Koty mają się wyśmienicie.
Bzyk wreszcie waży jak na pzyzwoitego kota przystało a nie jakieś chuchro które wiatr przewieje przy średnim podmuchu

Miziaczek czuje się już panem na włościach.
Szaraczek po ekstrakcji wszystkich zębali co nam tyle probloemów przynosiły odżył i jest już zupełnie innym kotem.
Mambinka zrzucicła troszkę nadawgi i prezentuje się bardzo ponętnie

))
tylko jamnik niedomaga...niestety czteroletni pies przeszedł na emaryturę z czego jest straszliwie niezadowolony... niestety padł nam kręgosłup, pojawiły się duże zwapnienia krążków i silne stany zaplane. w chwili obecnej jest jako tako ale ma zupelny zakaz wszstkiego co najbardziej kochał - szaleć, aportować, skakać po kanapach, fotelach. ludziach...
dziękuję za pamięć!!!