Od pździernika mam małą kotkę. Jest biała i urocza


Ponadto, od jakiegoś tygodnia zauważyłam że jest jakby ospała i osowiała. Nie biega, nie bawi się, chodzi z takim "zawiasem". Praktycznie cały czas śpi. Ciężko jej również dogodzić w kwestii jedzenia. Na początku dostawała mokre saszetki (zalecenie weta), później domowe jedzonko typu ziemniaki z sosem, chleb z pasztetem lub zalany zupą, nie daję jej mleka bo miała po nim biegunkę. Po domowym jedzeniu miała zatwardzenie to wet kazał mi ją przerzucić na suchą karmę. Dostaje Kityket. Na początku było dobrze, jadła i jej smakowało. Od jakiegoś czasu kręci nosem i marudzi. Wogóle jest strasznie wybredna. Raz w tygodniu daję jej surowe mieso - również zalecenie weta - i to się sprawdza, ale z drugiej strony który kot by na to nie poszedł?

Pozdrawiam