Paluch2- smutny początek kolejnej cześci PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 22, 2010 20:04 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

:ok: :ok: :ok:

po pomoc dla bialo-rudego miziaka :!: :!:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lut 22, 2010 21:53 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

biało- rudy ma DT
AnielkaG
 

Post » Pon lut 22, 2010 22:03 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

Mój Boze, tyle wspaniałych, biednych kotów!!! Niedawno trafiłam na wątek (jestem od niedawna na Miau), ale będę śledzić i w miarę mozliwości pomagać. Pozdrawiam!
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 22, 2010 22:09 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

AnielkaG pisze:biało- rudy ma DT

Jej, no cudownie!
Dzięki!!! :1luvu:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto lut 23, 2010 0:35 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

:ok:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 23, 2010 0:41 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

Never wypytywałam o te co są, bo ani czasu nie było (było kilku chętnych na pieski, państwo odbierali swoją zgubę), ani nie miałam sumienia, bo jednak mam odrobinę empatii dla ludzi. Ale nie tu miejsce na to.

Neva poszła do adopcji, ale danych nie udostępniają. Brytyjka nadal jest (leczona na kk), ktoś mi powiedział, że tego typu kotów zwykle nie oddają bez sterylki, bo pseudo czyhają.

Po wczorajszym dniu mam wku...wa na to państwo :evil: Ktoś przecież sobie wziął tę małą, puchatą, biało-rudą kuleczkę... Się pobawił, nie wykastrował... A teraz siedzi sobie spokojnie przed TV i ma to w d..pie, że przez niego kot cierpi! I do tego zadna kara go nie czeka! :evil: No cholera człowieka trafia.

I historia z wczoraj, która mnie już doprowadziła do muru. Siedzimy w PA, wchodzi pani z synkiem 8-10 lat. Chce adoptować kota. Ogląda... Pracownik opowiada, kto i co. Pyta: "Czy ma pani zwierzęta?" Pani ma psa, ale przy budzie, bo mieszka na wsi. Miała kota rudego (przybłędę, bo ktoś wyrzucił), ale niestety zginął... Znaczy się zginął tak, że kot oczywiście wychodził (jak to kot) i często kręcił się wkoło jej auta... No i niechcący go rozjechała!!!! 8O Dwa dni! nie mogła dojść do siebie, dziewczyny się w pracy z niej śmiały, ale ona go tak lubiła, spał z nią w łóżku. No niby się zdarza... Ale pojąć nie mogła, gdy pracownik powiedział, że jeśli jakikolwiek kot do niej trafi, skądkolwiek, to musi przetrzymać kota przynajmniej przez miesiąc, aż się oswoi z miejscem, że kot musi być wykastrowany, że trzeba na niego uwaźać, bo kot jest jak dziecko. A już szczególnie rozbawił panią mój komentarz, że nawet jak kot ma być wychodzący, powinna go wyprowadzać najpierw na szelkach... No cholera może człowieka trafić... :?


Jutro wieczorm dziwczyny dokleję wszystkie Wasze inforamcje do fotek, żeby był komlet.

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 23, 2010 9:33 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

Była już mowa o tym, jak ludzie na wsi traktują zwierzęta...
Przyszedł kot to ok, jest.
Ten i tak miał dobrze, bo spał w łóżku - o ile to prawda...
Na takiej zwykłej polskiej wsi baba jakby się pokazała z kotem na szelkach to by cała wieś miała o czym gadać, niestety. :evil:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto lut 23, 2010 10:17 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

Jak moja Balbinka chorowała na PNN i nie chciałam jej luzem wypuszczać, to chodziłm nią na spacery w szelkach i miałam w d... czyjeś komentarze. Mój kot i mój problem. Nikomu nic do tego. Podobnie było z chorym psem, którego 3 tygodnie prawie nosiłyśmy na szelkach po ogrodzie. Grunt to robić swoje i nie przejmować sie ludźmi. Nawiasem mówiąc, mieszkam na bardzo zacofanej wsi. :(

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lut 23, 2010 12:48 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

Zakocona pisze:Jak moja Balbinka chorowała na PNN i nie chciałam jej luzem wypuszczać, to chodziłm nią na spacery w szelkach i miałam w d... czyjeś komentarze. Mój kot i mój problem. Nikomu nic do tego. Podobnie było z chorym psem, którego 3 tygodnie prawie nosiłyśmy na szelkach po ogrodzie. Grunt to robić swoje i nie przejmować sie ludźmi. Nawiasem mówiąc, mieszkam na bardzo zacofanej wsi. :(

I słusznie. Niestety większośc ludzi sie przejmuje gadaniem (zwłaszcza na wsi), ponadto "to głupi zwierzak" i wręcz "nie wypada" za bardzo się nim przejmować.
Bywam na zacofanej wsi; jak widze jak się traktuje zwierzaki to mi się źle robi.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto lut 23, 2010 14:16 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

od wczoraj jest u mnie jeden z paluszków, ktory był wczesniej na tdt. Pojechaliśmy do weta na testy - ujemne! kotka ma zapalenie spojówek, podejrzenie zapalenia prawego ucha i świerzbowca - wykupiłam krople do oczu i maśc do uszu - zapłąciłam 152zł, ale w tym mieścił się tez koszt karmy dla kotkow z lecznicy. wczoraj miały robiony wymaz, wyniki pewnie w środę /czwartek. Bardzo grzeczne i miziaste, zwłaszcza chłopak.
Kotka u mnie w domu bardzo chętnie podstawia się do głaskania, natomiast syczy i warczy na wszytkie koty... poza tym ok, bawi się piłeczką, je, myje się, kuwetkuje...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto lut 23, 2010 15:47 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

:ok:

num_lock

 
Posty: 171
Od: Wto lip 14, 2009 20:15

Post » Wto lut 23, 2010 17:19 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

Pokaż koteczkę :)

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 23, 2010 17:23 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

Kaprys2004 pisze:Pokaż koteczkę :)


Nie może - aparat ma spsuty :cry:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 23, 2010 17:25 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

kotka ma swój wątek na forum - to Mizianka, zdjęcia sa aktualne, bo ciągle wygląda tak samo.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto lut 23, 2010 19:06 Re: Paluch 2-69 chorych, 4 do adopcji, 0 skazancow:)

Paluszki w górę!!! Te koty bardzo potrzebują domów :!: :!: :!: :!: :!:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, Silverblue i 404 gości