Dzisiaj Czarna Kluska wrocila z przyspieszonej sterylki. Cos sie tym kotkom chyba w glowach po...kotkowalo,toc to przeca jeszcze zima, a im juz sex w glowach
Kićka juz wrocila do swoich. Jak tylko poczula znajome zapaszki darla sie zeby wypuscic ja natentychmiast. Ogarnelam lekko klatke i miejsce czarnej zajela Łaciata Kluska .Jak dla mnie to ona jest chlopczyk ,ale poniwaz slyszalam ,ze wieczorem znowu sie koty laly wiec nie bede ryzykowac pomylki . Tak czy siak chlopakom trzeba jajka poobcinac ,bo niech tylko slonce zaswieci zaczna sie wloczyc w poszukiwaniu panienki,a takie wycieczki zle sie zazwyczaj koncza. Ciotko ,jeszcze raz wielkie dzieki .Bez Ciebie to wiesz...dupa zimna, a nie sterylki .
A małża i tak kocham, mimo ze kaze mi spadac
Od przewidywan nadejscia wiosny zaczynam juz glupiec . Kotki sie bzycza wiec wygladaloby ,ze jednak ta wiosna idzie. TatusKicanek sie pojawil wiec to juz drugi znak nadejscia wiosny ,a w TV mowia o powrocie mrozow

Swoja droga malo nog dzisiaj nie polamalam lecac zeby jakies zdjecie tatusiowi zrobic . Z pieciu az jedno wyszlo mi ostre ,wrrr...
Menel chyba dzisiaj wygryzl z budki Bandyte, bo rano bandzior koczowal na dachu a Menel wylazl ze srodka. Ja tych kotow nie ogarniam. Staja dwie 2 " dwuosobowe" budki, w kazdej polarowe poslanko a Menel jakby na zlosc robil Bandycie i pakuje sie do jego pokoju.
Lubie to Menelisko ,ale czasami za takie zachowanie prasnelabym go w tylek
Menel w zagrodzie Bandyty:
Bandyta zniesmaczony obecnoscia kolegi:

Bandycki czubek glowy i Menelisko:

TatuśKicanek:

Gdy juz ciotka pojechala z Kluska, a ja poszlam spokojnie nakarmic koty nagle poczulam ,ze kot mi sie mizia po plecach.Spojrzalam i zamarlam... Kluska .Blysnela mi mysl,ze przez pomylke zapakowalam do klatki Łatke .Na szczescie po dokladniejszym obejrzeniu okazalo sie ,ze to Łatka ma po raz pierwszy napad milosci .Łaszaca sie Łatka...toż to koniec swiata!

Ps. Postanowilam Czarnej Klusce nadac jakies imie bo dwie Kluski to dziwnie jakos. Od dzisiaj czarna klucha jest Teklą
