S-ec K.Chatka-pomoc w ogłoszeniach potrzebna str. 87

Od wczoraj nie byłam na watku i powiem że troche groźnie się zrobiło

To ja może trochę dobrych wieści wniosę i odrobine optymizmu :wink:

Dziś do nowego domku pojechała nasza kociarniana dama Dalia :ok:

Festi nasza bida zaczęła w końcu jeść czyli idzie ku lepszemu :ok:

Pędzlowi mojemu ulubionemu chłopakowi(zaraz po Ramzesie) stan ucha się poprawił choć nadal jest wysięk ropny.
Bardzo proszę zmianę ranna i wieczorna czyśćcie mu uszko i zakrapiajcie specyfikiem ze strzykawki(opisana)

Odezwała się nowy domek Stasia.Pinczer z którym zamieszkała nadal żyje :mrgreen:

czyli zwierzaki jakoś się dogadują :ok:

Maluchy dzikuski umieściłam w górnym boksie na obserwacji do 10.02 .Dziewczyny bierzcie je na ręce i oswajajacie .Kacperek jes oki reszta to mieszanka strachu z dzikością

Ich mamuska siedzi w boksie pod nimi bo chyba ma dosyć łobuziaków .Fuczy na nich i ucieka przed szkutami.W boksie się wyciszy i pojedzie na sterylkę i później do adopcji.To bardzo fajna spokojna koteczka:)

Martwi mnie Astra spokojna kochana starsza koteczka .Ze świerzbem skórnym jakoś sobie poradzimy ,natomiast dolna warg moim zdaniem wymaga konsultacji chirurga.Tkanka jest na moje oko zmieniona,dawniej różowa teraz zrobiła się żółtawo brunatna jakby obumierała lub jakby jakaś bakteria ropna sie wdała.
Dodatkowo Astra ma katar i kicha

Dostarczyłam na kociarnię resztke czystego prania i dowiozłam 2 wory żwiru .Jadzia mi pomogła wnieść .Dwa wory jeszcze jeżdżą u mnie w samochodzie

niemoglam znalesc watku
ale juz mam

MartynaP pisze:niemoglam znalesc watku
ale juz mam

A gdzieś ty była jak cie nie było :wink:

Uaktualniłam nasze kociaki na naszek str i na allegro.Jak kto może niech pomoże w sprawie ogłoszeń będziemy wdzięczne:)

Chetnie też przyjmiemy takblicę korokową jezeli ktoś ma na zbyciu bo starą jeszcze Laki zeżarła :wink:

,bawełniane podkoszulki lub szmaty do sprzatania boksów i stare wełniane swetry na legowiska dla kociaków na kwarantannie.O mokrym jedzeniu nie wspomnę :wink:

mar_tika pisze:
MartynaP pisze:niemoglam znalesc watku
ale juz mam

A gdzieś ty była jak cie nie było ...

najpierw brak neta,jak juz mialam to mi sie komp popsuł :evil:

Byłam dziś z Festi u weta i zabrałam też Astrę. A więc tak Festi dużo lepiej antybiotyk nie został zmieniony, osłuchowo dobrze, nie kaszle, nie ma wysięku z nosa lekko podkichuje, dostała dziś antybiotyk i na dwa dni sobotę niedzielę antybiotyk - Baśka na twojej głowie podanie jej antybiotyku przez te dwa dni, jeśli będzie jeść i pić jutro lub w niedzielę można wyciągną welfron. Przywiozłam ją do Kociej Chatki bo niestety nie mogłam jej zabrać

dałam po powrocie jeść i bardzo ładnie szamała i piła - w poniedziałek byłoby wskazane podjechać jeszcze z nią na kontrolkę do weta.
Natomiast z Astrą bardzo skomplikowana sprawa

kicia ogólnie cudna , spokojna, kochana

zrobione zostało usg, dostała na dzień dobry antybiotyk i wyskrobiny z jej futra. Pani Doktor długo robiła usg - brzuch duży podejrzenia dwa albo ropomacicze, albo martwe płody, sprawa wargi też nieciekawa przypuszczenie, iż mogła wypaść z okna bo wg pani doktor takie oberwanie wargi to wynik upadku z piętra

