Moja trzódka... znikam na dłużej :)

» Sob maja 01, 2004 21:26

Trzymam kciuki Obrazek

» Sob maja 01, 2004 21:32

Trzymam bardzo mocno :ok:

» Nie maja 02, 2004 9:02

Wczoraj ok. północy zajrzałam do garażu, Dzikiego nie było w dywanie

Chyba zaczął zwiedzać. Niestety ani kuwetka nie używana ani jedzonko nie ruszone

» Nie maja 02, 2004 9:05

za Dzikiego

» Nie maja 02, 2004 13:08

Za Dzikiego, niech sie szybko oswaja :ok:

» Nie maja 02, 2004 13:14

Dziki się zdematerializował

pewnie siedzi gdzieś w jakimś zakamarku, bo przez żadną szpare uciec nie mógł. Szkoda,że taki z niego Dzikus

» Nie maja 02, 2004 13:16

Mówiłam, że Dzikus. Zje jak trochę się uspokoi. U mnie na początku też nie jadł.

» Nie maja 02, 2004 22:45

O matko!! Ofelio a ile on się będzie jeszcze uspokajał???

Trochę się martwię

» Pon maja 03, 2004 10:46

Melduję, że Dzikusek był łaskaw chrupnąc trochę suchego oraz skorzystać z kuwety, jest w niej zarówno sioosiu jak i qpka

» Pon maja 03, 2004 10:47

Dzielny Dziki :-)

» Pon maja 03, 2004 17:25

No, to Kociambry przegięły!!! :evil:

Której nalało dzieciom na płyty CD :evil:

Jak gry nie będą chodzić, to marny los futrzaków :evil:

» Pon maja 03, 2004 17:27

A ciemu płyty nie schowane w szafce. Jak koty leją to trzeba chować wszystko! :twisted:

Marny los dzieciaków :evil:

» Pon maja 03, 2004 17:32

Płyty schowane... na takim stojaczku na płyty. Zostały oblane z góry!! I to dosyć obficie :evil:

Zakaz wstępu do pokoju dożywotnio dla futrzaków -lejusów!!!! :evil:

» Pon maja 03, 2004 18:14

katanga pisze:Melduję, że Dzikusek był łaskaw chrupnąc trochę suchego oraz skorzystać z kuwety, jest w niej zarówno sioosiu jak i qpka

No proszę jak szybko

» Pon maja 03, 2004 18:22

Ofelio , ale na razie nosa nie wychyla zza mebli w garażu

Próbowalam go namierzyć, ale nie ma szans