KOCIE PODZIEMIE CZYLI BEZDOMNE WROCŁAWSKIE KOTY CZĘŚĆ I

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 25, 2010 22:26 Re: wro, kotek na ulicy, potrzebna pomoc w łapaniu, str70

jessi74 pisze:
Agness78 pisze:Czy jutrzejsze łapanie aktualne? :oops:
Umówiłam się na jutro, ale jak moje wsparcie konieczne to się stawię :wink: :ok:

jutro niestety nieaktualne ! ja okropnie się przeziębiłam od tego stania na zimnie, kaszlę okropnie....
mogłabym dopiero za kilka dni :oops:

Pisałyśmy w tym samym czasie. Czyli jutro nie ma łapanki tak? Jakbyście w tygodniu łapały na Dawida to ja mogę się dołączyć w okolicach godziny 18-19, tyko dajcie znać wcześniej :ok:

Jessi - czosneczek na chlebuś, herbatka bez cytrynki i bez miodu i do wyra :ok:

EDIT: I Herbitusin polecam :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 25, 2010 22:31 Re: wro, kotek na ulicy, potrzebna pomoc w łapaniu, str70

Syrop z cebuli. Co godzinę łyżeczka.
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 25, 2010 22:33 Re: wro, kotek na ulicy, potrzebna pomoc w łapaniu, str70

majka2222 pisze:Syrop z cebuli. Co godzinę łyżeczka.

:mrgreen: tylko trzeba pamietac ze ostatnia lyżeczka o godz 18 bo potem kaszel bardzo meczy w nocy
krynia08
 

Post » Czw lut 25, 2010 22:34 Re: wro, kotek na ulicy, potrzebna pomoc w łapaniu, str70

:wink:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw lut 25, 2010 22:46 Re: wro, kotek na ulicy, potrzebna pomoc w łapaniu, str70

majka2222 pisze:Syrop z cebuli. Co godzinę łyżeczka.

Po tym zawsze spawam :roll: :|
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 26, 2010 8:54 Re: wro, kotek na ulicy, potrzebna pomoc w łapaniu, str70

kotki z pod NFZ przyzwyczajają się do klatki i wczoraj prawie do niej weszły, wczoraj łapała pani Zosia z Magdą, nie zastrzasnęły klatki żeby kici upewniły się że można zjeść i wyjść, następnym razem powinno się już udać :ok: :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt lut 26, 2010 9:26 Re: wro, kotek na ulicy, potrzebna pomoc w łapaniu, str70

jessi74 pisze:kotki z pod NFZ przyzwyczajają się do klatki i wczoraj prawie do niej weszły, wczoraj łapała pani Zosia z Magdą, nie zastrzasnęły klatki żeby kici upewniły się że można zjeść i wyjść, następnym razem powinno się już udać :ok: :ok:


mała korekta :) kotki nie "prawie" weszły, tylko obydwa wchodziły do klatki i wychodziły po kilka razy bez najmniejszego problemu. Postęp jest ogromny! (i w naszym i w ich wypadku :) ). Na początku szybko łapały żarcie i zwiewały na zewnątrz żeby pożreć swoją zdobycz. One są szybsze od światła i jak chcemy je dorwać to pewnie będzie tylko jedna okazja i trzeba zrobić tak, żeby się udało za pierwszym razem, bo potem znów będą spłoszone (trochę to nieskładne, ale mam tylko chwile - w każdym razie jak już raz pociągniemy za sznurek a one uciekną, to potem będzie problem). Dlatego postanowiłam z Panią Zosią, że przyzwyczaimy je, żeby sobie spokojnie jadły w klatce, żeby można było podejść jak najbliżej (krótszy sznurek = szybszy "czas reakcji" opadającej klapki ;) ). I wiecie co? udało się. Kotka jeszcze ciut nieufnie się zachowuje w środku, ale kocur nie ma z tym żadnego problemu - wchodzi je i nawet można powoli podchodzić jak jest w klatce - mi się udało zbliżyć na ok. 2 metry. Myślę, że powtórzymy taką akcję jeszcze raz, góra dwa i powinno się udać złapać dwa ostatnie przy NFZ (biało-czarnego z ul. Ciepłej wczoraj nie łapałyśmy).

PS. zapomniałam dodać, że surowa pierś z kurczaka chyba tak dodała im odwagi... a ja się pozbawiłam obiadu ;)
Obrazek Cezar, 08.1992 - 02.11.2009 ... śpij słodko me złotko

magda b.

 
Posty: 245
Od: Wto lis 03, 2009 21:24
Lokalizacja: Wrocław / Opole

Post » Pt lut 26, 2010 12:54 Re: TRAGEDIA 8 KOTÓW W CENTRUM WROCŁAWIA DT/DS NA CITO !!! s. 37

natasza25 pisze:[U Beatki jest jeszcze drugi kotek Łatek tez bardzo chory i nie ma za bardzo nadziei dla niego.
Kotek trafił do Beaty ok 2 lata temu, został pobity przz jakis gnojków kijami. Miał złamany ogon, był poobijany i z ukrycia nie wychodził przez jakis czas, gdy go wolontariuszka znalazła był długo leczony w Częstochowie a potem trafił do Beaty. Zdrowy pojechał do Niemiec do adopcji, tam się rozchorował i wrócił spoworotem do Beaty i został na stałe. Kotek ma chore nerki, wszystkie dozwolone normy w badaniach ma kilkakrotnie podwyższone. Trzeba mu jeszcze zrobić badania na Fiv i Felv. Specjalne jedzenie dla niego kosztuje ponad 200 zł miesięcznie nie licząc biegania z nim na kroplówki jak się pogarsza stan :cry: .

Łatuś ["]



p.s. Takie chore na nerki kotki sa u Prążek z tego watku, jakby ktoś chciał ja przy rozliczeniu z podatku wspomóc :wink:
viewtopic.php?f=1&t=101675

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 26, 2010 13:01 Re: wro, kotek na ulicy, potrzebna pomoc w łapaniu, str70

:cry: :(
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 26, 2010 13:09 Re: wro, kotek na ulicy, potrzebna pomoc w łapaniu, str70

Łatuś ['] biedactwo.... już nie cierpi :cry:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 26, 2010 13:59 Re: wro, kotek na ulicy, potrzebna pomoc w łapaniu, str70

Przykro mi - kolejny Kocio, który nie wygrał szczesliwego życia (*)

Jessi - odpisałam w sprawie klatki na PW.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 27, 2010 9:51 Re: wro, kotek na ulicy, potrzebna pomoc w łapaniu, str70

mamucik pisze:Przykro mi - kolejny Kocio, który nie wygrał szczesliwego życia (*)

Jessi - odpisałam w sprawie klatki na PW.

odbieram klatkę dzisiaj wieczorem :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Sob lut 27, 2010 19:15 Re: wro, kotek na ulicy, potrzebna pomoc w łapaniu, str70

Ojej, widziałam Łatusia jakiś miesiąc temu. Skubany wykradał jedzenie innym kotom i biegał po pokoju. Przykre to, taki osad zostaje gdzieś na dnie myśli i trudno się z niego otrząsnąć.
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 27, 2010 21:13 Re: wro, kotek na ulicy, potrzebna pomoc w łapaniu, str70

martka pisze:Myślę, że o tej porze roku nie ma kolejki po klatkę łapkę.
Wiem też , że TOZ otrzymał kilka klatek łapek.

martka :1luvu: cieszę się że tu zaglądasz :ok:
właśnie pożyczyłam klatkę łapkę od Asi z Tozu, taka nowoczesna, nowiutka :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto mar 02, 2010 9:59 Re: wro, kotek na ulicy, potrzebna pomoc w łapaniu, str70

HOP :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 670 gości