Koty Barby

[cypisek]

powalające!!!!!!!!!!!!1

[barba50]

Dziękuję za zachwyty nad moją ślepinką. Wszystkie koty są kochane, ale te pokrzywdzone przez los jakoś szczególnie, prawda


A dzisiaj odśnieżałam podwórko, trójka kotów była również na dworze. Zawada siedział sobie na ganku, Lolka i Gucio łaziły. W pewnej chwili Gutek zaatakował kocicę Zdecydowanie, dość agresywnie, jakby coś jej miał za złe. Wyglądało to groźnie, choć szkód cielesnych nie było. Ale Lola została dość ostro potraktowana. Ciekawe co miał na myśli Gucio, poczciwy misior, życzliwy wszystkim wokół, no i czym mu się naraziła samica alfa

[Erin]

Prawda!

Śliczne są Twoje koty, Basiu

[psiama]

Cudowne fooootra Uwielbiam takie dni jak ten wczorajszy u Was, gdzy Gałeczka wychodzi na pokoje. Te dni to jak rodzynki w serniku

[pixie65]

W pewnej chwili Gutek zaatakował kocicę Zdecydowanie, dość agresywnie, jakby coś jej miał za złe. Wyglądało to groźnie, choć szkód cielesnych nie było. Ale Lola została dość ostro potraktowana. Ciekawe co miał na myśli Gucio, poczciwy misior, życzliwy wszystkim wokół, no i czym mu się naraziła samica alfa

Hmmm może mimo wszystko wiosnę poczuł
I krew się zagotowała w kocurze

[barba50]

W pewnej chwili Gutek zaatakował kocicę Zdecydowanie, dość agresywnie, jakby coś jej miał za złe. Wyglądało to groźnie, choć szkód cielesnych nie było. Ale Lola została dość ostro potraktowana. Ciekawe co miał na myśli Gucio, poczciwy misior, życzliwy wszystkim wokół, no i czym mu się naraziła samica alfa

Hmmm może mimo wszystko wiosnę poczuł
I krew się zagotowała w kocurze

Nie Raczej wydaje mi się, że stanął w obronie słabszego Widzi mi się, że chciał dać jej nauczkę. Żeby nie była za pewna siebie

Ale faktycznie zauważyłam, że od wczoraj kocury na śniegu dostają głupawki Skaczą jak małpy na drucie Oczywiście nie miałam wtedy w ręku aparatu

[barba50]

Dzisiaj już nie ma święta
Gałeczka nie śpi, ale "urzęduje" na mojej poduszce

[pixie65]

Najwyraźniej po zwizytowaniu parteru doszła do wniosku,
że wiosna jeszcze nie tak szybko nadejdzie i lepiej zakopać się w piernatach

[barba50]

Może i nie święto, choć sobota, ale mała zaszczyciła nas swoją obecnością w salonie. Oglądaliśmy razem skoki narciarskie, cieszyliśmy się ze srebrnego medalu Małysza. Przez moment Gałeczka przycupnęła koło mnie, a siedzący u mnie na kolanach Gucio zaczął ją wylizywać Zdjęcia TŻ nie zdążył strzelić Jest inne, jedno



Przez moment obecny był Pepek

[Erin]

Cudne

[pixie65]

Hej... Czyżby Gałeczka zasmakowała w salonowym życiu

[villemo5]

Olimpiadę chciała pooglądać na pewno

[barba50]

Od feromonów rozsiewanych w domu minął już miesiąc (na kolejne wkłady nie mam kasy), krople dr Bacha dla Ksiki skończyły się jeszcze wcześniej, jakiś zamierzony efekt został osiągnięty - Ksika stała się troszkę śmielsza, częściej widoczna, przestała sikać na blaty, co uważamy za największe osiągnięcie ale do szczęścia było daleko. Dzisiaj jednak zostaliśmy totalnie zaskoczeni Po pierwsze przyszła do męża na kolana. Słodko przysypiała, a do niej postanowił dokwaterować się Gucio





(na koniec przeniosła się na oparcie kanapy, a nie uciekła w popłochu )

Będą z niej jeszcze... koty

[villemo5]

Koniec świata

[charm]

Będą z niej jeszcze... koty

Będą, będą

(nasza Natalka po roku zaczęła przychodzić się głaskać, ostatnio pozwoliła pierwszy raz pogłaskać po brzuchu )