moja torebka stojąca na stole... I znów wnerwiony chodzi taki i burczy na wszystko i wszystkich


Mam specjalistę od kociej astmy! Napisałam post na forum "weci polecani" i odpisała mi pani,
która też ma kota-astmatyka. Tak więc zapisuję Norkę do niego i zobaczymy.
A na wątku devonim FluszakPluszak napisała - co niniejszym przekazuję z radością tutaj - że matka mojej Norki - Włoszka Dulcamara Degli Elfi - to babcia Aidy FluszakaPluszaka - czyli jesteśmy RODZINĄ













PS: Norka właśnie z dzikim wrzaskiem pogoniła Ryśka... echh... Włoski temperament wychodzi u niej na każdym kroku


