Słuchajcie, adopcja Łapka zaczyna robić się pilna.

Dla dobra jego i innych kotów.
Rozpoczęła się miejska akcja sterylizacji kotów wolnożyjących, mamy już w "hoteliku" dwie kotki po zabiegach.
W zasadzie do takich celów miał służyć hotelik - przetrzymywanie dzikusów po zabiegach, wypuszczanie i przyjmowanie następnych rekonwalescentów.
Jedna kotka nie może się zdecydować czy ona jest dzik czy nie i na dodatek bardzo źle reaguje na inne koty, syczy i warczy na Łapę i chłopak się stresuje, już nawet nie za bardzo chce wychodzić na spacery poza klatkę. Wczoraj dołączyła do niej już totalna dziczka, która też źle na Łapę reaguje.
Zaczynamy się obawiać, że Łapa zacznie się wycofywać w tym towarzystwie i mogą pojawić się u niego jakieś problemy z psychiką.
Poza tym chłopak blokuje klatkę, która za chwilę będzie nam potrzebna na kolejne dziki po zabiegach.
Gdyby ktoś z kibiców chciał pomóc w szukaniu domu dla niego rozwieszając ogłoszenia papierowe w swojej okolicy poproszę o kontakt na PW z adresem mail - prześlę ogłoszenie gotowe do druku.
Edit:
zaktualizowałam I post wątku