Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lut 07, 2010 17:33 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

Siatkowy odlot :lol: :lol: :lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie lut 07, 2010 18:06 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

amyszka pisze:Wczoraj o mało mnie nie użarł :twisted:
Wybiegł na klatkę schodową jak wracałam z zakupów i .... taki był kochany ...tak się dawał miziać ,tak mruczał aż echo szło i jak zobaczył że spod mojej ręki sypie się jego futro :strach: to się na mnie rzucił z zębiskami :oops: :twisted: Ale udało mi się w porę zrobić unik .Jeszcze z godzinę nie mogłam ochłonąć 8)
I tak to jest z tym moim rudziszczem :? Słodziak z wyglądu ,czasem widać że bardzo by chciał mizianek ,ale jak tylko jest jeden głask za dużo to staje się bestią .
Czasem kojarzy mi się z autyzmem to jego zachowanie ...Chciałby się miziać ,czy pociamkać kocyk ,albo przytulić ale coś jest w nim co go blokuje .Czasem jak się zapomni ,przy zabawie ,przy Filipku -jak głaszczę Filipka ,to czasem on też podejdzie i da się głasnąć :P
No i zawsze jak skądś wracam to widać że się cieszy ,przybiega ,wita i da się pogłaskać - czasem troszkę czasem dłużej :D Ale zawsze trzeba być czujnym ,bo w sekundę może być atak :strach:



Pa kochani ,idziemy na piwko :piwa: :wink:

Na Kociarni mamy (a raczej mieliśmy, do dzisiaj do domu miała jechać) taką kotkę. Z jednej strony miziasta, a za chwilkę potrafiła pacnąć łapą albo ugryźć. Maluchy nam terroyzowała. Teraz bedzie spokój :ok:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lut 07, 2010 18:10 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

estre pisze:Czyżby Karmelkowi się skończyły kropelki? :twisted:


Kropelki są i to ze wzmocnieniem 8)
To jest łagodniejsza wersja Karmelka :oops: Strach pomyśleć jak znowu się skończą :strach:
Poza tym dziś dał mi się łaskawie ze sobą pobawić i trochę pomiziać i poklepać po pupce :wink: :lol: To jego ulubiona pieszczota 8) Trzeba tylko wyczuć ile mu starcza :wink: :lol:
Potem jak przegoniłam go od drzwi bo niemiłosiernie drapał ,to tradycyjnie na mnie naburczał ,potem podbiegł do śpiącego Gucia i dał mu z laczka w beret :twisted:
Zawsze tak robi jak jest zły :oops:

Mam kolejny filmik archiwalny z moją dorosłą dwójką :mrgreen:

Kto się czubi .... :wink: :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie lut 07, 2010 18:14 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

A jak tak marzyłam o rudzielcu ...kiedyś :mrgreen:
Te ich zapasiki :1luvu: :1luvu: :1luvu:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie lut 07, 2010 18:30 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

Avian pisze:Znów stwierdzam, że moje koty są nudne - i znudzone :roll:
Żadne reklamówki ani kartony ich nie ruszają :evil:

A moje Rude jest jak Twoje Rude - niby podstawia pychol, a za chwilę cap! zębiska wbite :twisted:


Mój TŻ powiedział że nigdy więcej rudzielców ,choćby dopłacali :crying:

:wink:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie lut 07, 2010 18:34 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

alus1 pisze:A jak tak marzyłam o rudzielcu ...kiedyś :mrgreen:


Już nie :?: A Agaci rudzielec jest słodki :1luvu: ...więc jest nadzieja :wink: :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie lut 07, 2010 18:39 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

amyszka pisze:
alus1 pisze:A jak tak marzyłam o rudzielcu ...kiedyś :mrgreen:


Już nie :?: A Agaci rudzielec jest słodki :1luvu: ...więc jest nadzieja :wink: :lol:

Cyr to jakiś wyjątek, a że dzieci po nim nie budziet to sama rozumiesz :twisted:
pozostanę przy burych i czarnych chyba :mrgreen:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie lut 07, 2010 18:42 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

alus1 pisze:pozostanę przy burych i czarnych chyba :mrgreen:


Pewnie ,zawsze możesz do nas wpaść popatrzeć na ślicznoty :mrgreen:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie lut 07, 2010 18:46 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

amyszka pisze:
alus1 pisze:pozostanę przy burych i czarnych chyba :mrgreen:


Pewnie ,zawsze możesz do nas wpaść popatrzeć na ślicznoty :mrgreen:

oczywiście takich jak Wasi to ze świecą szukać :1luvu: a do tego mam tu na miejscu dwie piękne i rozmruczane rude dziewczynki które mogę osobiście miziać :mrgreen:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon lut 08, 2010 10:50 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

alus1 pisze:
Pewnie ,zawsze możesz do nas wpaść popatrzeć na ślicznoty :mrgreen:
oczywiście takich jak Wasi to ze świecą szukać :1luvu: a do tego mam tu na miejscu dwie piękne i rozmruczane rude dziewczynki które mogę osobiście miziać :mrgreen:


O ! 8O to ja chcę je zobaczyć :wink: :P

Bry wszystkim :P

Gucio lubi gofry 8O ... i nawet spróbował konfitury jagodowej ,ale coś mu nie pasowało bo strzepnął łapką :wink: :lol:

Mały tak bryka po tych meblach pod sufitem że muszę mu zrobić więcej miejsca nad stołem w kuchni,bo wiecznie się trzęsę że coś spadnie :evil: A spada głównie o 4 w nocy :strach:
Duże koty nigdy tak wysoko nie wskakiwały Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon lut 08, 2010 11:35 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

witanko
ja tam nie wiem co z tym rudym , w szole uczyli , że jak rude to fałszywe :mrgreen:
chociażby lis , rudy - tak , fałszywy - tak i jeszcze kurki masakruje
mam nadzieję , że nasz Karmelek nie z tych
ja tam też zawsze rudego szukam i wyszło mi na to , że Florka ma rude pasemka na pyszczku i na tym się mi kończą rudzi podopieczni :wink:
dlatego karmelek mnie tak zachwyca , a że o futerko się martwi to nie dziwota w końcu piękne jest :D
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon lut 08, 2010 11:57 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

amyszka pisze:
Mały tak bryka po tych meblach pod sufitem że muszę mu zrobić więcej miejsca nad stołem w kuchni,bo wiecznie się trzęsę że coś spadnie :evil: A spada głównie o 4 w nocy :strach:
Duże koty nigdy tak wysoko nie wskakiwały Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon lut 08, 2010 12:04 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

8O 8O 8O
ja on tam wlazł ??
u nas szczyt możliwości to parapet :mrgreen:
nie ma to jak krótkie nóżki u persów
ale Ty się amyszko nie dziw , przy takich nauczycielach jakich on ma to i tak pewnie jeszcze nie wszystko na co go stać :ryk:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon lut 08, 2010 12:06 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

:ryk: :1luvu: :ryk:
Uważajcie, bo zacznie trenować skoki na celność jak mały Behemot [czyli na plecy ludzia startując z szafy :evil: ]
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon lut 08, 2010 12:10 Re: Kotyszki amyszki -zapaśnicy Filip,Karmel i Gucio zapraszają;

sawanka1 pisze:witanko
ja tam nie wiem co z tym rudym , w szkole uczyli , że jak rude to fałszywe :mrgreen:


Ja to się zawsze muszę na własnej skórze przekonać :wink: :lol:

Ale tak na marginesie to przypomnę dla co niektórych że jak byłam małą dziewczynką to miałam rudzielca i stąd moja słabość do tych kotów :D :1luvu: To był przekochany kot ,spał ze mną i odprowadzał mnie kawał drogi do szkoły jak piesek .Potem siadał na murku i patrzał jak odchodzę :1luvu: Miał z 6 lat jak przyszła mamy koleżanka z wilczurem i ten pies tak wystraszył Mruczka że wyskoczył przez okno (mieszkaliśmy na parterze)prosto pod samochód :crying:
Wiem to z opowiadań bo na szczęście mnie wtedy w domu nie było :(
Nigdy nie mówiłam o tym nikomu ,że potem długo czułam w nocy jak idzie po mojej kołdrze do mnie i mruczy :oops:
To było bardzo realne ,a ja zawsze wierzyłam że on do mnie przychodził Obrazek
Mój Mruczuś kochany :1luvu: :1luvu: :1luvu: [*]

Karmelka też kocham mimo że to bardzo trudny kotek :mrgreen:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości