Bielskie B.- 3 super cudowne koty szuka domu!!!!

[Arsnova]

Witaj Lyanna! Śliczne te kociaste razem, a Filemonek przecudny jest, taki filigranowy
Mam nadzieję, że też się uzależnisz od miau i zostaniesz z nami

[carmella]

super, że się zakolegowały tak szybko


a ja zrobię teraz tak

[mahob]

Kotki sie uwielbiaja, jak sama Berni pisala juz po 5 minutach znajomosci Filemonek zapraszal Guliwerka do zabawy a po trzech dniach juz spaly razem przytulone i pomagaly sobie w codziennej toalecie. Jestem zachwycona tym jak szybko sie chlopaki polubily czy wrecz pokochaly - wszedzie chodza razem zabawom nie ma konca a nawet jak przychodza sie miziac to tez razem

To naprawdę świetnie
Chłopcy cudni

[Arsnova]

Berni, ponawiam apel o przedstawienie REZYDENTÓW! Tym bardziej, że mamy w naszym gronie nowych miau-owiczów

[mahob]

a ja zrobię teraz tak

Ja też

[Iloneska]

Pozdrawiam Bielskie Biedy (choć nie lubię tej nazwy, żadne z nich tam biedy, to f u l l W Y P A S kotki) w ich III wątku.
Bardzo się cieszę z powodu Guliwerka. Mocno trzymałam za niego kciuki, bo o włos przegrał z Majeczką konkurs o bilet i bardzo mnie cieszy, że znalazł domek (choć wcale nie dziwi ), a jeszcze bardziej, ze się tak szybko zakolegował. Co za fajne kotecki I futerkami do siebie pasują

I też bardzo proszę o przedstawienie Rezydentów i o wieści dotyczące Bursztynowej łapki. To, że nie są to panny i kawalerowie na wydaniu wcale nie oznacza, że nas nie interesują. Bardzo, bardzo prosimy

W 1 poście tego wątku nie wszystkie linki działają

[berni]

Witaj Lyanna zdjęcia są super, tak się cieszę że chłopaki się tak polubili

Iloneska pamietam pamietam Wasze dylematy, ale chyba Majeczka była Wam pisana W dodatku ona się tak lubiła i nadal lubi z Dzinksiem- ja nawet nie marzyłam o wspólnym domku dla tych dwóch a taki się im trafił koci raj

oh, ponieważ pewnie nie dacie mi spokoju to proszę: oto moja gromadka w wersji brzusiowej

Absolutna królowa, ulubienica całej rodziny, wszystko jej wolno i nigdy nikt nie jest na nią zły. Moja Dżaga -moja kocia miłość

Dżerry- zwany Królem albo Lewkiem. Dla przyjaciół Nosal Ukochany kocurek mojego taty z którym łączy go naprawdę wyjątkowa więź.

Bursztynek, Don Bursztyno. Największy nakolankowiec w całej rodzinie. Obecnie rekonwalescent po złamaniu łapki.

Zefirek, najnowszy rezydent...chociaż ciągle z jego powodu mam wyrzuty sumienia. Delikatny kotek, dwa razy wracał z adopcji. Zawsze ma najwięcej do powiedzenia. Wersja półbrzusiowa.

Scooby i mój chrześniak
Acooby trafił do mnie w dramatycznych okolicznościach, miał być jako tymczas..ale jak to z rodziną bywa kiedy wreszcie pojawiła się osoba godna powierzenia jej Scoobiego, stwierdziła ze pies jest fajny i niech zostanie.

[mahob]

Twoje osobiste koty są śliczne. I te zdjęcia brzusiowe
Ja też uwielbiam Dżagę
Z kolei Bursztyn ma tak imponujący wygląd...Mam nadzieję, że z jego łapką lepiej?

[berni]

Dżaga niestety nie przepada za innymi kotami, kiedyś bardzo kolegowała się z Dżerrym, ale potem tych kotów stało się dla niej za dużo. Nigdy nie śpi ze mną kiedy leżą też inne koty. W ramach rekomensaty dostaje do spania mój szlafrok który uwielbia od najmłodszych lat spędzonych w studenckim Krakowie
Do dziś nie mogę odżałować, że kiedy brałam ją ze schroniska nie miałam pojęcia o kocich adopcjach, o dt...w schroniskowej klatce siedziala z 4 swojego rodzeństwa...5 ok 6-tygodniowych malusich identycznych burasków, przyniesionych dzień wcześniej...miot domowej kotki...rozpaczliwie płakaly i prosiły o pomoc. Otwarłam klatkę,zamknełam oczy i trafiła się moja Dżaga. Odrazu się uspokoiła, wtulila....szkoda że nie można cofnąć czasu-zabrałabym całą 5..fajnie byłoby wiedzieć co słychać u jej sióstr i braci...

Łapka Bursztynka nie wyglada najlepiej, ale działa. Działa o tyle że Bursztyn wszędzie może wskoczyć- ostatnio widziany był na parapecie Kiedy chodzi mocno kuleje, ale podpiera się tą łapką, może ją wyprostować a nawet podrapać się w uszku. Kiedy zaczyna biegać zauwazyłam że nauczył się podciągać tą łapkę, tak że biega na 3 tylko co któryś krok podpierając się tą złamaną. Przetestował że tak biega się szybciej, niż kiedy używa tej 4 łapki-mądrala. Najbardziej się cieszę że go nic nie boli, znowu wieczorami szaleje za myszkami i sznurkiem, a przedwczoraj z Zefirkiem urządzali berka.

[mahob]

.....
Do dziś nie mogę odżałować, że kiedy brałam ją ze schroniska nie miałam pojęcia o kocich adopcjach, o dt...w schroniskowej klatce siedziala z 4 swojego rodzeństwa...5 ok 6-tygodniowych malusich identycznych burasków, .....
.

Dobrze, że choć jedna koteczka ma szczęśliwe życie

Łapka Bursztynka nie wyglada najlepiej, ale działa. Działa o tyle że Bursztyn wszędzie może wskoczyć- ostatnio widziany był na parapecie Kiedy chodzi mocno kuleje, ale podpiera się tą łapką, może ją wyprostować a nawet podrapać się w uszku. Kiedy zaczyna biegać zauwazyłam że nauczył się podciągać tą łapkę, tak że biega na 3 tylko co któryś krok podpierając się tą złamaną. Przetestował że tak biega się szybciej, niż kiedy używa tej 4 łapki-mądrala. Najbardziej się cieszę że go nic nie boli, znowu wieczorami szaleje za myszkami i sznurkiem, a przedwczoraj z Zefirkiem urządzali berka

To bardzo cieszy

[berni]

a ja chciałam przypomnieć i prosić jednocześnie o głosy dla Rustie w ankiecie do krakvetu.
Wątek łacznie z ankietą tutaj viewtopic.php?f=1&t=107090

A tu wątek Eli viewtopic.php?f=1&t=71188&start=1305
Specjalnie tak odrazu po koniec, bo na tej stronie są "wyniki" Eli i Babci za zeszły rok. Nie da się ukryć, że wyniki są imponujące a trzeba pamietać że to zasługa tylko dwóch Osób: Eli i jej Babci.
Wobec tego wspaniałego duetu mam osobisty, ogromny dług wdzięczności, bo wielokrotnie pomogły mi (akcja na Piastów) oraz mojej Mamie (dalszy ciąg akcji na Piastów), przyjmując do siebie koty, które Mama spotykała. Ilość kotów jakim pomagają,wcale nie tracąc na jakości, konsekwencja z jaką walczą z kocią bezdomnością jest niesamowita.


A na koniec
kocie jing jang

[ptaszydło]

Całe szczęście, że z tą Bursztynową łapką jakoś się powoli układa.
A czarny i biały (i ciągle pamiętam ten napuszony ogon). Szkoda, że przez monitor nie czuć jakie one są mięciutkie i misiakowate...

[grinder]

Z Bursztyna to chyba niezły wampirek z takimi kłami. Cieszę się, że z tą łapka wychodzi jakoś na prostą.
za pomyślność Bielskich Bied.

pozdrawiam,
Robert i

[Arsnova]

Piękni są Twoi Rezydenci - i zdjęcia piękne
Berni, Ptaszydło - byłam dziś w górach, koło Zembrzyc, na rakietach śnieżnych - nic, tylko śnieg i las i...sarny Czułam się tak, jak Wy na co dzień, bo macie las pod bokiem. Za kilka dni -zdjęcia!

[mahob]

kocie jing jang

Czy to Bambi? Jaki on puchaty...