Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 11, 2010 15:54 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

powodzenia na Nowym dla futrzastych i dla Was :kotek: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt lut 12, 2010 6:37 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

udanej przeprowadzki zycze. :ok:
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Sob lut 27, 2010 8:25 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

i jak tam? nie chce naciskac, ale rusty ostatnio pojechal do wetki w szelkach. brutus na odjajczanie tez. wrocic mial w pozyczonym od niej transporterze, ale tym razem mu sie upieklo. a kratki do plastikowego transportera nie moge znalezc, cholera. to znaczy nie szukam tez zbyt intensywnie. intensywnie tylko o niej mysle i czekam, az sama wyjdzie. :twisted:
boje sie tylko, zebym nie musiala jechac z jakims mniej lagodnym, co sie zacznie wyrywac, jak go bede niosla na rekach z domu do samochodu. ale na razie jakos daje rade. :mrgreen:
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Sob lut 27, 2010 11:46 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

Franuś, co u Was ????
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon mar 15, 2010 20:39 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

Witam,


Wybaczcie, że długo nie pisałam, ale wciąż mam problem z internetem.

A do pracy zawsze zapominałam zabrać zdjęcia :/


Już wszystko piszę od początku :

Pod czas transportu zwierząt w samochodzie koty grały koncert.

Nie dość, że siedzieli w obcych transporterkach to jeszcze pierwszy razy w życiu całą watahą.

Na szczęście droga trwała ledwie 10 minut.


Na nowym, pustym mieszkaniu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu tylko Franeczek wyszedł z transportera.

Reszta kocurów ponad dobę siedziała w transporterach (otwartych) ani nie wyszli jeść ani się załatwić.

Franeczek zwiedzał gdy napotkał kredens czy stół był zdziwiony, ale odważny.

Po drodze napotkał kuwetę od niechcenia się w niej załatwił, potem napotkał jedzenie to zjadł.

Po jakimś czasie poszedł opowiedzieć kolegom co widział i słyszał.

Śmieję się, że po namowie Franka reszta kocurów odważyła się dopiero wyjść.


To już prawie miesiąc jak mieszkamy na nowym mieszkaniu.

Chłopcy czują się całkowicie zadomowieni.

Problem tylko z balkonem wciąż nie jest osiatkowany, ale za to kocury mają okno do dyspozycji.


Niestety problem z kuwetą Franka wciąż istnieje.

Chwytam się już wszelkiej pomocy i różnych rad, bo moja mama zaczęła grozić, że małego odda.

Oczywiście teraz się na to nie zgadzam zagroziłam, że ja się wyprowadzę z kotem!

Nie mniej jednak wciąż jest problem.


W internecie jest napisane żeby najpierw dać do badania kociaka mocz.

Jednak Franek miał robione wszystkie badania przed kastracją łącznie z moczem i krwią.

Po za tym nie wydaje mi się żeby to były problemy zdrowotne skoro kociak ma dopiero 9 miesięcy a problem istnieje odkąd mały skończył trzy miesiące.

Ach... ten mój słodki drań :kotek:


Więcej zdjęć postaram się dodać jutro, bo jakoś nie umiem się teraz odnaleźć na fotosiku :/

A tutaj chłopcy zdziwieni śniegiem :

Obrazek

Obrazek

Mniam-mniam ten śnieg :

Obrazek

Widać mnie, nie widać, widać, nie widać?!

Obrazek

Whiskas :


Obrazek

Przeprowadzki są takie męczące :

Obrazek

Pan i Władca... kanapy :

Obrazek

Obrazek

xmademoisellex

 
Posty: 120
Od: Pon cze 22, 2009 20:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 16, 2010 16:44 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

Witamy i bardzo sie cieszymy że ,już po przeprowadce , i koty
odnalazły sie na nowym :ok: :kotek:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto mar 16, 2010 19:19 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

Kobo w łóżku, pod kołderką ....rewelacja :lol: :lol:

Piękne kotuchy i chyba zadowolone z nowego mieszkania :piwa: :ok:

Franuś, proszę cię - nie lej poza kuwetą, ok ?
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto mar 16, 2010 19:25 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

Ok,ok już wszystko wiem - to ja coś pokręciłam - powiedzmy... :?


Pysio zwiedza :

Obrazek

Pysio i Franek zwiedzają :

Obrazek

Z cyklu męcząca przeprowadzka :

Obrazek

Nie ważne gdzie ważne, że razem :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chyba widziałem kotecka :

Obrazek

Kocina :

Obrazek

Książę Franidełko :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

xmademoisellex

 
Posty: 120
Od: Pon cze 22, 2009 20:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 16, 2010 19:56 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

te foty Franka z pieskiem :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto mar 16, 2010 20:36 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

Kobo - jak ja cię kocham, cudna suńko :1luvu: :)

Przecudne fotki :ok: :)
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto mar 16, 2010 20:48 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

Dwu i pół miesięczny Franeczek :

Obrazek


Lubię oglądać zdjęcia gdy mały był jeszcze mały :)

To cudowne jaką przeszedł metamorfozę. :1luvu:

xmademoisellex

 
Posty: 120
Od: Pon cze 22, 2009 20:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 16, 2010 21:43 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

To prawda :) Uratowałaś mu życie i dałaś miłość, troskę, opiekę i fajnych kocio-psich kumpli.

Wyrósł na szczęśliwego kota i niech tak zostanie na zawsze :piwa: :kotek:

Przyjaźń Franka z Kobo - fascynująca :1luvu: :1luvu: :)
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto mar 16, 2010 21:50 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

Kobo, Ruda, Pysio, Kocina, Whiskas, Franek i oczywiście ja - bardzo dziękujemy za wsparcie z Waszej strony!

Obiecujemy na bieżąco relacjonować co się u nas dzieje i wrzucać nowe zdjęcia.

xmademoisellex

 
Posty: 120
Od: Pon cze 22, 2009 20:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 16, 2010 22:01 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

Oj tak, na relacje będziemy czekać i na fotki też :) :kotek:

Uściskaj wszystkie czworonogi :1luvu: :) a dla Franka buziaki w łepeczek :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro mar 17, 2010 10:11 Re: Franek - teraz ma raj na ziemi.Jest częścią rodziny!!!

Oj, w jego przypadku całusek w łapeczkę grozi podrapaniem :)


Franek lubi gdy zasypia jak miziam mu poduszczeki i bawię się jego palcami.

Lubi - oczywiście tylko w letargu - jak dmucham mu w poduszeczki.

Czasem sam przychodzi do mnie, kładzie się na klatce piersiowej i kładzie mi łapeczkę na usta.

Wtedy chcę żeby miziać mu łapeczki.

Po jakimś czasie albo zasypia, albo woła go Whiskas i idą się mordować.

Ach, te kocury nigdy nie mają czasu na mizianie - zawsze znajdzie się coś co trzeba zmordować :ryk:

xmademoisellex

 
Posty: 120
Od: Pon cze 22, 2009 20:54
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości