Biedne Wiejskie Koty-Ebiś tak bardzo chce żyć-powódź:(

Kociama pisze:
to ogromna pomoc dla mnie ale nie zasłuzyłam na to zupełnie

Ja udam,że tego kawałka zdania nie widzę
Może Kociamko nie byłam za Wami dłużej na wątkach,ale dzięki temu ,że starsze wątki zostają na miau,co mnie bardzo cieszy,miałam okazję poczytać chociaż z grubsza twoje starsze i jednak mam inne zdanie :1luvu:

Aaaa i kciukole wielkie za kociamberka

Może Mijeczkę jeszcze boli i dlatego ma problem z wypróżnianiem?

Potrzymam za kocinkę :ok:

Mścisław [']21.10.2010 Konstancja ['] 14.08.2017

Aj, dawno nie zaglądałam :oops:

Muszę nadrobić, no kciuki za Miję :ok:

Kociamko, napisz jak dojdzie przesyłka, myślę że jutro, czy wszystko w porządku.

WITEJCIE U WOS GAŹDZINKO :1luvu:

miaukudobry

Rozmawiałam z Iwą ok. 13, wtedy jeszcze żyła

Za Mijeczkę i Ciebie Kociamko :ok:

Witajcie Kochani :1luvu:

Wczoraj zniknełam z forum bo źle sie poczułam
rozbolała mocno głowa i krew z nosa na klawiaturę poszła :oops:

Madzia poleciała do sasiadki po ciśnieniomierz i okazało się że bardzo wysokie
chyba nerwy swoje zrobiły

Daguś kule jak dojdą to zaraz dam Wam Wszystkim znać
Dzisiaj muszę do wiochy poczłapać jakoś bo sama jestem od popołudnia

Mia ma apetyt i wiatry jej już nie męczą
tylko nie wiem czy ta kupa faktycznie była
w nocy ktoś zrobił taką bardzo suchą ,myślę że to Ona bidulka
mam nadzieję że dobrze trawi skoro apetyt ma
Jutro powinna zapaść decyzja w sprawie ogonka
i jednak wydaje mi się że będzie amputowany
wygląda niefajnie bardzo

Miejeczka taka krucha jest i taka chorowita
boję się bardziej narkozy niż tej amputacji

Kociaste już nudza się tą zimą
broją niesamowicie
Icia i Muki tak szalały że na podłoge poleciało sitko na którym odsączałam makaron
cała kuchnia w makaronie a Filip zaczał sie nim bawić i podrzucać :roll:

Dartuś zaszalał w stodole i z obchodu wrócił tak brudny że nie było widac białej sierści
a potem wskoczył sobie do poskładanej pościeli

Sulka znowu beztlenowca złapała do buzi
dalacin znowu dostwać musi i karmię na siłe strzykawką
musi jeść bo boję się że znowu wątroba oberwie
a tak se myslałam że po wyrwaniu zębów nie będzie już więcej kłopotów z buzią

Dzisiaj rozmawialam długo z Mamą
znowu odmawia amputacji nogi
nie wiem już jak na Nią wpłynąć
strasznie to smutne bo przecież jeszcze ma dla Kogo żyć :cry:

Mam kupioną wątróbkę bo trzeba leki Dzikuskom w niej podac
zawsze łapczywie łykają kawałki z tabletami

Najtrudniej to pilnowanie żeby ktory podwójnej dawki leku nie porwał
bo taki wątrobowy przysmak to korci żeby kolegom ukraść spod pysia

Mam nadzieję że jutro już będzie ta karma urinary
bo dzisiaj to Kociaste złościły się że nie ma
podjadały ukradkiem karmę watrobową i dla alergików
Euzebiuszek i Mia alergiczną muszą więc pojadły
Sula tez ma swoją wątrobową
ale reszta wnerwiona i musiały jeść kurczaka
a Filip cały dzień wyje bo On kocha podjeść chrupek

Jejku , znowu tyle smutnych wieści :cry:

moze z ogonkiem sie uda :ok:

a moja Suleńka :crying:

ech , kiedy to w końcu będzie lepiej :roll:

trawa11 pisze:Jejku , znowu tyle smutnych wieści
moze z ogonkiem sie uda
a moja Suleńka
ech , kiedy to w końcu będzie lepiej

ja nie wiem no :roll:

jakoś tak od jesieni ciągle coś nie tak

A próbowałaś Mijeczce podawać siemię lniane.
Może być takie zmielone lub w postaci rozgotowanej.
U nas Haker od oseska ma zaparcia i zauważyłam, że jak przez 2-3 dni nie zrobi quuu to wymiotuje.
Jak był mniejszy to dostawał siemię (wetka zaleciła) i mu bardzo służyło. Teraz trudno mu podać odpyszcznie taki kisiel, a w jedzeniu wszystko wyczuje i zakopuje.
Trzymam mocno z Mijeczkę.

Hannah12 pisze:A próbowałaś Mijeczce podawać siemię lniane.
Może być takie zmielone lub w postaci rozgotowanej.
U nas Haker od oseska ma zaparcia i zauważyłam, że jak przez 2-3 dni nie zrobi quuu to wymiotuje.
Jak był mniejszy to dostawał siemię (wetka zaleciła) i mu bardzo służyło. Teraz trudno mu podać odpyszcznie taki kisiel, a w jedzeniu wszystko wyczuje i zakopuje.
Trzymam mocno z Mijeczkę.

No z Mią to jest w ogóle cyrk żeby cos podac dopyszcznie
sama nie dam rady tej chudzinie

Dałam jej simię i laktulozę
espumisan złagodził wzdęcia

... może no-spa? Działa chyba rozluźniająco?

Kociamko , a jak tam u Was z pogoda :?:

śnieg Was nie zasypuje :?:

Biedne Wiejskie Koty-Ebiś tak bardzo chce żyć-powódź:(

Kto przegląda forum