
Szkoda Pyzuni......
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Po raz pierwszy spotkałam Rudolfa 11 stycznia 2004 roku na premierze musicalu „Koty” w teatrze ROMA. Ogromny, czarny kot, ubrany w czerwone szelki i muszkę z napisem na obroży „PREZES”, leżał na skrzynce, do której wrzucano pieniądze i spokojnie przyglądał się publiczności. W ten sposób brał udział w kweście na rzecz kotów ze schroniska „Na Paluchu”. Nazywał się wtedy Prezes, bo „urzędował” w biurze schroniska. Powiedziano mi, że był tak wytworny, że żal go było skazać na gromadne życie w klatce. Podobno stracił swoją właścicielkę, a rodzina, która umieściła go w schronisku, nie potrafiła odpowiednio się nim zająć. Wtedy nie myślałam, że to będzie nasz kot. W Sopocie mieliśmy już przecież jedną kotkę i dwa psy, ale w Warszawie, gdzie w tym czasie mieszkaliśmy, nie mieliśmy żadnego zwierzaka. Gdy dowiedziałam się, że Prezes jest do adopcji, że potrzebuje domu, zdecydowałam się, że zamieszka z nami. I tak, w sobotni, mroźny ostatni dzień stycznia 2004 r., Prezes pojawił się u nas. Nazwaliśmy go Rudolf z uwagi na urodę, bo to o Rudolfie Valentino babki i prababki mawiały, że był pięknym mężczyzną. Nie wiemy, ile Rudolf dokładnie ma lat. Gdy zamieszkał z nami, oceniano, że 5 lub 6. Jest kocurem bardzo mądrym i z charakterem.
Lula, pieszczotliwie przez nas zwana Lulindą albo Lulisią, jest bardzo podobna do Bazylego, psa który kiedyś żył z nami i który w wieku 12 lat z własnej głupoty wpadł pod samochód. Lulę mąż spotkał na stacji benzynowej w Mławie w Wielki Czwartek 2000 roku. Jechał z Warszawy do Sopotu i gdy zatrzymał się, żeby zatankować samochód zobaczył psicę, która piła na placu wodę z kałuży. Nakarmił ją, a gdy obsługa stacji powiedziała, że psiak od tygodnia błąka się po okolicy, zlitował się nad nią i przywiózł do domu. Na początku była bardzo lękliwa. Bała się ludzi, każdego stuknięcia, każdego nieznanego dźwięku. Od razu została zaakceptowana i przez Molly, i przez Tytusa, którzy wtedy mieszkali już z nami. Teraz jest do nas niezwykle przywiązana. Ale jej największą przyjaciółką pozostaje kotka Molly, z którą uwielbiają razem sypiać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 157 gości