biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 22, 2010 10:09 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

hop :wink: po domek dla ślicznego kociaczka

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon lut 22, 2010 19:07 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

więc tak... idę w środę (najprawdopodobniej) porobić dzieciakowi foty. więc będą nowe wstawie nowe i świeże. :wink:

punchaw

 
Posty: 10
Od: Pon lut 08, 2010 15:28

Post » Pon lut 22, 2010 19:14 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

punchaw pisze:więc tak... idę w środę (najprawdopodobniej) porobić dzieciakowi foty. więc będą nowe wstawie nowe i świeże. :wink:

:ok: wypytaj tez o wszystko co pisałam - wiek, kastracja, szczepienia, odpchlenia, odrobaczenia, czy kuwetkowy, czy miał kontakt z innymi zwierzętami i jak się zachowuje do kotów, psów i jaki jest do ludzi.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 22, 2010 21:53 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

Musimy wiedzieć o kotku, najwięcej jak się da - tak jak Gibutkowa napisała :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 23, 2010 13:51 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

Agness78 pisze:Musimy wiedzieć o kotku, najwięcej jak się da - tak jak Gibutkowa napisała :ok:

Byłyśmy dzisiaj w lecznicy i widzialysmy koteczka (piękny) Wieczoram jessi wstawi zdjęcia na forum, obiecałysmy porobic dla niego ogłoszenia, w lecznicy narazie ma DT.
Kotek ma ok roku, został wykastrowany, znaleziony w piwnicy. Jak sie patrzy na kogos to troszke nienaturalne przechyla główkę(jakis mały uraz neurologiczny lub ktos go uderzy) w każdnym razie nic groznego, taka jego uroda już) Bedzie miał przebadane jeszcze nerki, chociaz nic nie wskazuje na to żeby miał jakieś problemy. Bardzo sympatyczny i kontaktowy miziak. Garnie się na kolana. W lecznicy były ptaki, szynszyl i inne zwierzeta futerkowe a raczej go nie interesowały. Interesowało go raczej dziecko w wózeczku na zapleczu, tak więc lubi dzieci.
Jeli ktos miałby dla niego wspaniały domek to podaję nr. tel do p. weterynarz, która zajmuje sie jego adopcja 669-684-566
Fotki wieczorem

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 23, 2010 18:20 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

pani weterynarz nie zawsze może odebrać, kot jest u niej. nie wiem czy za nie długo nie zostanie zabrany do mnie. jeszcze zobaczymy. kot nie będzie miał badanych nerek tylko krew. nie mylcie takich rzeczy.. nie chce tu wszystkiego pisać, bo niektórzy nie zrozumieją. idźcie jeżeli jesteście kotem zainteresowani czyli macie dom czy coś. wszystkich info można dowiedzieć się ode mnie. bo jak są pacjenci to nieraz trzeba czekać 3o minut, a napływanie tam falami ludzi chyba też nie jest zbyt wygodne dla weterynarza :wink:. Piszcie i dzwońcie jakby co :wink:

punchaw

 
Posty: 10
Od: Pon lut 08, 2010 15:28

Post » Wto lut 23, 2010 18:46 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

punchaw pisze:pani weterynarz nie zawsze może odebrać, kot jest u niej. nie wiem czy za nie długo nie zostanie zabrany do mnie. jeszcze zobaczymy. kot nie będzie miał badanych nerek tylko krew. nie mylcie takich rzeczy.. nie chce tu wszystkiego pisać, bo niektórzy nie zrozumieją. idźcie jeżeli jesteście kotem zainteresowani czyli macie dom czy coś. wszystkich info można dowiedzieć się ode mnie. bo jak są pacjenci to nieraz trzeba czekać 3o minut, a napływanie tam falami ludzi chyba też nie jest zbyt wygodne dla weterynarza :wink:. Piszcie i dzwońcie jakby co :wink:

no to całkiem inne informacje niż w rozmowie z panią wterynarz :roll:
w rozmowie osobistej powiedziała mi dzisiaj że kotek może u niej byc tymczasowo, w lecznicy jest miejsce dla jednego kotka, ale zawsze woli to miejsce mieć wolne dla jakieść pilnie potrzebującej "bidy" - z drugiej strony nie ma jednak ograniczenia czasowego w tymczasowaniu kotka i może ona tam pozostać do czasu znalezienia odpowiedzialnego domu
szuka dla niego domu, który zapewni szczepienia, zadba o leczenie w razie potrzeby, sprawdzi zęby w odpowiednim wieku, domu, który nie będzie karmił whiskasem i krowim mlekiem,
pani weterynarz zapytana kto może zajmowac się rozmowami w sprawie adopocji wyraźnie odpowiedziała że ona się tym zajmie, gdyż chce znaleźć dla kota dobry dom, a nie jedynie pozbyć się go z lecznicy, w ogłoszeniu podany będzie telefon, bez adresu, więc ewntualne "fale" potencjalnych domków moze sobie stopniować :wink:
nie wspomniała nawet jednym zdaniem o trudnościach w adopcji prosto z lecznicy , natomiast jak wczoraj do mnie dzwoniłas to też mówiłaś, że najlepiej o wszystkim wie właśnie pani wet - ustalcie to między sobą - tak będzie najlepiej
podsumowując, na chwilę obecną sytuacja z miejscem tymczasowym jest opanowana, na pewno pomożemy w robieniu ogłoszeń kotkowi i trzymamy kciuki za znalezienie super domku!
punchaw, daj tutaj znać jak domek sie znajdzie, żebyśmy nie robiły więcej ogłoszeń, wyróżnione ogłoszenie na Allegro to ok. 15zł, a dziewczyny Agness i natasza robią ich miesięcznie kilkanaście , więc to spory wydatek

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lut 23, 2010 20:05 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

jessi74 pisze:
punchaw pisze:pani weterynarz nie zawsze może odebrać, kot jest u niej. nie wiem czy za nie długo nie zostanie zabrany do mnie. jeszcze zobaczymy. kot nie będzie miał badanych nerek tylko krew. nie mylcie takich rzeczy.. nie chce tu wszystkiego pisać, bo niektórzy nie zrozumieją. idźcie jeżeli jesteście kotem zainteresowani czyli macie dom czy coś. wszystkich info można dowiedzieć się ode mnie. bo jak są pacjenci to nieraz trzeba czekać 3o minut, a napływanie tam falami ludzi chyba też nie jest zbyt wygodne dla weterynarza :wink:. Piszcie i dzwońcie jakby co :wink:

no to całkiem inne informacje niż w rozmowie z panią wterynarz :roll:
w rozmowie osobistej powiedziała mi dzisiaj że kotek może u niej byc tymczasowo, w lecznicy jest miejsce dla jednego kotka, ale zawsze woli to miejsce mieć wolne dla jakieść pilnie potrzebującej "bidy" - z drugiej strony nie ma jednak ograniczenia czasowego w tymczasowaniu kotka i może ona tam pozostać do czasu znalezienia odpowiedzialnego domu
szuka dla niego domu, który zapewni szczepienia, zadba o leczenie w razie potrzeby, sprawdzi zęby w odpowiednim wieku, domu, który nie będzie karmił whiskasem i krowim mlekiem,
pani weterynarz zapytana kto może zajmowac się rozmowami w sprawie adopocji wyraźnie odpowiedziała że ona się tym zajmie, gdyż chce znaleźć dla kota dobry dom, a nie jedynie pozbyć się go z lecznicy, w ogłoszeniu podany będzie telefon, bez adresu, więc ewntualne "fale" potencjalnych domków moze sobie stopniować :wink:
nie wspomniała nawet jednym zdaniem o trudnościach w adopcji prosto z lecznicy , natomiast jak wczoraj do mnie dzwoniłas to też mówiłaś, że najlepiej o wszystkim wie właśnie pani wet - ustalcie to między sobą - tak będzie najlepiej
podsumowując, na chwilę obecną sytuacja z miejscem tymczasowym jest opanowana, na pewno pomożemy w robieniu ogłoszeń kotkowi i trzymamy kciuki za znalezienie super domku!
punchaw, daj tutaj znać jak domek sie znajdzie, żebyśmy nie robiły więcej ogłoszeń, wyróżnione ogłoszenie na Allegro to ok. 15zł, a dziewczyny Agness i natasza robią ich miesięcznie kilkanaście , więc to spory wydatek


