devonki i moje dwa i kawałek ogona:)

był bezkonkurencyjny jak był mały:) dzięki tym jego minkom wybaczałam mu wszystko:) nawet niepasujące zupełnie do takiego słodziaka ciche, podstępne, paraliżujące znienacka bączydła

leży taki klusek wtulony a tu nagle bomba biologiczna......
pochwal sie azjatycką kuleczką!!! proszę:)

Taa..psie bomby biologiczne :roll:

Tu azjatycka kuleczka ma 4 tygodnie.Już nie mogę się doczekać

ok, poddaje sie:) jaka to rasa??

No azjatycka :lol:

Owczarek środkowoazjatycki .
Dorosły wygląda tak (z brytyjczykiem :wink:

)

no to koty będą miały fajna ciepłą i obszerną "leżankę"
wielkopies

halo!!!! proszę tu mi pisac co u dziewczynek!!:)

u nas nic nowego, Pati śpi (pod kołdrą między nami, z głową na poduszce :wink:

), je (takiego żarłoka nigdy nie widziałam) i bawi się z psem w szalone gonitwy i tak na okrągło, problemów brak, do strat można zaliczyć opiekacz do kanapek, zrzucony ze stołu, ale zostało to wybaczone, uszy w porządku, oczy w porządku, dupka bez zmian, zdjęcia postaram się porobić w weekend

gosikbaum pisze:no to koty będą miały fajna ciepłą i obszerną "leżankę"
wielkopies

Podejrzewam, że natychmiast ustawią biedną psinkę na miejscu podnóżka :ryk:

Ciekawa jestem, który będzie udawał najgroźniejszego :lol:

Troll był słodki jako maluch i nadal jest słodki

A Haus jak? Biega z chłopakami czy śpi?

Gery i Pati od 15 min. urządzają gonitwy po całym mieszkaniu,a Gosia mówiła, że to taki spokojny kot :twisted:

hehe no u mnie był spokojny:) zepsułaś Patinkę!!! :twisted:

Kicorek pisze:A Haus jak? Biega z chłopakami czy śpi?

Haus uważa sie za panią na włościach i usiłuje mi pokazać że regał na książki powinien mieć górną półkę udostępnioną tylko dla kotów a nie dla jakiś wazoników, ramek czy świeczniczków (dziś zwaliła taki fajny metalowy świecznik wysokości ok 35cm wiec stłukła się wewnętrzna "szklaneczka" na świeczkę....), woda ma stać w miseczce która sie nie rusza (jak sie rusza to zwala mi wodę do kosza z praniem), śliczną nowo zakupioną srebrną obrączkę zwaliła mi do kuwety.... ( nie wiem jak ją z półki zrzuciła, dobrze że szwagier sprzątając urobek zauważył...) zamordowała mi nolinę (taki kwiatek), wyciąga z pojemnika kredki chłopaków i turla po całej podłodze... w nocy... po terakocie...wchodzi wszędzie!! nawet na obrazy!!! kiedy Luss?? kiedy????? :roll:

gosikbaum pisze:halo!!!! proszę tu mi pisac co u dziewczynek!!:)

U nas wszystko ok

Luna jest też wysokopienna :wink:

muszę jakieś nowe fotki zrobić.
Zauważyłam, że odkąd oddałam małe tymczasy do DS, Lusia najwyraźniej spowolniała i ganianie z wędką już ją tak nie rusza..
a z maluchami biegała jak kocię.
pora na dokocenie, panna na pewno ruszy doopsko :wink:

Gosiu, a kiedy biała Cię opuszcza?

nie wiem kiedy Glizda jedzie.... miało byc na początku lutego ale widocznie Luss ma urwanie głowy z przeprowadzką bo cisza.... Glizda mi "nie przeszkadza"

hehe tzn moze siedzieć u mnie tylko martwię sie tym że Mietek ją potrafi pogonić i atakować, nie robi jej krzywdy wielkiej ale ona wazy 2 kg a on 6,5..... a potrafią sie "kotłować"..... Bazyla niestety nie pokochała i wali go po pysku, a on naiwny myśli za każdym razem jak do niej podchodzi ze juz bedzie ok...

wiedziałam że mam plaskatego psa... ale że mam plaskatego kota to nie wiedziałam....

Boskie

devonki i moje dwa i kawałek ogona:)

Kto przegląda forum