Trójkot birmański n° 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob lut 20, 2010 18:08 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Koteczki witaja :kotek:

Byla juz mowa kiedys, nawet parokrotnie, ze mimo stereotypu, iz koty to cichutkie zwierzaki, to nasze gdy biegaja, tupia jak stado koni albo sloni :lol: i chcialam napisac o moich a propos tego :wink:
Bo Trójkot tez tak ma :twisted: , dobrze, jak przy okazji mebli nie przewracaja ani przedmiotow nie stracaja (tlukliwych i tak nie ma, dom przystosowany :wink: ), jak z szafy czy komody zeskakuja, to tez huk, jakby dom sie walil :shock:
ale za to jak chca sie nielegalnie przekrasc za moimi plecami na zabroniony teren, to wslizguja sie bezglosnie i prawie plyna w powietrzu, jak obloczki :twisted:
a Puszek posunal sie jeszcze dalej i wykorzystuje jako kamuflaz halas odkurzacza :roll:
wytworzyl sie wiec (codzienny :twisted: ) rytual:
1. Odkurzam sypialnie, do ktorej koty maja wstep wzbroniony (przez co jest tym atrakcyjniejsza :twisted: :wink: ), odwrocona plecami do otwartych drzwi, drugie drzwi, prowadzace do lazienki i garderoby, tez sa otwarte;
2. Po paru udanych komandoskich rajdach i ukryciach w najdalszym kacie garderoby pod ubraniami, zakonczonych dlugotrwalymi poszukiwaniami kota po calym domu (moge sobie nawolywac :evil: :twisted: ), specjalnie teraz uwazam, oczy mam bez mala jak mucha naokolo glowy, wiec katem oka dostrzegam Puszka, jak zwawiutko, wyciagnietym raczym klusem przemyka sie za moimi plecami, zmierzajac w strone garderoby;
3. Odwracam sie i rycze donosnie cos w rodzaju: Nie!!! Puszek!!!!! Mam cie!!! Widze cie, ty bandyto!!! Wychodz w tej chwili!!! Juz :!:
4. Puszek na pelnej szybkosci robi w tyl zwrot, wpada w poslizg, przemyka mi sie miedzy stopami i chowa sie pod lozko :twisted: ;
5. Dalej na niego krzyczac (a to nie takie proste, bo potwornie chce mi sie smiac :twisted: :lol: ), wale rekami w materac;
6. Puszek wyfruwa spod lozka i chowa sie pod szafe;
7. Klade sie na podlodze i usiluje go zlapac i wyciagnac spod szafy;
8. Puszek wyskakuje z drugiej strony i zamiast wybiec przez drzwi do korytarzyka, wielkimi susami dopada drugich drzwi i chowa sie w lazience, wskakujac do wanny (ja mu kiedys pulapke zastawie i napuszcze wczesniej troche wody do wanny :twisted: );
9. Kontynuuje pogon, Puszek wyskakuje z wanny i potrojnym galopem opuszcza lazienke i chowa sie pod komode w sypialni;
10. Kontynuujemy jeszcze dobrych pare minut, wybor trasy dowolny :evil: ;
11. Uffffff!!!! W koncu Puszek w wielkim pedzie, z poslizgami na zakretach, wraca na teren dozwolony;
12. Moge mowic o szczesciu, jesli w miedzyczasie jedna lub obie kotki nie skorzystaly z otwartych drzwi i, korzystajac z zamieszania, nie przyczaily sie w jakims ukrytym kacie :twisted: :ryk:

Wasze tez tak robia? :lol:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob lut 20, 2010 18:29 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

To jak zawody "kto kogo przechytrzy" :D

Wojtek

 
Posty: 28019
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob lut 20, 2010 18:31 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Birfanka pisze:Wasze tez tak robia? :lol:

U mnie rzadko które pomieszczenie jest niedostępne dla kotów, ale jak są kociaki to Bajra z Sońką wyżerają kittena malcom więc wywalam je z sypialni.