Dostałysmy od pani weterynarz wizytówke i pozwolenie na zamieszczenie jej nr tel. w ogloszeniach. Jakos falami ludzie nie napływaja do lecznicy, a jak przyszlysmy tam to nikogo nie było. Chetne domki jak najbardziej moga do niej dzwonić lub możemy kogos do niej podesłać. To bardzo symatyczna i odpowiedzialna osoba, no i ma juz doświadczenie w adopcjach. Jedyny problem jaki tu widzę to umieszczenie ładnych zdjęć i zredagowanie ogłoszeń :ok: .

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 23, 2010 20:12 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

nie za bardzo mnie zrozumiałaś :). Kot jak pójdzie do mnie na tymczas, to może rodzice się do niego przywiążą i będzie mógł u mnie zostać :wink: . Kotek może u niej być, więc nie ma problemu, ale jak będzie u mnie w domu i przywiążą sie do niego rodzice to zostanie :wink:. Z panią weterynarz jesteśmy w ciągłym kontakcie. Obcy człowiek z ogłoszenia nie jest nikim zaufanym, dlatego więcej pytam po znajmoych. Mimo wszystko zawsze musi być plan "B".

punchaw

 
Posty: 10
Od: Pon lut 08, 2010 15:28

Post » Wto lut 23, 2010 20:15 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

punchaw pisze:z kotkiem źle. nikt nie pisze.... nie ma odpowiedzi. nikt go nie chce. tak go lubię, ale nie mogę go mieć :roll: :( :(
Tak mi go szkoda. Jak znacie kogoś z wrocławia to powiedzicie mu o kotku, będę wdzięczna :wink: :kotek:
ale jak znajdę tego kogoś kto go wyrzucił to ggrrrrrrrrrrr, :x

jak sie to ma do tego :?:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lut 23, 2010 20:22 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

jessi74 pisze:
punchaw pisze:z kotkiem źle. nikt nie pisze.... nie ma odpowiedzi. nikt go nie chce. tak go lubię, ale nie mogę go mieć :roll: :( :(
Tak mi go szkoda. Jak znacie kogoś z wrocławia to powiedzicie mu o kotku, będę wdzięczna :wink: :kotek:
ale jak znajdę tego kogoś kto go wyrzucił to ggrrrrrrrrrrr, :x

jak sie to ma do tego :?:


Ktoś sie myli w zeznaniach ?
Tak czy siak obiecalysmy p. doktor ogloszenia, a jak sie zdecydujesz to możesz go z lecznicy adoptować. Podeslij jessi zdjecia :kotek: .

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 23, 2010 20:25 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

No ta ja już nic nie rozumiem. Właśnie jestem w kontakcie z dwoma fajnymi domkami i przynajmniej jednego z nich namawiam właśnie ta tego kocurka ( właśnie podobnego szukali ). Oczywiście nie jest to jeszcze nic pewnego ale nie wiem w tej sytuacji czy mam ich kierować do lecznicy skoro padła decyzja o potencjalnym ds :roll:

Uważam, że jeśli chcesz kotka "na próbę" lub na tymczas i nie jest pewne że zostanie u ciebie na stałe to może lepiej spróbować szukać mu odrazu DS? Decyzja należy do Ciebie ale proszę o konkrety bo naprawdę szkoda mi czasu i dezinformowania potencjalnych DS którzy się zniechęcą jak za każdym razem będę mówiła - nie aktualne :roll:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 23, 2010 20:26 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

Jeśli sprawa szukania domku aktualna, proszę o maila ze zdjęciami: agness@poczta.fm

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 23, 2010 21:09 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

Kotek jest u P. Wetwrynarz na DT więc chyba jest jasne że to ona decyduje, a ona zdecydowała w rozmowie z Wami chyba :roll: Takie są zasady że DT decyduje. Z tego co wiem... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 23, 2010 21:29 Re: biało-bury kot czeka na dom WROCŁAW.!!

no to pięknie - zdjęc dzisiaj nie będzie, bo nie moge zlokalizowac kabelka do aparatu - a mam trzy :evil:
najwcześniej jutro około południa

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości