*Dafne z Opola - szczęśliwa w swoim nowym domku. :)*

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 19, 2010 13:23 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

Hop po domek kotusiu
Obrazek

http://www.kociarnia.opole.pl
Bazylku,Roberciku[*]Pamiętamy

daga80

 
Posty: 2209
Od: Pon paź 05, 2009 19:21
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lut 19, 2010 18:02 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

Piękna, urocza, spokojna, miła, przytulaśna.

Obrazek

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Sob lut 20, 2010 0:56 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

Koteczka nienarzucająca się, tolerancyjna, spokojna. Pięknie mruczy. Nie ma osoby, która by się przy DAFNE nie uspokoiła. Idealna dla każdego domku :1luvu: Prosimy dla niej o domek. Już tyle czeka :( :oops:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lut 21, 2010 10:07 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

Dafne nam się trochę przeziębiła. :(
Jest na kuracji antybiotykowej.

Obrazek


Trzymamy kciuki za zdrowie. :ok:

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Nie lut 21, 2010 17:43 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

Dużo kciuków! :ok: :ok: :ok:
Zapraszamy na Bazarki :oops:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lut 21, 2010 19:38 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

Zdrówka zdrówka kotusiu
Obrazek

http://www.kociarnia.opole.pl
Bazylku,Roberciku[*]Pamiętamy

daga80

 
Posty: 2209
Od: Pon paź 05, 2009 19:21
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lut 21, 2010 23:15 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

[Można powiększyć]

Obrazek

Wciąż nie rozumiem, dlaczego ona ciągle siedzi w schronie :shock:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lut 22, 2010 18:45 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

Dafne bardzo prosi o dom.

W ogóle nie ma zapytań o nią. :(

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Pon lut 22, 2010 20:18 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

Dafne jest przesłodka.

Czy jest sens brac kotka kiedy wiem, że w maju i sierpniu planuję wyjazd na dwa tygodnie?
Czy lepiej wstrzymać się.
Mam dwójkę szkodników w domu (6 i 4 )lata, żywe srebra. Czy nie wystraszyłaby się takich głośnych, wszędobylskich dzieci?

No i ja. To chyba największy problem. Jestem osobą dość szybko denerwującą się, nerwową i wybuchową. Niech mi ktos powie, że koty uczą cierpliwości. Jak ja zniosę kłaki kocie?

justinian

 
Posty: 48
Od: Wto lut 16, 2010 5:16

Post » Pon lut 22, 2010 20:36 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

Witam! :)
Dafne jest naprawdę przekochaną spokojną koteczką. Pięknie mruczy, nie rozrabia, aczkolwiek lubi się bawić. Nie narzuca się ze swoją obecnością. Nie jest nudna, ma swój unikalny, bardzo kojący charakter :1luvu:
Sama mam za sobą ponad 700 kilometrowy (w jedną stronę) wyjazd z kotem w aucie. Przed sobą dwutygodniowy wyjazd za granicę. Ze swojego doświadczenia wiem, że opiekę zawsze można znaleźć. Napewno ma Pani zaufane osoby :) Takie wyjazdy zawsze się zdarzały, zdarzają i będą zdarzać. Myślę, że spokojnie mogłaby się Pani na kotkę decydować. Gorzej, gdyby ten wyjazd byłby za miesiąc :? Koty mają ów moment adaptacji, który różnie trwa.
Co do dzieci, generalnie powiedziane jest, że ogólnie zwierzęta uczą odpowiedzialności, empatii, wrażliwości. Jest to niewątpliwa zaleta posiadania psa, czy kota, przy czym, jeśli chodzi o kota odpada wychodzenie z nim na spracerki (co też uważam za zaletę posiadania psa ;) ). Myślę, że ważne, by dzieci zrozumiały, że kot to też istota czująca i , że trzeba uważać, by ferworze zabawy nie zrobić mu krzywdy.
Dafne jest przespokojną kotką.
Polecałabym jednak zapoznania się z jeszcze innym kotem. Mamy wspaniałego kocura o imieniu Wincent. Kocur bardzo łagodny, lubiący się bawić i głaski. W ogóle nie przejawia agresji. Pięknie wygląda, jest bardzo cierpliwy. Troskliwie opiekuje się innymi kotami z boksu. Przy czym jest niezwykle sprawny. Kocha się bawić, wygrzewać na słoneczku, no i kocha głaski i drapkania za uszkiem :1luvu:
Zapraszam serdecznie do zapoznania się z nim. Oto wątek cudownego Wincenta
viewtopic.php?f=13&t=100450&start=300

Co do sierści, przy właściwej diecie, regularnym wyczesywaniu (czynność, która uspokaja tak ludzi, jak i uszczęśliwia koty) ten problem nie jest dolegliwy. Oczywiście, należy szczególnie o to zadbać w okresie zmian pór roku (z letniej na zimową i zimowej na letnią). Poza tym koty regularnie się wylizują i trzeba dbać, by się odkłaczały.

Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych wyborów!

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lut 22, 2010 20:42 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

Dafne jest cudowna, wiem bo widziałam - brać Dafne :D

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lut 22, 2010 21:30 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

To ja dodam, że dzieci i koty (a mam dwóch chłopaków teraz 5 i 8, w tym jeden ma ZA) też mogą żyć w jednym domu. Popieram słowa sygitki. Obydwa kotki, zarówno Dafne jak i Wincent są przecudne.
Obrazek

ewaj44

 
Posty: 232
Od: Pon lip 06, 2009 20:22
Lokalizacja: Skarbimierz/Brzeg

Post » Pon lut 22, 2010 22:39 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

Może się wtrącę :oops:

Przede wszystkim, witaj na naszym forum.

Widzę, że dziewczyny zareagowały bardzo entuzjastycznie na potencjalny dom dla naszej sierotki. I w cale się nie dziwię. Ale... tak, zawsze jest jakieś ale ;)

Piszesz, że Twoje dzieci to żywe srebra. To fajnie. Ale na ile jesteś w stanie to srebro okiełznać? Czy dzieci wezmą sobie do serca Twoje tłumaczenie, że kot to istota żywa, dość charakterna, bardzo delikatna? Czy będą w stanie zrozumieć i uszanować to, że kot może sobie czegoś nie życzyć (głaskania, zabawy czy towarzystwa) i potrafi to okazać - najpierw odchodząc, dając znaki ogonem, później może mu się zdarzyć drapnięcie i kłapnięcie zębami. Są też koty, które niestety obronić się nie potrafią i myślę, że Dafne do takich właśnie kotów należy. Można się spodziewać, że pozwoli zrobić ze sobą wszystko, nie protestując. Czy dzieci tego nie wykorzystają? Mimo braku protestu zewnętrznego kot będzie bardzo cierpiał psychicznie, będzie coraz bardziej zlękniony, będzie się ukrywał, będzie się bał pójść do miski czy do kuwety.
Nie zrozum mnie źle, zapewne Twoje dzieci są cudowne i wrażliwe. Ale kot to bardzo specyficzne stworzenie, którego psychika jest dużo bardziej zagmatwana i delikatna niż ludzka. Każdy kot jest inny, każdy inaczej reaguje. Biorąc kota do domu trzeba mu zapewnić takie warunki, nie tylko te "materialne", by kot czuł komfort psychiczny. Trzeba pamiętać, że kota bierze się do domu z całym dobrodziejstwem inwentarza, trzeba się przygotować na to, że trzeba będzie kota zaakceptować takim, jakim okaże się być.

Myślę sobie, że jeśli chodzi o dzieci to lepszy byłby młody, bardzo wesoły i zsocjalizowany kot. Taki koci podrostek będzie miał dużo energii i chęci do zabawy. Będą się z dzieciakami wykańczać wzajemnie. Będą razem dorastać, co też będzie miało wpływ na psychikę kota, nie będzie ona tak delikatna i wrażliwa jak psychika dorosłego kota po przejściach, który trafił nie wiadomo skąd i jak do schroniska. Drugą rzeczą jest fakt, że młode koty najlepiej brać parami. W momentach nudy i samotności w domu mają siebie, nie muszą kombinować czym by się tu zająć, nie szukają rozrywki.

No i jeszcze Twoja nerwowość. W takim wypadku, musisz bardzo poważnie porozmawiać sama ze sobą. Jeśli nie chcesz skrzywdzić kota, oddać go po tygodniu znowu do schroniska, musisz być pewna, że będziesz w stanie kota zaakceptować. I to nie tylko chodzi o sierść, której faktycznie w domu poniewiera się sporo. Chodzi o żwirek, który koty roznoszą na łapkach, wskakiwanie na stół, na kuchenne blaty itp itd. Są to rzeczy, które przeciętnego kociarza nie wkurzają a w większości przypadków bawią i cieszą. Ale jeśli już z góry wiesz, że jesteś nerwowa i że już się boisz o kocią sierść, adopcję kota przemyśl bardzo dobrze. Kota nie wychowasz (poniekąd się da wpoić kilka rzeczy ale wychować stricte kota się nie da), kot nie jest zwierzęciem karnym. Odruchowy, niezamierzony, "automatyczny" klaps może w kocie wzbudzić agresję lub spory uraz psychiczny.

Mam nadzieję, że nie pogniewasz się na mnie i na moje słowa. Nie napisałam tego, by odradzić Ci adopcję kota, odwieść od niej i zniechęcić. Posiadanie kota to najcudowniejsza sprawa pod słońcem. Dla wielu z nas tutaj, pojawienie się kota w życiu było momentem przełomowym. Ale przyjęcie kota pod swój dach, jeśli jest planowane, musi być planowane bardzo świadomie. Powrót kota schroniskowego do schronu po kilku dniach czy tygodniach w normalnym domu załamuje go. Kot wpada w depresje, nie je. Bywały też przypadki kiedy kot odszedł (nasz 7-mio letni Kacperek :( ). Adopcja kota to po prostu bardzo cudowna ale też bardzo poważna sprawa.

Dziewczyny, proszę mi tu nie sprzedawać Wincenta, on zaklepany na razie. Na 90% pojedzie do Kluczborka.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lut 22, 2010 22:52 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

Boo77 pisze:Dziewczyny, proszę mi tu nie sprzedawać Wincenta, on zaklepany na razie. Na 90% pojedzie do Kluczborka.


:1luvu:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lut 22, 2010 22:53 Re: *Schr. Opole - Dafne - urocza koteczka prosi o dom.*

Wznowić mu allegro, czy już nie ma takiej potrzeby?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, puszatek, Szymkowa i 75 gości