się nie składa, tak jak u Ciebie z Nane.
Tylko najpierw muszę powtórzyć tłuczenie potencjalnych obcych i zrobić szczepę.
U Pixia narazie zostanie b/z - wet myśli nad wprowadzeniem leków histaminowych, żeby wysuszyło trochę nosek od środka.
Co do nieciachniętych kocurków, to oprócz Pixia tylko Ptysiek jeszcze ma klejnoty, bo najpierw też glucił, a potem co chwila pojawiały się kolejne biedy. Chociaż w tej chwili problem jest tylko z Pixiem, bo Pajączki są nadal oddzielnie.
A teraz to także oddzielnie od siebie, bo mały kichacz gluci koszmarnie momentami, ale do seksu bardzo chętny

Pozdrawiamy weekendowo!
