Roll,Misza,Merci,AnTonia. Czas pożegnań....

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 07, 2010 19:50 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

:lol: Oj Mamutku, Mamutku...
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Pt lut 12, 2010 19:06 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

Nie wiem kto, ale ktos rozebral dzisiaj fontanne 8O
jakas menda usilowala poznac doglebnie tajniki lania wody i po powrocie zastalismy lysa kopulke i pokrywke na blacie. 8O
W dodatku ktos majstrowal wajcha od strumienia wody i skrecil na minimum. Ani chybi, za grubo sie lalo :roll:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lut 12, 2010 19:14 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

Słodka zemsta Mammutta za podejmowane w tym wątku próby znieslawienia jego wielkiej, acz ukrywanej chorobliwie przed światem, yntelygencyji 8) :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt lut 12, 2010 19:24 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

Mamutto, w ramach dalszego skrzetnego skrywania yntelygencyji, skoczyl z rozpedu na sciane. Skonczylo sie, na szczescie, tylko guzem na czole. :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lut 12, 2010 19:27 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

Łyżeczkę przyłóż :lol:
Albo trzonek noża.
Bo jeszcze rzeczona inteligencja ujdzie... niczym powietrze z dętki :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt lut 12, 2010 19:32 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

:lol: :lol: :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt lut 12, 2010 19:35 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

Noza nie, bo se yntelygencyja krzywde zrobi. A lyzeczka se jeszcze oko wydlubie.
On to by sie pewnie i o poduszke uszkodzil, jakby zamierzyl... :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie lut 14, 2010 14:52 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

Myszko, to się nazywa talent.

Mam takiego jednego zdolniachę na stanie. Mela ZAWSZE znajdzie coś, co można zrzucić. Wszystkie koty przechodzą i nic, a ona tylko wskoczy, przejdzie, ba! - mam wrażenie, że wystarczy jej tylko spojrzeć na coś - a rzeczony przedmiot sam się rzuca na glebę, nie czekając na interwencję Słonika :roll: A skubana taka jest z siebie zadowolona, tak się namruffka (wydaje takie charakterystyczne dźwieki: mruff, mruff ), że nawet nie ma ją jak opierdzielić :evil: Wcielona niewinność! :roll:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw lut 18, 2010 18:13 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

Zrzucic? A po co zrzucac? Po co sie rozdrabniac? Jak juz, to na calosc!
Urwac karnisz, zdjac drzwiczki od szafki, poskladac krzeslo w nalesnik, rozlozyc fotel, a nie tam, zrzucic... :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw lut 18, 2010 18:36 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

Hmm... Myszka? A Ty aby na pewno masz w domu koty? 8O

A karnisze zrzucaliśmy. Owszem. Namiętnie. Ślady są. Takie wiesz: karniszem po gipsie. Zin by się nie powstydził. Aż się boję, bo dawno w tej kwestii był spokój. Chyba że gnomy jedne czekają, aż se latem kuchnię odmaluję :|

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw lut 18, 2010 18:40 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

Po tym jak zobaczyłem Mamuta wykonującego skomplikowaną ewolucję z użyciem deski do prasowania, drzwiczek szafki, brzegu szafki oraz pazurów nic mnie już nie zaskoczy. Myślałem, że Mamuta wykorzystanie deski jako odskoczni to dużo, ale dołożone do tego zaraz potem w trakcie opadania wykorzystanie deski jako trampoliny to było naprawdę coś!

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Czw lut 18, 2010 19:09 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

Jose, ale jazdy figurowej na mokrym gumolicie w wykonaniu Mamuta, to nie widziales :mrgreen: Polecialy ze stolu wszystkie kubki, gazety, ksiazki i pozostale .

Deske do prasowania teraz chowamy za kazdym razem. Od momentu, kiedy Mamut, usilujac dostac sie na szafke, nie trafil i do niej wpadl. Wypuscilam go z szafy dopiero po powrocie do domu. :roll:

Chociaz w roli odskoczni posluzyla mu tez miska z woda. Mamut otrzepujacy w locie wszystkie cztery lapki na raz, to niezapomniany widok :mrgreen:
Ostatnio edytowano Czw lut 18, 2010 19:12 przez Myszka.xww, łącznie edytowano 1 raz

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw lut 18, 2010 19:11 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

:strach:
Pomyślałabym nad wykupieniem dodatkowego ubezpieczenia.
:twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw lut 18, 2010 19:13 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

Myslisz, ze mozna sie ubezpieczyc od kociej glupoty? 8O

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw lut 18, 2010 19:15 Re: Roll,Misza,Merci,AnTonia. Zapach wody....

Mamut :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Silverblue i 17 gości