Wątek tymczasów. Iskierka s.7. w DS s.91

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 19, 2010 13:15 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRESSSSS - co robić? s. 52

Biedna poobijana Malibu :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 19, 2010 14:51 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRESSSSS - co robić? s. 52

Malibu :( :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 21, 2010 21:07 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRESSSSS - co robić? s. 52

kurka wodna, mamy grzybicę :cry:
bardzo dziwnie, nietypowo się rozwijała, ale już teraz wiem na pewno.
Przyjechała, na 100% z Katowic.
Na razie ewidentnie są chore Ślązaki, Powiślaki, Malibu.

Szczepione będzie całe stado,
teraz trzymamy się mocno za kieszeń
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lut 22, 2010 17:02 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRESSSSS - co robić? s. 52

Mieliśmy dzisiaj wizytę, właściwie Czaruś.
Ale nie zaiskrzyło :cry:


Mam wieści z innego frontu. Koleżanka Saszy zachorowała. Niebieska rosyjska, 4 m-czna choruje na pp.
Po kilku godzinach od uzyskania wyników krwi, weci nie podjęli jeszcze decyzji o podaniu surowicy :evil:
A nie muszą szukać, dawcę mają na miejscu.
Czekam na dalszy rozwój wypadków ...
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lut 22, 2010 17:31 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRESSSSS - co robić? s. 52

Kciuki za wetów, żeby mysleli szybciej niż bedzie sie rozwijała choroba. Dlaczego oni są tacy odporni na wiedzę o pp? :evil:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon lut 22, 2010 17:43 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRESSSSS - co robić? s. 52

kurcze... to mocne kciuki trzymam za kicię! A Sasza jak się czuje?
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 22, 2010 18:02 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRESSSSS - co robić? s. 52

Ojej... Niech może pędzą na Białobrzeską... Ale tak w ogóle to jak to możliwe, że rasowa 4 miesięczna kotka z hodowli, o której było wiadomo od początku, że trafi do domu z kociakiem dachowym nie do końca pewnego pochodzenia, nie była zaszczepiona?

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Pon lut 22, 2010 18:31 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRESSSSS - co robić? s. 52

Serotoninko, kotka była szczepiona, nawet 5-tkę dostała :evil:

Ona tydzień temu mała źle się czuła, nie mogła czegoś wykasłać. Zaproponowałam opiekunom, aby z tymi objawami pojechali do najbliższej lecznicy całodobowej, aby czekali. Padło na Śreniawitów. Pod koniec tego tygodnia oba kociaki miały biegunkę i torsje. Po lekach Saszy przeszło, a z małą coraz gorzej. Dziś rano oczka były nieobecne :evil:
Pytałam jak wyglądają wyniki badań krwi (po raz pierwszy krew pobrano dopiero dziś), ale opiekun nie wie.
Weci orzekli, że to pp. Nie wiem, która to jest lecznica.
Oczywiście powiedziałam o Białobrzeskiej.

Trochę dziwnie to wszystko wygląda. Czekam na kolejne informacje.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lut 22, 2010 18:35 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRESSSSS - co robić? s. 52

Po południu zadzwonił telefon:

- weźcie moje koty, 4 i 7 lat, bo dziecko ma alergię i dusi się.
Bo je oddam do schroniska
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lut 22, 2010 18:40 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRESSSSS - co robić? s. 52

a czy to nie jest jakieś zatrucie? Może kociste coś zjadły? Może jakiś kwiatek doniczkowy? Może to zatrucie a nie pp???
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 22, 2010 19:40 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRESSSSS - co robić? s. 52

No to by było mocno dziwne, żeby zdrowy szczepiony kot nagle zachorował na PP... Niech pędzą do dobrego weta zanim będzie za późno. Kurczę, dobrze pamiętam moją wizytę na Bemowie, gdzie Silver dostała leki na robaki zamiast surowicy, bo wetom nie przyszło do głowy zrobić testu na PP... Gdyby mała tych odrobaczaczy natychmiast nie wyrzygała i gdyby nie nasz najazd na Białobrzeską od świtu następnego dnia to pewnie nie byłoby jej dzisiaj wśród nas. Myslę że zła diagnoza w drugą stronę może być równie fatalna w skutkach... Jeśli kotka zatruła się kwiatkiem, albo połknęła coś, to surowica i antybiotyki raczej jej nie pomogą...
Weci są różni. Są i tacy co krzyczą za to, że się nie karmi kota whiskasem, to też wiem z własnego doświadczenia... Wydaje mi się, że co najmniej połowa wetów nie umie zdiagnozować i leczyć pp... O Białobrzeskiej można mówić różne rzeczy, ale z ciężko chorym kotem bym tam jechała natychmiast, z każdego miejsca w naszym województwie...

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Czw lut 25, 2010 2:24 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRESSSSS - co robić? s. 52

Koleżanka Saszy nie żyje [*]
Bardzo mi przykro.
Sasza chodzi po mieszkaniu i szuka jej. Byli razem zaledwie ok. miesiąca, a zdążyli się zżyć jakby to było całe życie.


serotoninka pisze:No to by było mocno dziwne, żeby zdrowy szczepiony kot nagle zachorował na PP...

Okazuje się, że może.
Opiekun Saszy przekonał internet, rozmawiał z wetami.
Rosyjskie niebieskie mają takie "okienko czasowe" pomiędzy odpornością nabytą od matki a odpornością, którą nabywają po szczepieniu. To okienko to okres od 12 do 16-20 tygodnia życia.
Poprzednią infekcję i wirusa pp malutka złapała w tym właśnie czasie, nie była chroniona.
Wirusa mogła złapać w lecznicy na Śreniawitów lub po prostu został przyniesiony na butach.
Teraz to już nieważne. :cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw lut 25, 2010 11:00 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRESSSSS - co robić? s. 52

Basiu :(
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 25, 2010 23:56 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRESSSSS - co robić? s. 52

dziś udało mi się z marszu odłowić jednego z moich bezdomniaczków,
strasznie jest chory i wygląda przerażająco. Zrozumiałam, dlaczego ostatnio go nie widywałam.
Na bank jest kotem domowym, lecz już zdziczałym. Pojawił się pod oknami przed rokiem.
Na moje ogłoszenie nikt się nie zgłosił.
Był taki piękny, gdy do nas przybył. Piękny, dumny, czysty i zdrowy.
Widać wolność mu nie służy. :evil:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie maja 30, 2010 20:05 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRES - co robić? s. 52

Ten kocurek nie żyje. Odszedł w lecznicowym szpitaliku, prawdopodobnie w wyniku stresu :crying:

Gdy przybył był taki piękny

Obrazek

A tak wyglądał w dniu, kiedy go złapałam

Obrazek

Śpij kociaku [*]
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 106 gości