CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (77) pilnie DT dla 13 kotów

EwKo pisze:Moria na tym łazienkowym zdjęciu to nad basenem siedzi?
A Inga przypomina lwa

Reszta, kurczaki, brzmi juz bardzo poważnie

Pewnie będziemy pierwszymi ukaranymi za wzorową opiekę nad kotami :twisted:

potrzebuje informacji o Tofiku i Snake - wszystkich - jest dom ale nie wie którego chce - bez reklamy mi tu tylko szczerą prawdę :-)

Mama mojej przyjaciółki - od Gejszy - zdecydowała się - musi być kocur bo jak będzie Gejsza w gościach to wiemy ze kocic nie toleruje :twisted:

Napewno na domek najdłużej czeka Toffik i jest starszy, ale osoba, która go adoptuje musi mieć swiadomość, że miał ostatnio problemy zdrowotne i nie dokońca wiemy co mu było i czy już napewno wszystko jest ok. Badania nie wskazały nam niczego konkretnego. Może jest to kwestia tak długiego pobytu na kociarni, braku swojego człowieka :roll:

Toffik kiedyś miał swój dom. Jest moim ulubieńcem

Przeszłość Snake nie jest nam znana, nie wiadomo czy miał kiedyś swoich ludzi. W azylu jest kotem raczej wycofanym. Najlepiej lubi jeść i wygrzewać się przy grzejniku. Nie jest typem przytulaka. Owszem głaski chętnie, ale co za dużo to niezdrowo

Napewno pobyt na kociarni jest dla niego wielkim stresem.

Zaproponowałabym jeszcze wziąć pod uwagę Ildefonsa, który podczas swojego krótkiego pobytu w DT okazał się świetnym kompanem, no i Albiś po początkowym stresie okazał się bardzo sympatycznym kocurkiem

Moria dzisiaj znowu trafiła do weta

Od poniedziałku nie dostawała już leków, miała apetyt, była żywiołowa i nic nie wskazywało na to, że tak szybko się coś wydarzy. Wczoraj z apatytem było już słabiutko. Większość dnia przesypiała w ciepełku. Dzisiaj już wogóle nie zainteresowana była jedzeniem i tylko główke podnosiła jak do niej mówiłam

Zostawiłam ją w lecznicy będzie miała kompleksowe badania, narazie jeszcze nic nie wiem.

Za Morie choc kciuki potrzymam :ok:

Z Morią niestety bardzo źle :cry:

Właściwie to nie wierzyłam, że przeżyje noc.
Koteczka praktycznie nie ma białych krwinek, natomiast krwinki czerwone w normie. Surowica krwi zbyt żółta co może wskazywać, że lada moment siądzie wątroba a w USG wyszła powiększona. Próby wątrobowe w normie, profil nerkowy różnież. USG nerek ok.
Niestety diagnoza znowu jest niejednoznaczna, bo zacząć można by od tego, że niedokrwistość jest efektem niedożywienia i silnego zarobaczenia. Moria jest o połowe mniejsza od swojej siostry i ma wygląd 3 miesiecznego kociaka i od początku miała problemy z jedzeniem

Musimy w tej sytuacji brać pod uwagę FIPa, jak również pp chociaż test wyszedł negatywnie. Wszystkie testy wyszły negatywnie lub jak to nasz wet powiedział inną mutację wirusową. Na zakończenie można by dodać chorobę autoagresywną, która niszczy swoje komórki

Malutka rano troszeczkę zjadła i napiła się wody. Dzisiaj jedziemy na kolejne kroplówki. Wczoraj płyny wtłaczała w nią pompa, bo inaczej sie nie dało

szkoda kociaczka :cry:

to ja tak cichutko powiem, że wstępnie Ildefons - ale jeszcze dziś wieczorem jestem umówiona na rozmowę decydującą i wtedy padnie ostateczna decyzja :ok:

Byłoby cudnie! Wielkie kciuki za Ildefonsa :ok:

I znów tragiczne wieści przeplatają sie z lepszymi.

kciuki

Kibicuję adopcji jednak przypomnę, że Ildefons nie może mieć styczności z psem. Niestety nie przepada za innymi stworzeniami, na psy się rzuca. Tak więc jeśli jego nowa opiekunka planuje kiedyś adoptować psa to Ildefons jest kiepskim kandydatem.

Kciuki za małą

A jak się czuje Szansa?

Na pocieszenie Wam napiszę, że dzisiaj do nowego domku zawieźliśmy Lusię.

Nasza kochana perełka przeprowadziła się do Katowic. Będzie miała starszego kociego braciszka, który ma na imię Tofik

ale do naszego CK Tofika nie jest podobny, to burasek.

Nowi opiekunowie Lusi przekonali nas do siebie już w niedzielę, gdy odwiedzili Lulę razem z Tofikiem.
Pozostaje nam trzymać kciuki, żeby koteczka szybką się zaklimatyzowała.

(na zdjęciu Lusia z naszym Ludwisiem)

:ok:

za zdrówko Morii i :ok:

za domek dla Ildefonsa!!!

we wtorek zawożę Ildefonsa do domu :-)

będzie mieszkał w Sosnowcu na Kazimierzu - dom znam dobrze - nie ma tam psa bo wszyscy maja koty :ok:

będzie towarzyszem życia Mamy od mojej przyjaciółki i jedynakiem tylko czasem Gejsza w gości przyjedzie :ok:

nie wiem jak to zrobię jeszcze logistycznie ale damy radę :-)

wczoraj widziałam się z opiekunka Szarusi i Szpiegunia - macie miziaki i kocie całuski :-)

Brawa dla Ildefonsa i jego nowej opiekunki :mrgreen:

A ja bym chciała się zapytać o kotka Hetmana - nie mogę go znaleźć na pierwszej stronie i w związku z tym nie jestem pewna daty jej adopcji - dziewczyny, czy to był 28 czy 29 stycznia?

I jak tam kontakty Hetmana z Ninoczką

My też kciuki trzymamy, Maciuś ściska pazurki za wszystkie chorujące CKotki, szczególnie za Szansę i Morię, z nim niby wszystko ok, ale widzę,że to nie jrst mój dawny Maciuś, po 15 mamy sie zglosic na badania, zobaczymy co pookaza, ale zwazywszy, ze on puszek dla watrobowcow nawet powochać nie chce, to na cuda nie licze

za Lusię i Ilfefonsa :piwa:

CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (77) pilnie DT dla 13 kotów

Kto przegląda forum