Moje kociska VIII.. Czarna puchata dziewczynka.. s. 98..

Oby Farcik w końcu został odjajczony :ok:

To już dzisiaj wielki dzień gubienia klejnocików

To największe kciuki z największych

Trzymajcie, trzymajcie.. :oops:

Jak zwykle się denerwuję.. A przy Farciku jeszcze dodatkowo tym, że w końcu od sierpnia jest stale leczony i może wreszcie teraz się już uda..
Uspokoję się dopiero po zabiegu i jak Farcik odzyska formę..

Zrobiłam sobie małą przerwę w służbowych papierach i znalazłam coś.. :1luvu:

Filmik, przy którego powstawaniu byłam prawie cały czas i nawet przez chwilę mignęłam na ekranie..
No i po za wszystkim - wspomnienia.. wspomnienia.. wspomnienia.. :1luvu:

Fajne czasy, fajne chwile, wspaniali ludzie.. :1luvu:

Może to chociaż troszkę wyjaśni mój sentyment do pewnego małego miasteczka..
http://www.youtube.com/watch?v=dT662FKCnt8

To kiedy Aniu wybierasz się do Kazimierza??????????

magdaradek pisze:To kiedy Aniu wybierasz się do Kazimierza??????????

Ja się cały czas wybieram, tylko dojechać nie mogę..

Fajny filmik

Nie dziwię się sentymentowi do owego małego miasteczka. Mam podobny do pewnego innego miasteczka :1luvu:

Farcik u weta..
Za jakąś godzinę go odbieram..

Już po zabiegu..
Za chwilę po niego wychodzę..

będzie dobrze, Aniu :ok:

Już jesteśmy w domu..
Wygląda na to, że jest dobrze..
W poniedziałek kontrola i antybiotyk..
A dzisiaj, dokąd wytrzyma, to posiedzi w transporterku.. na miękkiej podusi, opatulony kocykami w kotki..

Cieszę swię, że już po

Perełka dopiero za tydzień

. Wcześniej nie da się umówić. Dam jej prowerę, żeby znowu kolejnej rui nie dostała do tego czasu.

Aniu, czy Farcik nadal ma te chętne domki? Bo u nas lokalnie w bibliotece robią Dzień Kota z okazji Dnia Kota i mamy zrobić tablicę z kotami do adopcji. No i nie wiem, czy jest sens Farcika na ą tablicę pakować.
Wątpię, żeby były jakieś wielkie tłumy, to raz, i dwa, jeśli kocurski jest w rezerwacji do domku w Warszawie, to bez sensu proponować go do adopcji 200 km dalej.

vega29 pisze:Aniu, czy Farcik nadal ma te chętne domki?

Nie ma.. najwyraźniej domkom zabrakło cierpliwości..

Moje kociska VIII.. Czarna puchata dziewczynka.. s. 98..

Kto przegląda forum