EKSMITKI Z WILCZAKA-szukamy DS,cz.II - PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE

No, muszę powiedzieć, że Gluś od pierwszego dnia u nas demonstrował taki "styl" spania - zawsze któraś łapa mu dynda. :ryk:

Obcięłam chłopakom pazury. Jestem z siebie dumna, bo żaden tego nie lubi. :dance:

Zostawiłam w pokoju otwarty transporter i Balbi uznała go za najlepsze miejsce do spania.

Pozostaje we właściwym momencie zamknąć drzwiczki i do auta...
W zależności od terminów dyżurów p. Andrzeja pojechalibyśmy albo jutro wieczorem, albo we wtorek rano. Zabers, może być? Dasz radę odkleić się od drapaka?

Na zooplusa jestem nadal zła. Dostałam awizo na 2 część zamówienia (trzy tygodnie po zrobieniu tego zamówienia). Trzecia kolejny tydzień gdzieś się buja. Na szczęście to awizo na najmniejszą. Jak policzyłam, tylko jakieś 8,5 kg puszek. A ta, co się buja, to prawie 20 kg. Jak mi nie przywiozą do domu, to zamierzam ostentacyjnie przyjechać na pocztę z małym koszyczkiem, otworzyć paczkę na środku sali i nosić po kilka sztuk do bagażnika wcale się nie spiesząc. Jest tych puszek jest ponad 40 i jeszcze worek suchego. Zablokuję im okienko na dłuuuuuuugo. :evil:

Dzisiaj rano otworzyliśmy Bozitę, a ona zepsuta.

Miał ktoś już taki przypadek? Musiała być nieszczelna i dostało się powietrze. Na oko widać było ślady utlenienia. Koty po zapachu uznały, że niejadalne.

zabers pisze:DO WSZYTKICH:

UROCZYŚCIE ZAWIADAMIAM, ŻE TOSIA JEST W NOWYM DOMU

Proponuję kolektywne "Hura, hura, hura"

No oczywiście że Hurrrrra Hurrrrra

Towarzystwo nam topnieje.Zostało pięciu przystojniaków i jedna księżniczka

Ale wierzę że i oni niedługo odejdą z naszego puebla.Trzymam za to :ok:

No a teraz Kaori i Paweł przyznawać się.Kręci się łezka za Tosią co ?

filo pisze:Obcięłam chłopakom pazury. Jestem z siebie dumna, bo żaden tego nie lubi.

Brawo, brawo.

filo pisze:Zostawiłam w pokoju otwarty transporter i Balbi uznała go za najlepsze miejsce do spania. Pozostaje we właściwym momencie zamknąć drzwiczki i do auta...
W zależności od terminów dyżurów p. Andrzeja pojechalibyśmy albo jutro wieczorem, albo we wtorek rano. Zabers, może być? Dasz radę odkleić się od drapaka?

Żaden problem.

filo pisze:Dzisiaj rano otworzyliśmy Bozitę, a ona zepsuta. Miał ktoś już taki przypadek?

Ja nie.

Jesteśmy umówieni na wieczór do p. Andrzeja. Zrobimy kontrolną fotkę jelit Ptysia. Na mojego nosa, będzie ok., bo mały nie ma żadnych problemów z pozbywaniem się qupolców. Nawet ostatnio nauczył się, że się je zakopuje :piwa:

W planach również szczepienie.
Trzymajcie :ok:

, żeby się udało zabrać Balbinkę.

filo pisze:Jesteśmy umówieni na wieczór do p. Andrzeja. Zrobimy kontrolną fotkę jelit Ptysia. Na mojego nosa, będzie ok., bo mały nie ma żadnych problemów z pozbywaniem się qupolców. Nawet ostatnio nauczył się, że się je zakopuje W planach również szczepienie.
Trzymajcie , żeby się udało zabrać Balbinkę.

Jestem już umówiona z filo. Wszystko załatwimy.

Oba koty - Ptyś i Balbinka przyjechały na "przegląd". Oba zostały zaszczepione, Balbinka zbadana. Jeśli wszystko będzie dobrze - za jakiś dobry miesiąc będzie miała zabieg (zęby + oczko). Ptyś miał powtórzone RTG. Jelito powiększone, ale już znacznie mniej. W sumie to sama nie wiem, czy to mu zostanie, czy jednak się obkurczy, bo wet mówił, że mogło być też nadmiernie powiększone od długotrwałego podawania antybiotyków. Zobaczymy. Na razie jest ok.
Ptyś wygląda świetnie - ma ładną sierść (błyszczącą i nareszcie we wzorek), przytył, w ogóle fajny chłopak.
Balbina jeszcze bardzo zestresowana - dała popis, ale pazury obcięte, temperatura zmierzona, osłuchana, obejrzana.
Wreszcie mogłam ją zobaczyć - ładniutka drobna koteczka z pyszczurkiem "w ciup". Piękny bury odcień.

Tyle.

No Filo gratulejszyn i kciuki za futra :ok:

Przeklejam ze swojego wątku:

moja dobra kolezanka szuka koteczki/koteczka dla swojego.....psa :mrgreen:

Otóz sunia potrzebuje towarzystwa, ale nie trawi innych psów natomiast uwielbia koty :mrgreen:

To nie zart, domek niewychodzący, kochający. Płeć koteczka nieistotna, fajne gdyby był/a młody/a, ale nie maluszek no i musi kochac psy. Jeśli macie propozycję to proszę przesyłac na PW, bo inaczej moze mi umknąć :oops:

Zaznaczę, ze szukany jest naprawdę kochajacy psy kot/ka, bo sunia koty generalnie "wylizuje" i przytula :mrgreen:

Dzieki, koconek. Myślę, że filo się odezwie, bo jeśli już - to Ptyś (on do zabawy jest pierwszy, energii ma za pięćdziesięciu, ale zupełnie nie wiem jak on z psami).

Jestem. Musialam się wykąpać, bo Balbina dała mi trochę popalić. Mam ładną szramę. Dobrze, ze mamy zimę i noszę długie rękawy. Oba koty też nieźle mi nagadały w samochodzie. Momentami tworzyli niezły duet. :roll:

Do tego pod domem okazało się, że nie mam jak zaparkować i musiałam ściągać sąsiada, żeby się przestawił. :evil:

Balbina chyba się nie obraziła. Zjadła cukierki z mojej ręki i zabrała się za mordowanie pewnej czerwonej myszki.

Ptyś jakby nie zauważył wizyty. Jak zwykle pijany królik :mrgreen:

Nie mam pojęcia, jak on by zareagował na psa. I czy pies zniesie ten jego nadmiar energii? Bo z Ptysiem trzeba się bawić, inaczej Ptyś się nudzi. Wiem, jak reaguje na inne koty. Zdecydowanie woli je od człowieka. Fajne spanie, to jak się wtulić w cudze futro. Lubi też, jak go Łasik wylizuje. Człowiek służy do zapełniania misek i głaskania po łepku. Wylizywanie i przytulanie to Ptyś jest za, ale nie wiem, co on na psa.

Łasik się za to obraził. Samego go zostawili. Muszę go też zabrać na wycieczkę. :wink:

filo pisze:Balbina chyba się nie obraziła. Zjadła cukierki z mojej ręki i zabrała się za mordowanie pewnej czerwonej myszki.

Mówiłam.Głupia nie jest. (i w ogóle śliczna panna. )

filo pisze:Ptyś jakby nie zauważył wizyty. Jak zwykle pijany królik

No czemu mnie to nie dziwi. :ryk:

filo pisze:Łasik się za to obraził. Samego go zostawili. Muszę go też zabrać na wycieczkę.

No właśnie. JAK mogłaś zrobić coś takiego Łasikowi? Wszyscy pojechali na wycieczkę, a on został "jak ta sztacheta z płota wyrwana". :mrgreen:

Balbina spała w transporterku. Znaczy się, traumy nie ma. Wręcz przeciwnie, wczoraj, jak kocury poszły spać, to łaziła po pokoju, gadała, sprawdzała kąty.

Oba zaszczepione stwory mają masę energii. Rano po śniadaniu była zabawa na całego. Miałam problem z ubraniem się, bo obojgu bardzo się podobały moje rajstopy. :evil:

Łazika zabiorę na wycieczkę. Też czeka go szczepienie. Teraz on pojedzie, a reszta zostanie w domu. :twisted:

filo pisze:Balbina spała w transporterku. Znaczy się, traumy nie ma. Wręcz przeciwnie, wczoraj, jak kocury poszły spać, to łaziła po pokoju, gadała, sprawdzała kąty.

no jak prawdziwa gospocha.

Podoba mi się dziewczyna-wycieczka wycieczką, ale chałupę sprawdzić trzba, bo nigdy nic nie wiadomo. "A może Łasik nakruszył jak mnie nie było?" :ryk:

filo pisze:Oba zaszczepione stwory mają masę energii. Rano po śniadaniu była zabawa na całego. Miałam problem z ubraniem się, bo obojgu bardzo się podobały moje rajstopy.

Rajtki fajna rzecz. :mrgreen:

(no co chcesz, Balbina to dziewczyna, chce wiedzieć o trendach w modzie)

filo pisze:Łazika zabiorę na wycieczkę. Też czeka go szczepienie. Teraz on pojedzie, a reszta zostanie w domu.

za późno. krzywda już się stała. :evil:

EKSMITKI Z WILCZAKA-szukamy DS,cz.II - PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE

Kto przegląda forum