Wywalam metodą spokojnego powiedzenia, nie ruszając się z łóżka: "Bajra wyjdź", "Sońka, wyjdź" :P
Chyba wiele tracę z Twoich atrakcji pogoniowych. 8)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39429
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lut 20, 2010 18:35 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Mario po prostu Ty jestes głowna Kocica w domku :P


Ja zas stoje nizej w hierarchi, wiec mam podobnie :lol: .....najbardziej zakazane sa miejsca swiezo umyte ,by lapki nie polapaly detergentow......dziwnym trafem wszystkie trzy koty uwielbiaja przeleciec wielokrotnie po mokrym terenie, przy czym podobno Gucio nienawidzi wody :ryk:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103411
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lut 20, 2010 18:50 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

MariaD pisze:
Wywalam metodą spokojnego powiedzenia, nie ruszając się z łóżka: "Bajra wyjdź", "Sońka, wyjdź" :P

8O 8O
Co prawda na tym metrażu nie ma miejsc tabu, ale kiedy Kłaczek z uporem maniaka, na moich oczach włamuje się do szafy, wszelkie moje "Zostaw!", "Nie wolno!", "Zjeżdżaj bo nogi z d... powyrywam!" i co tam jeszcze ślina na wq... język przyniesie powodują jedynie przerwę w drapaniu drzwi. Kotecek patrzy badawczo i kombinuje - ruszy się czy nie... Jak się nie ruszam z interwencją, spokojnie kontynuuje, jeśli się ruszam, zwiewa i z podłogi już patrzy bezczelnie w oczy. No co? On?? Ostatnio zaczęłam rzucać a to zwiniętymi skarpetkami, a to paczką smrkatek. Księciunio więc zwraca również uwagę na to czy sięgam po coś czy nie i wieje jeśli sięgam. Łajza za mądra na mnie. :x
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 20, 2010 18:59 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Wojtek pisze:To jak zawody "kto kogo przechytrzy" :D
Tak, to ulubione zawody sa, Puszka zwlaszcza, on to uwielbia :lol:

MariaD pisze: Wywalam metodą spokojnego powiedzenia, nie ruszając się z łóżka: "Bajra wyjdź", "Sońka, wyjdź" :P
Chyba wiele tracę z Twoich atrakcji pogoniowych. 8)
Nudne rzeczywiscie te pogonie nie sa :lol:
Tylko jak sypialnia jest otwarta i ktorys kot sie czai przy drzwiach, to tez spokojnie mowie "Puszek, NIE" albo "Maya NIE" i wtedy sluchaja i nie smia wejsc, poscigi sa tylko wtedy, jak ktoremus uda sie nielegalnie wslizgnac wtedy, gdy jestem odwrocona plecami i nie widze (albo one sa przekonane, ze nie widze :twisted: ). A Puszek te pogonie uwielbia, dla niego to jest swietna zabawa, trzebaby widziec ten blysk w blekitnym oku! :twisted: :wink: I charakterystyczny okrzyk bojowy, jak sygnal trabki mysliwskiej :ryk:
Z kotkami tez uwielbia sie scigac, zwlaszcza z Fifinka :lol:

anulka111 pisze: przy czym podobno Gucio nienawidzi wody :ryk:
kamufluje sie :ryk:

Klaczek tez spryciul! :ok: :lol:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob lut 20, 2010 20:40 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Dla Puszka i Ciebie to już rytuał, bez którego pewnie odkurzanie nie byłoby ważne. :D

kinga w. pisze:8O 8O

I co się dziwi? W USA będąc mieliśmy na przechowaniu "persa" teściowej. Miał zakaz wchodzenia do sypialni (lał na łóżko, poza sypialnią robił do kuwety). Jak widziałam, ze kieruje się do drzwi mówiłam cichym głosem :gdzieeee???". I kotek nie zmieniając tempa marszu zmieniał kierunek. :mrgreen:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39429
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lut 20, 2010 20:43 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

:lol: :lol: :lol: cichym głosem , ale jakim tonem ;) biedny koteczek nie mial wyboru :ryk:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103411
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lut 20, 2010 20:45 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

MariaD pisze:Dla Puszka i Ciebie to już rytuał, bez którego pewnie odkurzanie nie byłoby ważne. :D

To jest wlasnie to :D
Musi choc sprobowac... a nuz sie uda. A jak sie uda, i mozna pobiegac, to potem jest caly happy, az promienieje :lol:

Ostatni raz probowal wczoraj... ale wylapalam w pore i zastopowalam stanowczym: NIE! 8)
Po prostu troche sie wczoraj spieszylam i czasu brakowalo na poscigi... zrekompensuje mu nastepnym razem :lol:

Maya tez probuje nielegalnych przenikniec i jak sie uda, to jest cala szczesliwa, tez widac, ze az promienieje... natomiast przylapana na goracym uczynku, podnosi sztywno ogon i oddala sie godnym krokiem z mina niezalezna... a pozniej jest obrazona, i dasa sie przez godzine przynajmniej :wink:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob lut 20, 2010 21:37 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

anulka111 pisze:cichym głosem , ale jakim tonem

Ja do psa zaczynałam mówić cichym głosem to z "owczarka niemieckiego" robił się jamnik. Wiedział, że mój wnerw sięgnął zenitu. 8)

Przepraszam za OT :oops:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39429
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lut 20, 2010 22:33 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Birfanka pisze:Koteczki witaja :kotek:

Byla juz mowa kiedys, nawet parokrotnie, ze mimo stereotypu, iz koty to cichutkie zwierzaki, to nasze gdy biegaja, tupia jak stado koni albo sloni :lol: i chcialam napisac o moich a propos tego :wink:
Bo Trójkot tez tak ma :twisted: , dobrze, jak przy okazji mebli nie przewracaja ani przedmiotow nie stracaja (tlukliwych i tak nie ma, dom przystosowany :wink: ), jak z szafy czy komody zeskakuja, to tez huk, jakby dom sie walil :shock:
ale za to jak chca sie nielegalnie przekrasc za moimi plecami na zabroniony teren, to wslizguja sie bezglosnie i prawie plyna w powietrzu, jak obloczki :twisted:
a Puszek posunal sie jeszcze dalej i wykorzystuje jako kamuflaz halas odkurzacza :roll:
wytworzyl sie wiec (codzienny :twisted: ) rytual:
1. Odkurzam sypialnie, do ktorej koty maja wstep wzbroniony (przez co jest tym atrakcyjniejsza :twisted: :wink: ), odwrocona plecami do otwartych drzwi, drugie drzwi, prowadzace do lazienki i garderoby, tez sa otwarte;
2. Po paru udanych komandoskich rajdach i ukryciach w najdalszym kacie garderoby pod ubraniami, zakonczonych dlugotrwalymi poszukiwaniami kota po calym domu (moge sobie nawolywac :evil: :twisted: ), specjalnie teraz uwazam, oczy mam bez mala jak mucha naokolo glowy, wiec katem oka dostrzegam Puszka, jak zwawiutko, wyciagnietym raczym klusem przemyka sie za moimi plecami, zmierzajac w strone garderoby;
3. Odwracam sie i rycze donosnie cos w rodzaju: Nie!!! Puszek!!!!! Mam cie!!! Widze cie, ty bandyto!!! Wychodz w tej chwili!!! Juz :!:
4. Puszek na pelnej szybkosci robi w tyl zwrot, wpada w poslizg, przemyka mi sie miedzy stopami i chowa sie pod lozko :twisted: ;
5. Dalej na niego krzyczac (a to nie takie proste, bo potwornie chce mi sie smiac :twisted: :lol: ), wale rekami w materac;
6. Puszek wyfruwa spod lozka i chowa sie pod szafe;
7. Klade sie na podlodze i usiluje go zlapac i wyciagnac spod szafy;
8. Puszek wyskakuje z drugiej strony i zamiast wybiec przez drzwi do korytarzyka, wielkimi susami dopada drugich drzwi i chowa sie w lazience, wskakujac do wanny (ja mu kiedys pulapke zastawie i napuszcze wczesniej troche wody do wanny :twisted: );
9. Kontynuuje pogon, Puszek wyskakuje z wanny i potrojnym galopem opuszcza lazienke i chowa sie pod komode w sypialni;
10. Kontynuujemy jeszcze dobrych pare minut, wybor trasy dowolny :evil: ;
11. Uffffff!!!! W koncu Puszek w wielkim pedzie, z poslizgami na zakretach, wraca na teren dozwolony;
12. Moge mowic o szczesciu, jesli w miedzyczasie jedna lub obie kotki nie skorzystaly z otwartych drzwi i, korzystajac z zamieszania, nie przyczaily sie w jakims ukrytym kacie :twisted: :ryk:

Wasze tez tak robia? :lol:



:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
O mamo ,aż się popłakałam ze śmiechu :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Ja mam jedną sztukę futerkową i jak czytałam to wszystko mniej więcej jakbym psoty swojej widziała :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Tylko ,że moja kitka dodatkowo mnie nawołuje głosem do takiego rodzaju figli :lol: :lol: :lol:
Pewno zaprasza mnie :lol: :lol: :lol:
A może samej jej się nie chce :lol: :lol: :lol:

Pozdrawiam sobotnio :1luvu: piękności :1luvu:
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Sob lut 20, 2010 23:31 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

:ryk: :ryk: :ryk: Jak Smakusia byla sama ,to tez robila wszystko ,bym bawila sie z nia udajac zastepczego kota....jak mialam dosc udawania kota....kumpla to sie dokocilam....teraz jak chce sie pobawic ,to idzie zaczepiac chlopcow;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103411
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 21, 2010 0:34 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

MariaD pisze:
anulka111 pisze:cichym głosem , ale jakim tonem

Ja do psa zaczynałam mówić cichym głosem to z "owczarka niemieckiego" robił się jamnik. Wiedział, że mój wnerw sięgnął zenitu. 8)

Przepraszam za OT :oops:

To nie jest OT, bo jak najbardziej wiaze sie z poruszonym tematem :)
A poza tym, jakies OT od czasu do czasu urozmaicaja watki, ciekawiej jest wtedy :lol:

Co do komend glosem, to Trójkot jednak na moj cichy glos rzadziej reaguje, ale moze to dlatego, ze jak sie tak skradaja i je zlapie na goracym uczynku, to mnie to szalenie rozsmiesza i wlasciwie nie jestem wnerwiona? Musze podniesc glos choc troche, i nawet kilka razy zakaz powtorzyc, wtedy sluchaja (a i tak nieodmiennie mnie to zadziwia, bo zakazow czy polecen TZ-a nie sluchaja wcale a wcale 8) ).
Najsmieszniej jest, jak cos robia zakazanego, i na moje specjalne wypowiedziane z naciskiem i glosem pelnym wyrzutu: "Oooooooooooooooooooo" odskakuja jak oparzone i uciekaja galopem :lol: :lol:

Mruczka78 pisze: Tylko ,że moja kitka dodatkowo mnie nawołuje głosem do takiego rodzaju figli :lol: :lol: :lol:
Puszek tez nawoluje, ma taki specjalny okrzyk :lol:
Czasem nawoluje tak do zabawy Fifinke czy Maye, a czasem mnie, i bawimy sie w gonionego:
najpierw ja uciekam korytarzykiem i on mnie sciga, potem koniec korytarzyka, w tyl zwrot i scigajacy przeksztalca sie w sciganego, gnam za nim z okrzykami: "Lapac go :!: Lapac go :!: , a on umyka slizgajac sie na zakretach i jest zachwycony, naprawde! -a potem znow w tyl zwrot i apiać on mnie goni :lol:
hmmm... ale moze nie powinnam sie przyznawac do takich harcow, co to chyba bardziej dzieciom przystoja? :roll:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie lut 21, 2010 13:00 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Piękny opis zabawy w chowanego i gonitw z Puszkiem :ryk: . Mały łobuz doskonale wie, że nie jesteś zła - one wyczuwają to na milę 8)
Dlaczego tylko dzieciom gonitwa przystoi? Formę trzeba utrzymać :lol: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 21, 2010 15:41 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

u mnie z czasow kociectwa zostal okrzyk, Smakusia dawaj ogona....Smakusia wtedy zadziera ogon w sztywna szczotke do gory i gna ciut szybciej ode mnie a ja stam sie ja za ogonek zlapac....gna bardzo zadowolona z siebie i specjalnie zwalnia ,bym mogla ogon dopasc i pomiziac :ryk:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103411
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości