KOTOLANDIA -czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 20, 2010 20:23 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Dzisiaj byl piekny, wiosenny dzien. Prawie caly czas swiecilo slonko . Musze wyhamowac z noszeniem torby zarcia ,bo koty wyczuly wiosne i zdecydowanie mniej jedza. W rezultacie ide je karmic a one podziubią, podziubią w miskach jak te kury i ida sobie .Panterka przegiela dzisiaj . Raczyla wyjsc z budki w polowie sniadania ,wyszla poczochrana ,zaspana,powachala kurczaka z ryzem, powachala puszkowe po czym niezainteresowana poszla na laweczke uskuteczniac toalete. :evil: I to sie nazywa szczyt rozbestwienia .
Chyba wlasnie przez to ,ze 24 godziny na dobe maja sucha karme ,co niektore zaczynaja olewac pory posilkow. Musze to ukrocic koniecznie bo beda pozniej problemy z wylapaniem Klusek i Miska do sterylki . Tak wlasciwie to mysle,ze juz moglabym je ciachnac,mrozy chyba juz nie wroca.
Wieczorem posprzatalam karmnik,bo rozmoczone resztki suchej karmy draznily mnie strasznie . Teraz juz jest czysciutko i ladnie:)

Kilka fotek z dzisiaj .
Bandyta ,jak zwykle rozdarty i jak zwykle umierajacy z glodu dzisiaj wyjatkowo byl cicho ( jak na niego oczywiscie) i wcale tak lapczywie nie rzucal sie na jedzonko .Wieczorem jednak to nadrobil;)
Obrazek

Klusia. Ta jak zwykle nie narzekala na menu i wcinala az milo , no ale ona jeszcze rosnie wiec pewnie dlatego
Obrazek

Jeszcze kilka takich skokow Buczka na karmnik i daszek nie wytrzyma. Co gorsza inne koty podpatrzyly i zaczynaja robic to samo.
Obrazek

A to wlasnie znudzona,zaspana Panterka
Obrazek

Na koniec Kicka przy resztkach sniegowego zamku
Obrazek

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lut 20, 2010 20:25 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

panterka boska :)
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 21, 2010 12:21 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Okrutnie dzisiaj zaspalam, a to wszystko przez Melke, bo od 7 rano budzila mnie wsadzajac swoj lodowaty nos do mojego ucha. Przez to wyganianie jej zatracilam poczucie czasu . Jak w koncu otworzylam oczy i spojrzalam na zegarek zrobilo mi sie lekko nieprzyjemnie. Bylo juz po 10 ej :oops: Odkad karmie koty nie spalam nigdy tak dlugo. W weekendy przewaznie karmie je po 8ej . Szybko podgrzalam jedzenie i polecialam . Okazalo sie ,ze w karmniku jeszcze z wieczora byla sucha karma wiec koty glodne nie byly . Pociamkaly troche kurczaka i puszki ,suchego oprocz Kicka zaden nie ruszyl i poszly sobie . Niestety nie przyszla Łatka czyli znowu ją nosi łajzę nie wiadomo gdzie . Kluska czarna tez sie nie pojawila. Juz umowilam sie z ciotka agiis ze od tej srody zaczynamy akcje lapanek i sterylek. Wlasnie przez to, ze czarna zaczyna sie wloczyc to ja pierwsza chcialabym capnac . Pozniej Kluske łaciata ,bo u tych 2 nie znam plci . To znaczy wydaje mi sie ze laciata Kluska jest chlopczykim bo cos tam ma na ksztalt jajek pod ogonem;) Czyli kolejne tygodnie beda stresujace . Nie widzialam wczoraj Menela . Dzisiaj Kocia Bieda tez sama przyszla . Ta wstretna baba od wilczura wywalila spod klatki jego kocyk. Porozwalane tez byly miski kolo jego budki ,powyzerana sucha karma . Co jej przeszkadzal ten kocyk skoro ani pod nogami sie nie walal ani tez kota na nim nie bylo? W czym zawadza jej biedny Wafel , ktorego jakby nie bylo? No nic , baba chce wojny to bedzie ja miala :evil:

Misiokot jak zwykle przywital mnie laszac sie o nogi . Ile razy na niego patrze ,to szarpia mnie wyrzuty sumienia ,ze jego braciszek zyje jak panisko u mojej kolezanki a on dalej bezdomny. Tamta probe adopcji wspominam jak horror. Przyznam bez bicia, ze zawsze Misiowi podsuwam lepsze kaski do jedzenia :oops: Gdyby tak znalazl sie jakis madry dom dla niego .Ktos cierpliwy zeby dac mu czas na oswojenie sie z nowymi warunkami.....ech..
Obrazek

Buczek jednak chyba postanowil polamac karmnik. To jego ulubione miejsce teraz, wrrr...
Dla niego tez marzy mi sie dom ,ale kazdy chce kota miziaka .On jest miziakiem ale dla mnie ,obcych sie jednak boi :(
Obrazek Obrazek

Ciekawe dlaczego kot jak sie naje to sie przeciaga? Moje domowe to samo robia;)
Obrazek

Kicek amator suchego
Obrazek Obrazek Obrazek

Bandyta chyba mial w nocy wielu gosci bo wszystko u niego bylo wyjedzone. Opierdzielil mnie okrutnie za spoznienie, ale za to dostal dodatkowa porcje na zapas;) Nie zamarznie mu bo cieplo dzisiaj.
Obrazek Obrazek

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 21, 2010 13:08 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

podjechałam dzisiaj pod kościół a tam Bazyl się wydziera że głodny - Adze baranki walił po nogach i miauczał jak dziki...znaczy się kojarzy nasz samochód jako Kocie Zaopatrzenie :lol:
dobrze że mam klucz od salki a w salce pakę puriny ;)
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 21, 2010 13:21 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

No prosze, dobrze ze koncu sie brzuchatek ujawnil:)

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 21, 2010 13:25 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

jakie było moje zdziwienie kiedy z budki Bazyla wychylił się biało-bury łepek, okazało się w jego budce śpi drugi z Sąsiadów 8O
nie wiem gdzie Bazyl nocuje....
ciotko o pomogłabyś mi wyłapać te sąsiadowe koty? nie wiem jakiej są płci, ale jeśli to kotki to warto je wysterylizować
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 21, 2010 13:51 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

agiis-s pisze:jakie było moje zdziwienie kiedy z budki Bazyla wychylił się biało-bury łepek, okazało się w jego budce śpi drugi z Sąsiadów 8O
nie wiem gdzie Bazyl nocuje....
ciotko o pomogłabyś mi wyłapać te sąsiadowe koty? nie wiem jakiej są płci, ale jeśli to kotki to warto je wysterylizować

No pewnie ze tak ,jeszcze sie pytasz.W ogole to w takim miejscu wypadaloby zadbac o estetyke ksiedzowego terenu i poprosic TOZ o ladna budke. Jesli tam wiecej kotow jest to moze taka z 4 pokojami . Latwo sie sprzata i ladna jest, nie razi w oczy:)

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 22, 2010 15:31 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

popytam w TOZie ;)
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lut 24, 2010 22:48 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Dzisiaj Czarna Kluska wrocila z przyspieszonej sterylki. Cos sie tym kotkom chyba w glowach po...kotkowalo,toc to przeca jeszcze zima, a im juz sex w glowach :evil:
Kićka juz wrocila do swoich. Jak tylko poczula znajome zapaszki darla sie zeby wypuscic ja natentychmiast. Ogarnelam lekko klatke i miejsce czarnej zajela Łaciata Kluska .Jak dla mnie to ona jest chlopczyk ,ale poniwaz slyszalam ,ze wieczorem znowu sie koty laly wiec nie bede ryzykowac pomylki . Tak czy siak chlopakom trzeba jajka poobcinac ,bo niech tylko slonce zaswieci zaczna sie wloczyc w poszukiwaniu panienki,a takie wycieczki zle sie zazwyczaj koncza. Ciotko ,jeszcze raz wielkie dzieki .Bez Ciebie to wiesz...dupa zimna, a nie sterylki .
A małża i tak kocham, mimo ze kaze mi spadac :ryk:
Od przewidywan nadejscia wiosny zaczynam juz glupiec . Kotki sie bzycza wiec wygladaloby ,ze jednak ta wiosna idzie. TatusKicanek sie pojawil wiec to juz drugi znak nadejscia wiosny ,a w TV mowia o powrocie mrozow :evil: Swoja droga malo nog dzisiaj nie polamalam lecac zeby jakies zdjecie tatusiowi zrobic . Z pieciu az jedno wyszlo mi ostre ,wrrr...
Menel chyba dzisiaj wygryzl z budki Bandyte, bo rano bandzior koczowal na dachu a Menel wylazl ze srodka. Ja tych kotow nie ogarniam. Staja dwie 2 " dwuosobowe" budki, w kazdej polarowe poslanko a Menel jakby na zlosc robil Bandycie i pakuje sie do jego pokoju.
Lubie to Menelisko ,ale czasami za takie zachowanie prasnelabym go w tylek :evil:

Menel w zagrodzie Bandyty:
Obrazek

Bandyta zniesmaczony obecnoscia kolegi:
Obrazek

Bandycki czubek glowy i Menelisko:
Obrazek

TatuśKicanek:
Obrazek

Gdy juz ciotka pojechala z Kluska, a ja poszlam spokojnie nakarmic koty nagle poczulam ,ze kot mi sie mizia po plecach.Spojrzalam i zamarlam... Kluska .Blysnela mi mysl,ze przez pomylke zapakowalam do klatki Łatke .Na szczescie po dokladniejszym obejrzeniu okazalo sie ,ze to Łatka ma po raz pierwszy napad milosci .Łaszaca sie Łatka...toż to koniec swiata! :ryk:
Ps. Postanowilam Czarnej Klusce nadac jakies imie bo dwie Kluski to dziwnie jakos. Od dzisiaj czarna klucha jest Teklą :mrgreen:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 25, 2010 7:34 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Klucha pojechała do TOZu w celach wiadomych :wink:

moj mąż zdobywa sprawność "mały kociarz" :ryk:
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 25, 2010 14:55 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 25, 2010 20:49 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

czarna Klucha czyli Tekla( kurcze,chyba nie przyzwyczaje sie do nowego imienia) przyszla na kolacje ,ale trzymala sie ode mnie z daleka. jej wzrok mowil: Nie lubie cie! Mysle,ze jak przestanie ja bolec to zapomni dlaczego miala mnie nie lubic i bedzie wszystko ok:)
Łaciata Kluska a raczej pan Klusek po dzisiejszej kastracji wyladowal u agiis . Ciotkowemu malzowi zal sie smarkacza zrobilo ,ze ma nocowac w kocim kolchozie i zabral go. Ciotkowy małżu bardzo Ci dziekuje ,ze wozisz moje Kluchy :1luvu:
Menel po obfitym sniadaniu pojawil sie rowniez na kolacji. Glodny byl wiec raczej w ciagu dnia nie zagladal do stolowki albo tez menu mu przypasowalo . Tak czy siak dobrze ,ze sie pojawia bo wole miec drania na oku :mrgreen: Buczek leje sie z Misiokotem ,a przynajmniej tak mi sie wydawalo ze to oni byli . No coz Misiu...czas skrocic cie biedaku o jajka bo raz ze smrodzisz dookola stolowki a dwa ,ze ci zaczyna palma odbijac ;)
Na dobranoc Menelisko przy sniadanku dzisiejszym:
Obrazek

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 26, 2010 14:30 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Tak dzisiaj nasze kociaki handlowaly upieczonym przez ich mamy ciastem . Ciacho zrobilo furrore w zwiazku z czym robimy powtorke w nastepny piatek( tzn ja i moja Izka) . Wczoraj byla loteria fantowa ,tez bylo super ,dzieciaki mialy radoche.Zawsze to troche karmy do TOZowskiej zwierzyny poplynie:)
Obrazek Obrazek Obrazek

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 26, 2010 14:37 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

jakby trzeba było coś zawieźć do TOZu to mów - przy okazji potarguję się o budkę dla Bazyla :D
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 26, 2010 14:42 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Na razie nie,bo w piatek jeszcze raz powtorzymy zabawe w cukiernie .Dopiero wtedy kupimy karme :)

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 150 gości