Koty Barby

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 11, 2010 23:33 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

powalające!!!!!!!!!!!!1 :1luvu:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt lut 12, 2010 12:21 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Dziękuję za zachwyty nad moją ślepinką. Wszystkie koty są kochane, ale te pokrzywdzone przez los jakoś szczególnie, prawda :?:


A dzisiaj odśnieżałam podwórko, trójka kotów była również na dworze. Zawada siedział sobie na ganku, Lolka i Gucio łaziły. W pewnej chwili Gutek zaatakował kocicę 8O Zdecydowanie, dość agresywnie, jakby coś jej miał za złe. Wyglądało to groźnie, choć szkód cielesnych nie było. Ale Lola została dość ostro potraktowana. Ciekawe co miał na myśli Gucio, poczciwy misior, życzliwy wszystkim wokół, no i czym mu się naraziła samica alfa :mrgreen:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt lut 12, 2010 12:25 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Prawda! :ok:

Śliczne są Twoje koty, Basiu :1luvu: :kotek: :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt lut 12, 2010 12:34 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Cudowne fooootra :1luvu: Uwielbiam takie dni jak ten wczorajszy u Was, gdzy Gałeczka wychodzi na pokoje. Te dni to jak rodzynki w serniku :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt lut 12, 2010 13:47 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

barba50 pisze:W pewnej chwili Gutek zaatakował kocicę 8O Zdecydowanie, dość agresywnie, jakby coś jej miał za złe. Wyglądało to groźnie, choć szkód cielesnych nie było. Ale Lola została dość ostro potraktowana. Ciekawe co miał na myśli Gucio, poczciwy misior, życzliwy wszystkim wokół, no i czym mu się naraziła samica alfa :mrgreen:

Hmmm może mimo wszystko wiosnę poczuł :?:
I krew się zagotowała w kocurze 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lut 12, 2010 14:14 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

pixie65 pisze:
barba50 pisze:W pewnej chwili Gutek zaatakował kocicę 8O Zdecydowanie, dość agresywnie, jakby coś jej miał za złe. Wyglądało to groźnie, choć szkód cielesnych nie było. Ale Lola została dość ostro potraktowana. Ciekawe co miał na myśli Gucio, poczciwy misior, życzliwy wszystkim wokół, no i czym mu się naraziła samica alfa :mrgreen:

Hmmm może mimo wszystko wiosnę poczuł :?:
I krew się zagotowała w kocurze 8)


Nie Obrazek Raczej wydaje mi się, że stanął w obronie słabszego Obrazek Widzi mi się, że chciał dać jej nauczkę. Żeby nie była za pewna siebie Obrazek

Ale faktycznie zauważyłam, że od wczoraj kocury na śniegu dostają głupawki :D Skaczą jak małpy na drucie :ryk: Oczywiście nie miałam wtedy w ręku aparatu :evil:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt lut 12, 2010 21:44 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Dzisiaj już nie ma święta Obrazek
Gałeczka nie śpi, ale "urzęduje" na mojej poduszce Obrazek

Obrazek Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt lut 12, 2010 22:09 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

:arrow: Obrazek

Najwyraźniej po zwizytowaniu parteru doszła do wniosku,
że wiosna jeszcze nie tak szybko nadejdzie i lepiej zakopać się w piernatach :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob lut 13, 2010 21:15 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Może i nie święto, choć sobota, ale mała zaszczyciła nas swoją obecnością w salonie. Oglądaliśmy razem skoki narciarskie, cieszyliśmy się ze srebrnego medalu Małysza. Przez moment Gałeczka przycupnęła koło mnie, a siedzący u mnie na kolanach Gucio zaczął ją wylizywać :love: Zdjęcia TŻ nie zdążył strzelić :| Jest inne, jedno

Obrazek

Przez moment obecny był Pepek

Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob lut 13, 2010 21:31 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Cudne :1luvu: :1luvu: :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob lut 13, 2010 21:45 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Hej... 8O Czyżby Gałeczka zasmakowała w salonowym życiu :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob lut 13, 2010 22:59 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Olimpiadę chciała pooglądać na pewno :wink:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie lut 14, 2010 21:12 Re: Koty Barby - feliway, krople bacha czy koniec świata???

Od feromonów rozsiewanych w domu minął już miesiąc (na kolejne wkłady nie mam kasy), krople dr Bacha dla Ksiki skończyły się jeszcze wcześniej, jakiś zamierzony efekt został osiągnięty - Ksika stała się troszkę śmielsza, częściej widoczna, przestała sikać na blaty, co uważamy za największe osiągnięcie :twisted: ale do szczęścia było daleko. Dzisiaj jednak zostaliśmy totalnie zaskoczeni 8O Po pierwsze przyszła do męża na kolana. Słodko przysypiała, a do niej postanowił dokwaterować się Gucio

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

(na koniec przeniosła się na oparcie kanapy, a nie uciekła w popłochu :wink: )

Będą z niej jeszcze... koty :?: :mrgreen:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie lut 14, 2010 21:15 Re: Koty Barby - feliway, krople bacha czy koniec świata???

Koniec świata :ryk:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon lut 15, 2010 17:46 Re: Koty Barby - feliway, krople bacha czy koniec świata???

barba50 pisze:Będą z niej jeszcze... koty :?: :mrgreen:

Będą, będą :ok:

(nasza Natalka po roku zaczęła przychodzić się głaskać, ostatnio pozwoliła pierwszy raz pogłaskać po brzuchu 8O )

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości