Gaja, Morfeusz, Joachim.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lut 07, 2010 12:55 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

Dzień dobry !

Szpinaku to ja nie za bardzo, ale brokuły i owszem :D placków ziemniaczanych na słodko nie, ze śmietaną taaaaaaaaaaak :1luvu: chyba sobie dzisiaj upichcę - plackożercy! łączmy się :D chociaż miałam wpaść do Mruczki :twisted:

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Nie lut 07, 2010 12:56 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

O, do plackożeców się przyłączam! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lut 07, 2010 13:00 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

Jak miło :)
anette, możecie z Mruczką placki zrobić :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20593
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie lut 07, 2010 13:05 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

I częstować. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lut 07, 2010 13:08 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

Tylko moje bez gulaszu będą :ryk:

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Nie lut 07, 2010 20:03 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

u nas dziś placki były - pyszności ale trochę za mało :oops:
a szpinakowe rzeczy też lubię - a najbardziej pierogi ze szpinakiem w barze u mnie w pracy

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Nie lut 07, 2010 20:40 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

Dobrej nocy :)
Obrazek

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20593
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie lut 07, 2010 20:41 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

Sihajko, wyśpijcie się dobrze, i wygłaskaj kotusie!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lut 07, 2010 22:34 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

Dobranoc :D

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon lut 08, 2010 8:44 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

ObrazekSihajko i koteczki! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 08, 2010 13:28 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

Sihaja pisze:Dzień dobry :)
Nelly, ja wiem, że są prace, w których trzeba być każdego dnia w roku. Ale co innego, jeżeli masz potem wolny dzień i jeszcze ekstra zapłacone, a co innego, gdy musisz to robić w ramach swoich obowiązków bez żadnych dodatkowych premii. (kiedyś pracowałam w sklepie spożywczym i tam niedziela była po prostu dniem pracującym, w ramach tej samej pensji, bez dnia wolnego. Co drugą niedzielę po prostu musiałam pracować i już). Wprawdzie słyszałam, że ostatnio pod tym względem sie poprawiło - tzn za niedzielę oddawany jest inny dzień w tygodniu. Ale także trzeba patrzeć na potrzeby - uważam, że sklep z meblami, butami czy ubraniem nie musi być czynny w niedzielę Generalnie sklepy. Co innego, gdy mówimy policji, pogotowiu, niestety gastronomia i hotele taką mają specyfikę, że raczej muszą pracować. Ale sklep?

Nie mam ekstra płacone. Ta sama nędzna pensja obojętnie kiedy dyżur wypada. Wolne mam po prostu tak jak wychodzi z grafiku, a jak policzę godzinowo to wychodzi, że po 8 godzin z sobotą włącznie pracuję.
Ale ja nie narzekam, cieszę się, że w ogóle mam pracę :roll: Takie czasy.
No i oczywiście, że sklepy nie muszą być czynne, ale wiecie, tak już poustawiali wszystko w ogóle i pracę ludzi, że ludzie pracują po więcej godzin niż 8. Bez nagodzin czy czegoś takiego. Np. mój TZ musi robić tak długo, aż zrobi po prostu to co na ten dzień jest do zrobienia. I wraca o 17, 18, 20-tej - różnie. Przeważnie późno. A zaczyna o 8-mej.
I naprawdę mam problem iść z nim do sklepu. Zostają soboty i niedziele przeważnie. Niestety. Co mogę kupuję sama, ale są rzeczy które musimy razem lub musi on być. I wcale to nie jest tak, że lubię w niedzielę chodzić po sklepach, nie lubię nie lubimy ale taka jest niekiedy konieczność nie wynikająca z naszych chęci tylko z tak ustawionego życia wielu ludzi, ustawionego "odgórnie" :( Kiedyś tak nie było, sklepy też były czynne "normalnie", ale takie czasy nadeszły jak nadeszły :(
Nie, że gorsze, nie nie :D No ale coś za coś, jak zawsze.
I witacie kochani :1luvu:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 08, 2010 18:36 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

Hej wszystkim :)
Dzisiaj miałam ciężki dzień. Niektórych rzeczy wolałabym nie słyszeć, nie widzieć i nie czuć. Ale, niestety.... Mam nadzieję, że Wam poniedziałek się udał :)
Nelly, wiem, wiem... to wszystko prawda, co piszesz. Ja też, jak trzeba, muszę zostać w pracy i nie mam na tyle odwagi, by zapytać o nadgodziny. Trzeba to trzeba i uznaje się to za normalne. Ale ja tak lubię sobie poidealizować.... czasem.... jako to powinno być... wiem, to nic nie daje, ale nie umiem czasami sobie odmówić pomarudzenia :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20593
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon lut 08, 2010 18:39 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

Dobrze że już mogłaś do kotów wrócić po nieudanym dniu. One zawsze poprawiają nastrój :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon lut 08, 2010 18:42 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

Oj tak... to wielka ulga przyjść do domu, do kotów. Dzisiaj jest jeden z tych dni, kiedy myślę, że mogłabym nie wychodzić z domu, tylko być z moimi kotami. Tylko żeby ktoś jedzenie podrzucał... Moje kochane futerka....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20593
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon lut 08, 2010 18:46 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim.

Hej Sihajko :1luvu:
miłego wieczoru Ci zyczę :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 435 gości