dzięki za info, joshua

Muszę trochę ostudzić emocje.
Morfinka po zabiegu będzie wymagała długiej, ok. 2-miesięcznej rehabilitacji, w grę wchodzi karmienie strzykawką, jak długo - nie umiem powiedzieć.
I Morfinka niestety może reagować agresywnie przy wszelkich zabiegach koło niej (samo przemywanie oka to było zawinięcie kotki w ręcznik, bo zachowywała się jak dzikus). Nie wiem, czy dokarmianie nie będzie czymś podobnym
Rozmawiałam z panem Grzegorzem. Bardzo miła osoba

Przekazałam wszelkie info, co wiem o kotce.
Nie ma on doświadczenia np. z dokarmianiem kota strzykawką (nawet ciapowaty Sami portafił się wyrywać przy karmieniu strzykawką, nie wiem, jak byłoby z Morfinką).
Długi tymczas jak najbardizej mógłby być.
Trzeba by sprawdzić, jak Morfinka reaguje na koty.
Pan Grzegorz miesza na Woli. Na początek potrzebowałby pomocy w zabiegach koło kotki.
Tutaj pytanie - czy ktoś z Wawy mógłby taką pomoc zaoferować?
Bo może być różnie, może sie okazać że konieczne codzienne wizyty.
Boję się, co innego kot w Łodzi, na miejscu, zawsze mozna jakoś zareagować, coś wymyśleć. A jak pomożemy na odległość?
Zabieg - może lepiej, by był zrobiony w Łodzi?
Sama nie wiem już, co myśleć...