Zostań extra Prestiżem i podpisz petycję na str. 79

molly88 pisze:Wybacznie że tu

Bardzo pilny nowy domek dla srebnej koteczki Silver - wraca z adopcji. Reszta w moim podpisie

A gdzie,jak nie tu.

Wiem wiem

domek potrzeny na już - mam czas do wtorku. Obecna moja tymczasowiczka ma pierwotniaki i leczymy sie, wiadomo przyjdzie 2gi kociak i zaraz chory bedzie, a pozatym bardzo obie kotki sie nie lubia

Kciuki za rudaska kryni bo jadą dzisiaj do weta oraz za domek dla Silver :ok:

podrzucę...

pucio79 pisze:Kciuki za rudaska kryni bo jadą dzisiaj do weta oraz za domek dla Silver

no to kciuki bo chyba tylko cud uratuje Silver... :ok:

pucio79 pisze:Kciuki za rudaska kryni bo jadą dzisiaj do weta oraz za domek dla Silver

mirka powiedziała ze jestem leń :mrgreen:

i wstawila za mnie zdjecia viewtopic.php?f=1&t=106326&p=5605895#p5605895 a ja jestem padnieta bo 3 godz bylo u weta

krynia08 pisze:
pucio79 pisze:Kciuki za rudaska kryni bo jadą dzisiaj do weta oraz za domek dla Silver

mirka powiedziała ze jestem leń i wstawila za mnie zdjecia viewtopic.php?f=1&t=106326&p=5605895#p5605895 a ja jestem padnieta bo 3 godz bylo u weta

i co??

wizyta trwala 3 godz bo maszynka tego nie brala i trzeba bylo ciachac nozyczkami. rany pod futrem i bylo szycie. potem syfffffffff uszy byly robione. najpierw dostal jasia ale trzeba bylo podac narkoze bo tak dlugo to trwalo. noga lysa od pasozytow. dostal leki na robale i w uszy i antybiotyk na rany........teraz sie budzi pomalenku lysolek. kastracja nie odbyla sie bo za lichy bo tylko ponad 2 kilo waga i szkieletor jest ......zostalo mu troche na glowie wlosow i na koncu ogona :evil:

rany posmarowane sreberkiem,,, teraz duzo jesc i odpoczywac a potem chlast i szczepienia wszystkie :kotek:

krynia08 pisze:wizyta trwala 3 godz bo maszynka tego nie brala i trzeba bylo ciachac nozyczkami. rany pod futrem i bylo szycie. potem syfffffffff uszy byly robione. najpierw dostal jasia ale trzeba bylo podac narkoze bo tak dlugo to trwalo. noga lysa od pasozytow. dostal leki na robale i w uszy i antybiotyk na rany........teraz sie budzi pomalenku lysolek. kastracja nie odbyla sie bo za lichy bo tylko ponad 2 kilo waga i szkieletor jest ......zostalo mu troche na glowie wlosow i na koncu ogona rany posmarowane sreberkiem,,, teraz duzo jesc i odpoczywac a potem chlast i szczepienia wszystkie

krynia to teraz go utuczysz żeby nabrał ciałka, futerko odrośnie, rana się zagoi, a potem pompony ciach, ciach i będzie :king:

przed wielkanocą mam nadzieje ze sie uda :ok:

i pisanki jak znalazł....spi bidak tylko podklady zmieniam bo leje i oczy zakraplam....widzialas pucio jego wielkie klejnoty na zdj? :ryk:

takich to ja nie widzalam :mrgreen:

bo takie ma http://www.youtube.com/watch?v=ecps2q07coc

krynia08 pisze::mrgreen: przed wielkanocą mam nadzieje ze sie uda i pisanki jak znalazł....spi bidak tylko podklady zmieniam bo leje i oczy zakraplam....widzialas pucio jego wielkie klejnoty na zdj? takich to ja nie widzalam bo takie ma http://www.youtube.com/watch?v=ecps2q07coc

widziałam, widziałam :mrgreen:

i czytałam jak się wszyscy nimi zachwycają :ryk: