
To ja może trochę dobrych wieści wniosę i odrobine optymizmu



Festi nasza bida zaczęła w końcu jeść czyli idzie ku lepszemu


Pędzlowi mojemu ulubionemu chłopakowi(zaraz po Ramzesie) stan ucha się poprawił choć nadal jest wysięk ropny.
Bardzo proszę zmianę ranna i wieczorna czyśćcie mu uszko i zakrapiajcie specyfikiem ze strzykawki(opisana)
Odezwała się nowy domek Stasia.Pinczer z którym zamieszkała nadal żyje


Maluchy dzikuski umieściłam w górnym boksie na obserwacji do 10.02 .Dziewczyny bierzcie je na ręce i oswajajacie .Kacperek jes oki reszta to mieszanka strachu z dzikością

Ich mamuska siedzi w boksie pod nimi bo chyba ma dosyć łobuziaków .Fuczy na nich i ucieka przed szkutami.W boksie się wyciszy i pojedzie na sterylkę i później do adopcji.To bardzo fajna spokojna koteczka:)
Martwi mnie Astra spokojna kochana starsza koteczka .Ze świerzbem skórnym jakoś sobie poradzimy ,natomiast dolna warg moim zdaniem wymaga konsultacji chirurga.Tkanka jest na moje oko zmieniona,dawniej różowa teraz zrobiła się żółtawo brunatna jakby obumierała lub jakby jakaś bakteria ropna sie wdała.
Dodatkowo Astra ma katar i kicha

Dostarczyłam na kociarnię resztke czystego prania i dowiozłam 2 wory żwiru .Jadzia mi pomogła wnieść .Dwa wory jeszcze jeżdżą u mnie w samochodzie