- i decyzja na cito kicia zostaje w przychodni jutro sterylizacja i szycie wargi. Astrę zostawiłam w lecznicy - Baśka ją jutro zabierze po zabiegu, około godz. 10 można dzwonić jak sytuacja wygląda - zabrać ją trzeba ok 14-15 i bez wątpienia przez kilka dni konieczne wizyty w lecznicy więc Baśka zorganizuj się i załatw to to jest na twojej głowie koszt całkowity 130zł (nie obejmuje późniejszych wizyt) zostawiłam 60zł w lecznicy zabrałam ze skarbonki.
Skóra Astry i jej futro to obraz nędzy i rozpaczy, drapie się strasznie i ma pełno strupów albo nie wiem czego, łuszczy sie i wyglada jakby miała kolosalny łupież prawdopodobnie to nie świerzb, w poniedziałek będzie wet który jest znawcą takich rzeczy i chyba będzie trzeba wysłać wyskrobiny do jakiegoś specjalistycznego laboratorium i wtedy dalsze leczenie, jak na jedną kotę to dużo - nie wspominając o fatalnych zębach, ale jak się wszystko uda to kicia będzie samą slodyczą, ze stoickim spokojem wszystko zniosła tylko oczka ze strachu miała wielkie jak spodki.
Baśka jak coś zawalisz to osobiście Cię uduszę :mrgreen:

Uaktualnienie stanu liczebnego naszych kociastych

1. Sheba - czarna kicia
2. 3. czarny Ramzes i czarny Pędzel
4. Boniek
5. Dyzio
6. Festi
7.. Tara ze schroniska
8.9,10,11 - cztery dzikensy bezdomne jeden nazwany Kacperek
Domki tymczasowe
Monika - Melania czyli Melka
Dorotka - Trusia trikolorka
Marysia Królisia
Mikuś Nuka, Astra
Sylwia - Petra
Kleo - Dafne, Kinia, Balbinka
Ewa i Piotr Dexter
Jadzia i Kropeczka Lech, Czaruś, Kapsel, Niusia, Skierka, Felcia - dzika dzicz
P. Marysia (80 letnia kobitka) Franio i Filipek
Marta Peja
Dziś do domków pojechały: Dalia, Gracja, Niko, Frida i znów uaktualniamy nasze kociaki

Stan kociaków 30

Do góry Kocia Chatko :wink:

Wczoraj wieczorem zabrałam Fride do swojego domu. Dołączyła do mojej Almy (daw. Luiza). Na powitanie Alma obsyczała nową lokatorkę :strach:

Dlatego też Frida spędziła samotnie noc zamknięta w pokoju. Wcześniej zjadła ładnie mokre

. Dostała też legowisko i kuwete. Frida darła się całą noc :evil:

, ale nie zaryzykowałam jej wypuszczenia. Za to moja Alma weszła pod łóżko i dopiero jak zamknęłam drzwi również naszego pokoju to po czasie spod niego wyszła.

Rano wypuściłam Fridę na całe mieszkanie myśląc, że się uspokoi. Obleciała wszystkie kąty, parę razy wpadając na przerażoną Almę, cały czas się drąc

. W tej chwili Alma dalej pod łóżkiem, z małą przerwą na jedzenie i popatrywanie z zainteresowaniem nowej koleżanki. Jednak przerażenie jest silniejsze niż ciekawość

. Frida opanowała całe mieszkanie, biega, bawi się i tylko już od czasu do czasu się wydziera

. Chyba chciałaby się bliżej poznać z Almą jednak ta na to skutecznie nie pozwala

.

Frida na łóżku, Alma pod

Mam nadzieję, że Alma przemoże strach i dziewczyny jakoś się dogadają

. Trzymajcie proszę kciuki!

Kasiu mam nadzieję że dziewczyny dogadają się i zaczną tolerowac ,trzymam mocno kciuki :ok:

Jeżeli do tyg nie nastąpi poprawa i Alma nadal bedzie zestresowana nowym przybyszem niestety bedziemy musiały szukać innego domu dla Fridzi

Bardzo mocno trzymam kciukasy za dziewczyny :ok:

Oby wszystko się udało:)

Almuś pokochaj Fridzię przecież i ty kiedys nie miałaś domu małpo jedna :twisted:

A Ja się normalnie boję odezwać na forum.
TO SIĘ NAZYWA PRZEMOC W RODZINIE :twisted:

A tak powaznie to wczoraj do Noego Domciu pojechał Nikodem - chłopak o niezwykłym charakterku :1luvu:

A przed godziną w Gangu powitaliśmy Astrę :kotek:

Więc nie ma to jak 2-1+1 = dalej 2 :ok:

MIKUŚ pisze:A Ja się normalnie boję odezwać na forum.
TO SIĘ NAZYWA PRZEMOC W RODZINIE

Zasłużyłaś sobie :mrgreen:

pisz co z Astrą bo jak widzę od weta ją odebrałaś no widzisz wystarczy tylko troszkę mobilizacji i wszystko się da :mrgreen:

Terenia ,Ty nie denerwuj się tak na te biedne dziewczyny bo Ci żyłka pęknie :ryk:

S-ec K.Chatka-pomoc w ogłoszeniach potrzebna str. 87

Kto przegląda forum