Prima- czarna jak kawa w DS u A-Prima ... wraca do DT s.21

A-Prima niemal miesiąc... jesteś WIELKA I CUDOWNA i Twoja Babcia też!!!! :1luvu:

to już teraz wszystko na dobrej drodze, SZACUN DLA OBU DUŻYCH i nieustające kciuki za dalszą socjalizację "czarnej małpy"

ooooo, nowy na wacie, witamy, witamy

A-Prima, szykujesz cos specjalnego, dla kici na Dzień Kota? :wink:

Kociara82 pisze:ooooo, nowy na wacie, witamy, witamy

phhhIII, wcale nie nowy/A (!), bo sobie podczytuję cichcem od dłuższego czasu

więc można ewentualnie mówić o come-oucie ;P

Poker71 pisze:
Kociara82 pisze:ooooo, nowy na wacie, witamy, witamy

phhhIII, wcale nie nowy/A (!), bo sobie podczytuję cichcem od dłuższego czasu więc można ewentualnie mówić o come-oucie ;P

aaaaaaaa, cichy podczytywacz

Czyli Primka miala juz wczesniej "ukrytych" fanow

Kociara82 pisze:aaaaaaaa, cichy podczytywacz Czyli Primka miala juz wczesniej "ukrytych" fanow

podczytywaczka:) gwoli scislosci

ja uwielbiam takie czarne diablice z charakterem... czlowiek potem jest TAKI DUMNY ze sie w koncu kota zaczyna przytulac, ze to niepodobne do zadnego innego uczucia.

No bo z miziakiem z natury nie sztuka, ale z taka charakterna malpa to jest WYCZYN!

Prima za bardzo przytulac sie nie da, ale w DT sama juz przychodzila i pakowala sie na kolanach :1luvu:

zaraz potem byl krotki, tresciwy komunikat: "miau" tzn.pomiziaj troszeczke

Jak miala ochote sie miziac, to wlazila mi na kolana nawet, jak inny kot na nich siedzial czy pies. Dopoki ktores na nia nie warknelo "spadaj stad, teraz moja kolej" jak na nia byla bardzo grzeczna

Kolejna spokojna noc- wywlokła mój zegarek ze stolika do przedpokoju w nocy

i jeszcze mój wisiorek- ale co tam

A na dzień kota zamówiłam już drapaka - takie dwie budki na 1,68 łącznie i drabinki i... zobaczymy, czy małpie sie spodoba :ok:

Dzięki za dobre słowa wielbicielom- cichym i głosnym

))

u Justyny lubila nieraz wypoczywac na drapaku

Wiec mysle, ze sie jej spodoba

Zegarek wywlokla powiadasz... Widocznie zabawki, ktore jej dalas sa dla niej malo atrakcyjne

hehehe

A-Prima pisze::P
Kolejna spokojna noc- wywlokła mój zegarek ze stolika do przedpokoju w nocy i jeszcze mój wisiorek- ale co tam
Dzięki za dobre słowa wielbicielom- cichym i głosnym ))

Przed-Walentynkowe oświadczenie

Kategorycznie żądam przekazania Babci że osobiście ją KOCHAM :1luvu:

Kocham też A-Primę, jej zegarki,wisiorek, a nawet wycieraczkę

Poker71 pisze:
A-Prima pisze::P
Kolejna spokojna noc- wywlokła mój zegarek ze stolika do przedpokoju w nocy i jeszcze mój wisiorek- ale co tam
Dzięki za dobre słowa wielbicielom- cichym i głosnym ))

Przed-Walentynkowe oświadczenie

Kategorycznie żądam przekazania Babci że osobiście ją KOCHAM

Kocham też A-Primę, jej zegarki,wisiorek, a nawet wycieraczkę

A ja kocham Primeczke :1luvu:

To madra kicia, zaczyna rozumiec, ze nic zlego sie nie dzieje, ze jest u dobrych ludzi, ktorzy ja kochaja, szanuja i krzywdy zrobic nie dadza

Moze i kochacie babcię i Prime :ok:

Ale Prima obsikała dzisiaj znowu babci fartuch i tu nie mam pomysłu- spryskałam znowu wszystko w jej pokoju- i chyba sukcesywnie musze to robic

Dzisiaj zachwyciła sie w nocy domkiem, który jej kupiłam i szalała z piłeczkami pół nocy. Chyba nadszedł czas, żeby jej wannę zablokować- i zmusić do wyjscia na pokoje całkiem - bez możliwości wejścia pod nią.
Jak mysłicie, czy to dobry pomysł :?:

Dajcie znaka

Dzięki :kotek

to sobie znajdzie inne mioejsce

U justyny na szafie lubila przesiadywac nieraz

Lepiej niech ma ten swój _ azyl _ pod wanna :lol:

A jednak zaryzykowałam- zdjęłam obudowę i Prima uciekła spod wanny- wlazła w buty- ale tego dowiedziałam się wieczorem.
Dzisiaj oczywiście- mimo braku obudowy pod wanna- ale próbowałam ją głaskać i uciekła do pokoju- pod szafę. Potem wróciła pod wannę- po jakimś czasie powtórzyłam manewr głaskania- i uciekła pod szafę.
No to ja z głaskaniem pod szafę- chwile dała się pogłaskać- ale potem było warczenie i atak łapką

Dałam jej malutka łyżeczkę śmietanki- jako przysmak- i zostawiłam w spokoju. siedzi tam do tej pory.

Wydaje mi się - poprawcie mnie, jeśli się mylę- że jeśli pozostawię ją całkiem samą sobie i będę akceptowała tylko wieczorne wychodzenie- to się tak przyzwyczai i nie będzie inaczej żyła.
Musi wiedzieć, ze jak wychodzi w dzień to nic się nie dzieje. rozmawiałam z jedna "kociara' i jej argumenty by właśnie tak robić przemówiły do mnie.
A że znajdzie sobie inne miejsce- ok, ale w końcu bedzie wiedziała, ze ma kilka azyli- a w dzień nic się nie dzieje takiego, by musiała się bać.

I niech wreszcie Małpa zaufa :!:

Ja uważam, że dobrze robisz.
Prima powinna wiedzieć, że jak się do niej zbliżasz to nie robisz jej krzywdy.
Że głaskanie i przytulanie jest bezpieczne.

Prima- czarna jak kawa w DS u A-Prima ... wraca do DT s.21

Kto przegląda forum