Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 11, 2010 20:48 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Ja w ogóle teraz mam szczególna diete wysokiej jakości :oops: . To oznacza między innymi szyneczkę z indyka i parówki z indyka. Nie muszę chyba opisywać, co sie dzieje, kiedy wyjmuję parówkę i jem (na zimno) :ryk: . Kira aż sobie plącze łapki, żeby tylko parówki z oczu nie stracić :mrgreen: .

W niedzielę minie chyba już 8 lub nawet 9 tygodni od zastrzyku sterydowego Mijki. Do tej pory zdarzyło jej sie kaszleć z 4 razy 8O . Nie wiedziałam, że dziecko poprawia jakość życia kotów z astmą 8O .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw lut 11, 2010 20:51 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Może wieczna czujność tak na Nią działa Martulku :mrgreen:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw lut 11, 2010 21:22 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Może płucka dziecka pobierają zanieczyszczone powietrze, a wydychają czyściutkie, bez alergenów niezdrowych dla Mijeczki?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw lut 11, 2010 21:44 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

MarciaMuuu pisze:Ja w ogóle teraz mam szczególna diete wysokiej jakości :oops: . To oznacza między innymi szyneczkę z indyka i parówki z indyka. Nie muszę chyba opisywać, co sie dzieje, kiedy wyjmuję parówkę i jem (na zimno) :ryk: . Kira aż sobie plącze łapki, żeby tylko parówki z oczu nie stracić :mrgreen: .

W niedzielę minie chyba już 8 lub nawet 9 tygodni od zastrzyku sterydowego Mijki. Do tej pory zdarzyło jej sie kaszleć z 4 razy 8O . Nie wiedziałam, że dziecko poprawia jakość życia kotów z astmą 8O .


Biedna Kirunia :wink: :lol:

Brawo ! :dance2: :dance: :D

Za dalsze sukcesy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie lut 14, 2010 12:24 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Hello! my nie na czasie z kocietami, ale potomka gratulujemy baaardzo :D
Ide doczytac co nieco.

Rachelinka

 
Posty: 3265
Od: Czw wrz 13, 2007 22:21
Lokalizacja: Pabianice k. Łodzi

Post » Nie lut 14, 2010 12:29 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

MarciaMuuu pisze: W niedzielę minie chyba już 8 lub nawet 9 tygodni od zastrzyku sterydowego Mijki. Do tej pory zdarzyło jej sie kaszleć z 4 razy 8O . Nie wiedziałam, że dziecko poprawia jakość życia kotów z astmą 8O .

Trzeba to opublikować :) Zaraz się zaczną masowe adopcje...dzieci :ryk:
Możnaby też wrzucić do pilityki prorodzinnej :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie lut 14, 2010 12:41 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Mam miesiąc. Chcesz w ryj? :mrgreen:
Obrazek
Kalinka- Dresiarz przed walką :lol:
Obrazek

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie lut 14, 2010 12:44 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

MarciaMuuu pisze:Mam miesiąc. Chcesz w ryj? :mrgreen:
Obrazek
Kalinka- Dresiarz przed walką :lol:
Obrazek

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Kalinka cudna :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie lut 14, 2010 12:56 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

No, teraz juz jest o wiele "wyrazniejsza" :D Nie jest chyba jednoznacznie podobna do Taty albo Mamy? :roll: :wink:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Nie lut 14, 2010 13:01 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Wymieszana jest :wink:
Teraz mam chwile spokoju bo śpi u mnie w chuście. A poza tym bardzo marudna w dzień jest :roll: . Odpukać, na szczęście śpi w nocy. Ale po całym dniu to padam na ryjek.

Mijka była dziś u weta na sterydku.
Kira w nocy wlazła na mnie i ugniatała i mruczała :1luvu: - świrek :lol:
No i któraś zjada moje tulipany i rzyga po nich :evil: . Gooopia kota :evil: !

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie lut 14, 2010 13:10 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Kalinka zadymiara :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Nie lut 14, 2010 15:00 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Gdzieś czytałam że tulipany są trujące dla kotów ,więc dobrze że zwróciła :wink: :lol:

Kalinka dresiara cudna :1luvu: a jaką ma zaczepną minkę :wink: :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie lut 14, 2010 16:34 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Śliczna Kalinka, i jakie mądre ma spojrzenie.
A pulaski do całowanie :1luvu:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie lut 14, 2010 21:09 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Kalina wymiata :D
Boski bobas.

Rachelinka

 
Posty: 3265
Od: Czw wrz 13, 2007 22:21
Lokalizacja: Pabianice k. Łodzi

Post » Nie lut 14, 2010 21:18 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

O, tu hodowla Dresów powstała :mrgreen:
Za chwile fotki kotków z podbitymi ślepkami będą 8)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 101 gości