Marysia, smutny koniec historii

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 06, 2004 15:30

:ok:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 06, 2004 19:19

Rozmawiałam przed chwilą z Iwoną i przekazuję w skrócie wieści:

U Marysi zdiagnozowano najprawdopodobniej wstrząśnienie mózgu. Ma zwichniętą szczękę. Została przebadana, również przez neurologa. Podano jej odpowiednie kropkówki i dogrzano (miała niską temperaturę). Teraz jest w domu, opatulona, ale jeszcze nie odzyskała przytomności, choć zdaniem Iwony kotka ma już ciut lepsze odruchy. Na noc Iwona sama ma podać kolejną kroplówkę.

Potrzebne kciuki. Ta noc jest bardzo ważna dla Marysi.

Iwona napisze coś więcej jak będzie mogła.

Hana

 
Posty: 10985
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw maja 06, 2004 19:23

Kciuki zacisniete :ok: Biedna Marysia.. :cry:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw maja 06, 2004 19:26

Kciuki dla Marysi :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 06, 2004 19:36

O Jezu.... :cry: , trzymam mocno kciuki za koteczkę!
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw maja 06, 2004 19:38

my też trzymamy...

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Czw maja 06, 2004 19:44

Hana napisała co najważniejsze.
Marysia nie miała sterylki w sobote, bo dostała rujki. co p[rawda cichutkiej i raczej zabawnej, ale uciekła przed nozem.
Miała byc cięta w sobotę, pojutrze.
ale znow jej sie upiekło. mam nadzieje, ze tak, bo przed chwilą schowała główke pod kocyk ktorym jest nakryta. Ustało to przerażające drżenie przednich łapek. kiedy na to patrzyłam chciałam tylko, zeby juz przestała.
Nie wiemy co spowodowało uraz. na szczęscie czszka jst cała, nie ma zadnych odprysków do mozgu. miała miec jutro robiony tomograf, bo robia to tylko we wtorki i piątki, ale jesli noc dobrze minie, to chyba nie bedzie takiej potrzeby.
Zastananwialismy sie, czy nasz pies nie zrobil jej krzywdy, ale nie miala na sobie sladow sliny (na głowce j karby, bo łapki i brzyszek sa ubrudzone je odchodami. Wyczyscimy ja jutro, jak bedzie lepiej. no i jutro czeka ją operacja szczęki. dzis nie mozna było, bo Marysia czuje bol i nie mozna bylo pogłebiac wstrząsu a z narkozy juz by sie nie obudziła.
Zastananwiamy sie czy nie spadła z szafy, bo Ewa znalazła ja prawie na progu naszego pokoju, a szafa stoi przy drzwiach.
O 22.00 mamy jej podac kroplowke.
Robi siusiu, wec nerki pracują.
Dziekujemy za dobre mysli.
Kiedy ja głszcze jestem dobrej mysli.

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Czw maja 06, 2004 19:45

bedzie dobrze Iwonko
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Czw maja 06, 2004 19:49

Trzymamy za Marysię :ok:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Czw maja 06, 2004 19:57

Iwona pisze:O 22.00 mamy jej podac kroplowke.

Iwona, przekazuję informacje jak podawać kroplówkę (jeśli to wiesz, to nie czytaj :wink: ):

Musisz uwazać przy podłaczaniu, zeby babel powietrza sie nie dostal do żyly. I jak będziesz przepychala wenflon przed podłaczeniem, to najpierw pociagnij strzykawke, zeby powietrze, ktore jest w wenflonie weszło do strzykawki... wypuścić je ze strzykawki i dopiero wcisnać ten plyn do przepchniecia.

Hana

 
Posty: 10985
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw maja 06, 2004 20:07

Biedna, słodka dziewczynka :( NIech szybko zdrowieje.

A Rambo nie mógł jš uderzyć głowš, albo łapš jak mu się zbytnio naprzykrzała?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw maja 06, 2004 20:10

poderzenie cały czas ciązy na Rambie.
ale jak ja pani Nocuń oglądała, to nie zauwazyła sladw sliny na łebki i karku.
Najbardziej podejrzana jest szafa. :evil:

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Czw maja 06, 2004 20:17

Szafy potrafią być wredne :evil:
Najważniejsze, aby mała szybko wydobrzała. Bardzo się o nią martwimy.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw maja 06, 2004 20:23

Oj... trzmam kciuki :!: Piękna koteczko zdrowiej :ok:
Obrazek

Shimi

 
Posty: 850
Od: Pt lis 21, 2003 16:37
Lokalizacja: zewsząd

Post » Czw maja 06, 2004 20:43

Przesyłamy dużo ciepłych myśli.
Margot, Vasco i Mija
Obrazek

Margot

 
Posty: 520
Od: Śro wrz 10, 2003 16:49
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości