K-ów, życie toczy się dalej ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 06, 2010 7:29 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

miszelina pisze:Ostatni powiesiłam dzisiaj rano w KV.
Ale mam plik, mogę przesłać



moglabym tez prosic?
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 06, 2010 7:37 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

j3nny pisze:
miszelina pisze:Ostatni powiesiłam dzisiaj rano w KV.
Ale mam plik, mogę przesłać



moglabym tez prosic?

Poszło!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lut 06, 2010 8:40 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

miszelina pisze:
Leone pisze:A o której jutro mniej więcej zjedziecie na Kocimską?

Koty będą zjeżdżać stopniowo od 15.00. Akcja w Galerii kończy się o 19.00, więc pewnie koło 20.00 już cały komplet będzie na własnych śmieciach.
Ja dzisiaj rano przeniosę Olę do cat-roomu i wypuszczę Armaturki luzem. Potem dojdą tam jeszcze Kikury.

Tweety, ja założę Kikurowi oridermyl do uszu, ale może Cammi ma rację i faktycznie on się nie nada. Bo jak będzie się zaplatał przy chodzeniu, to nas jeszcze ktoś oskarży o znęcanie się nad zwierzętami.
Czy w ostateczności w środkowej partiii mogłaby pojechać Foxy? Kastapra jadąć od Karaluch z Iwanem podjechałaby do Was? Zadzwonię do Ciebie z Kocimskiej ok. 10.00.


może jechać

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 06, 2010 10:37 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety Kikur może mieć zapalenie ucha środkowego, może mieć niedorozwój móżdżku lub jest to pourazowe (wiślacki kot pamiętasz tego gołębia ? On tak przekręcał łepek........ )

Życzę udanego polowania.

Niech moc będzie z Wami a puszki bardzo ciężkie.......
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob lut 06, 2010 11:34 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

j3nny pisze:
miszelina pisze:Ostatni powiesiłam dzisiaj rano w KV.
Ale mam plik, mogę przesłać



moglabym tez prosic?


też poproszę

mam nadzieję że moja poczta łaskawie przepuści........
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob lut 06, 2010 19:36 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Nie wiem czy to poprawne politycznie, ale rozpoczelo się lutowe głosowanie. Wsód kandydatów jest Rusti z Krakowa ;

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=107090 Ja już oddałam glos

Podobno mają likwidować program Kundel bury i kocury :(
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 06, 2010 20:05 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Akima pisze:Nie wiem czy to poprawne politycznie, ale rozpoczelo się lutowe głosowanie. Wsód kandydatów jest Rusti z Krakowa ;

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=107090 Ja już oddałam glos



Jeśli ktoś nie ma swojego upatrzonego kandydata - niech zagłosuje na Rustie :ok:

Podobno mają likwidować program Kundel bury i kocury


Programu miało nie być już od stycznia. Ludzie się złożyli i za kasę, którą uzbierali program ma być na antenie do marca. Potem ma być zdjęty z powodu braku finansów :evil:
Można zaprotestować podpisując petycję - temat na KŁ: viewtopic.php?f=8&t=107115

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 06, 2010 20:22 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

czy w ogloszeniach Dzidki pisac o felv+? czy na razie jej nie oglaszac?
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 06, 2010 20:43 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 06, 2010 21:07 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

mahob pisze:
Akima pisze:Nie wiem czy to poprawne politycznie, ale rozpoczelo się lutowe głosowanie. Wsód kandydatów jest Rusti z Krakowa ;

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=107090 Ja już oddałam glos



Jeśli ktoś nie ma swojego upatrzonego kandydata - niech zagłosuje na Rustie :ok:

Podobno mają likwidować program Kundel bury i kocury


Programu miało nie być już od stycznia. Ludzie się złożyli i za kasę, którą uzbierali program ma być na antenie do marca. Potem ma być zdjęty z powodu braku finansów :evil:
Można zaprotestować podpisując petycję - temat na KŁ: viewtopic.php?f=8&t=107115


jakby ktos chcial petycje to ja mam w wersji doc.
dostalam na maila.
masakra. z powodu pieniedzy niedlugo nie bedzie niczego jak u Kononowicza :evil:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob lut 06, 2010 21:23 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Wróciłyśmy. Wszystkie koty, które były, oraz takie, których nie było, zaklepane lub wręcz umówione na oddanie :D Nawet Carmen!!!

Cały nabój odwiozłyśmy na Kocimską, jutro postaram się rano to ogarnąć. Wiślackikocie, kuruj się!

W lodówce jest termos z lekiem dla Dzidki, do podawania codziennie wieczorem (od jutra do niedzieli).
Rano trzeba Dzidce podawać przez 30 dni, a więc do 8. marca - immunodol (jest w szafce z lekami w podpisanym woreczku).

Lusia dosatnie jutro lek na tasiemca.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lut 06, 2010 21:25 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

miszelina pisze:Wróciłyśmy. Wszystkie koty, które były, oraz takie, których nie było, zaklepane lub wręcz umówione na oddanie :D Nawet Carmen!!!

Cały nabój odwiozłyśmy na Kocimską, jutro postaram się rano to ogarnąć. Wiślackikocie, kuruj się!

W lodówce jest termos z lekiem dla Dzidki, do podawania codziennie wieczorem (od jutra do niedzieli).
Rano trzeba Dzidce podawać przez 30 dni, a więc do 8. marca - immunodol (jest w szafce z lekami w podpisanym woreczku).

Lusia dosatnie jutro lek na tasiemca.


SUPER :) :) :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob lut 06, 2010 21:45 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

j3nny pisze:czy w ogloszeniach Dzidki pisac o felv+? czy na razie jej nie oglaszac?

Generalnie to niech się Tweety wypowie, ale po mojemu chyba na razie nie. Dzidka ma dostawać Interferon (to jest ten płyn w małych ampułeczkach w termosie) doustnie, a poza tym, z tego co wiem jest niesterylizowana. Doczytałam się, że sterylizacja kotów białaczkowych jest możliwa, ale na pewno zabieg obarczony jest większym ryzykiem (może spowodować uaktywnienie wirusa), no a wydawanie niesterylizowanej pięknej tri raczej nie wchodzi w grę, chyba że w jakieś super zaufane i pewne ręce.

Fazi nadal wysoko gorączkuje, boję się o niego. Dziś miał 41,2. Dostaje p/gorączkowe i antybiotyk w zastrzykach, Interferon i Immunodol do pysia. Na szczęście je. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu zjadł trochę nawet przed podaniem p/gorączkowego, potem jeszcze poprawił. Dziś odwiedziła go jego pani, poznał ja i bardzo się miział :)

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Sob lut 06, 2010 22:12 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Stan puszek 2454,08zł w tym puszka Kosmy 1078zł :1luvu: :1luvu: :1luvu: Sprzedały się wszystkie kubki, sporo kalendarzy, zdjęć i kartek.
Do domu napewno idą Hela, Carmen, Foksi, Ivan, Bella, Kiri i Kiwi, Melania, Harpia, Szari może Hera, Wacek i chyba tyle, idę spać Cya

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 06, 2010 22:14 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

ja mam taki temat.. może do przemyśleń indywidualnych, a może do dyskusji waszej, bo ja to już przemyślałam.. to taki temat który dawno mi już wyskoczył, a który odświeżył się dziś w GK..
ja w każdym bądź razie tak to sobie przemyślałam:

wiem, że koty w schronisku są chore.. wiem, że często idą do domu i umierają.. zdarzało mi się, że o tym opowiadałam, bo taka jest prawda i chciałam, żeby ludzie wiedzieli, jak tam jest trudno.. ale nie będę już tego mówić.. nie będę odstraszać..

kotom ze schroniska nie można odbierać szansy adopcji, nawet kosztem ewentualnego cierpienia opiekuna, jeśli kot odejdzie, nawet jeśli wiem, że to bardzo pradopodobne.. gdybym 9 lat temu usłyszała takie historie o schronisku, nigdy bym tam nie pojechała.. gdybym nie pojechała, nie żyłby mój Gandalf, którego zabrałam stamtąd razem z tyfusem..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 63 gości