dagmara-olga pisze:piękne...i nie prysnęła na Twój widok, dała sobie fotki zrobić i położyła się...jaki to cud...po tylu latach, jak ona musi się cieszyć na tej kołdrze
Tak, to jej pierwsze chyba w zyciu / chyba że czegoś nie wiem z jej pobytu w W-wie/ spanie w ludziowym łóżku, na kołdrze, w pościeli.
Mało tego - ona najpierw przyszła w nocy, połozyła się obok i dała się głaskać. Wtedy nawet nie próbowałam oczywiście robic zdjęć, nie mogłam uwierzyć że to Mikitka lezy obok a gdy rano się obudziłam - jej nie było już na łóżku - długo się zastanawiałam czy to nie był sen.
A potem ona znowu przyszła...
