Duszki wczoraj pojechały na przegląd
W gabinecie były baaaardzo grzeczne, wyjęta z transporterka Plamcia stwierdziła "ki diabeł" i zastanawiała się, gdzie się podział jej pokoik, ale niech będzie... byle drapali

Lukrecia ... jaka lukrecia? duszyca nr 2 - udawała że jej nie ma
ale odruchy ma ok, więc zachowanie może wynikać z tego, że dwa dni siedziała sama i zakodowała sobie coś w łepku
Dostałam feliwaya do kontaktu
dziewczyny w ogóle się tym nie przejęły
natomiast Duże Koty chcą siedzieć tylko i wyłącznie w pokoju dziewczynek

Lonia dziś rano dała popis "mruuu mriii mrauuuu" wijąc się po podłodze przed oczami zdziwionych dziewczynek
Lukrecia kocha wujka marcelka za to - udało mi się podpatrzeć jak wychodzi z transporterka i pełznie do wujcia. Wcześniej nie wiedziałam, że ten kot umie chodzić
