Mili i Amy- komplet białoszaroczarny zaprasza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 02, 2010 8:20 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

Nie jem placków, więc i one nie jedzą :D

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Wto lut 02, 2010 9:55 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

KAsia Amy pisze:

Co tam się kurka dzieje? Jedzonko?
Obrazek

No trza się pokazać, coby nie zapomniała i o mnie!
Obrazek


o czesć ślicznotki :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kasiu , jak zdrówko :?:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 02, 2010 10:02 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

Cześć!
Dzisiaj lepiej, ale nos mnie tak boli, że chyba oszaleje!!
Koty to dzisiaj czuły i czuwały przy mnie całą noc..
:)

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Wto lut 02, 2010 10:49 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

Nie ma to jak ciepły termoforek z kota. Migiem Cię wyleczą.

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4841
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Wto lut 02, 2010 11:23 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

cześć, ślicznotki :D

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Wto lut 02, 2010 11:35 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

na dreszcze, gorączkę, stany paragrypowe zaleca się okłady z kota robić długo a często :mrgreen:
na wszystko inne tysz... :mrgreen:

a Milka ma takie fajne krótkie kacze łapki jak mój Gizmacz zupełnie! :lol:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto lut 02, 2010 12:17 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

Dlaczego dzisiaj wtorek?! Wlecze się i wlecze.. Głowa mnie boli, zrobię sobie okład z kota.. :mrgreen:

Fri pisze:a Milka ma takie fajne krótkie kacze łapki jak mój Gizmacz zupełnie!

ona tak na zdjęciu wyszła , bo się spod stołu wyłaniała :D
Próbowałam uchwycić jak się oblizuje, ale efekt marny :?

cześć annette88

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Wto lut 02, 2010 18:22 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

Dzisiaj dziewczyny się zbuntowały.. :)
Ugotowałam im miszmasz drobiowy : żołądki, serduszka, wątróbkę i giraski z ryżem. I... Amy wyjadła tylko wątróbkę i jedno serce, natomiast Milka zjadła tylko ryż...
A później łaziły z mną i mówiły otwórz puszkę daj puszkę. Niestety ugięłam się :oops: i dałam im po łyżce..
Teraz leżą obie obok mnie.. Amy śpi jak zwykle w mojej kurtce, Mila przytulona do niej myje się i myje..
Porównując mycie jednej i drugiej to Amy przy niej to brudasek 8O
Później dodam zdjęcia, bo upolowałam je razem.. Na razie dogrzewam się, bo zmarzłam z pracy. Nos mnie boli ciągle, muszę sobie temp. zmierzyć .. Może nie pójdę jutro do pracy..
Tak już sobie coś knuje, bo wszystko mnie łamie i trzeszczy..

Pozdrawiam ja i kociaste ze snów :)

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Wto lut 02, 2010 19:39 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

Jedzonko z ryżem? Porządny kot ryżu nie raczy - moje wyciągaly mięsko pazurkami i pożerały poza miska. Dziś na kolację dostały surowe serducho wołowe - normalnie jestem z siebie dumna bo tego tu nie bywa - Kłaczek właśnie urządził sobie polowanie na kawałek mięsa i gania z nim po całym pokoju. Drań. :evil:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 02, 2010 19:57 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

Moje tez ryżu nie rusza :(
Ale serca wołowe, surowe , jak najbardziej :lol: . Tylko ostatnio problem z ich dostaniem :( .
Kasiu zdrowiej szybciutko :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 02, 2010 20:19 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

Si si ! Ryż ugotowany z mięsem.. To tak śmierdzi tym miechem, dodatkowo go widelcem paćkam i szamają.. :) Pewnie bardziej przez przypadek niż celowo ale zjedzą. Choć Mila dzisiaj celowo go wyjadała.
Serca wołowe?! To jakie one są duże? Chyba spore?
A w ogóle to może Dziewczynkom dam.. Ale przemrożone i rozmrożone i am, am? Bo ja to im gotuje, bo nie mogę patrzeć na tą surowiznę :D Ale może one by bardziej to wolały...
Sprawdzę!! :ok:

Dzisiaj już tym zdjęć nie dam rady.. Jutro, obiecuje!
Dobranoc..

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Wto lut 02, 2010 23:18 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

warto spróbować surowe ale może się okazać, że nie tkną
gdzieś na podforum hodowców jest wątek o żywieniu promujący barf i można trafić na wiele wpisów osób bezskutecznie zachęcających koty do surowizny
w razie "wpadki" wrzucisz do gara i ugotujesz
powodzenia

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4841
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro lut 03, 2010 7:55 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

Dzień dobry!
Życzyłabym sobie i im, żeby jadły również coś innego niż cycki i girki.. :)

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Śro lut 03, 2010 8:28 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

Zdecydowanie. Wiesz co? Był czas kiedy moim gnojkom już dosłownie nic nie pasowało. Kurcze, wrzucałam w kibel kilogramy żarcia i to puszeczki z górnej półki, więc trochę mnie krew zalewała. Poczytałam właśnie wątek o BARF i stwierdziłam ze ma to ręce i nogi. Oczywiście na surowe mięsko kotecki też zareagowały w jedyny słuszny sposób - olały. Wiesz co zrobiłam? Wprowadziłam stałe pory posiłków. Dwa posiłki dziennie. Mogą być 3 ale mnie latem nie ma w domu całymi dniami, więc ten trzeci posiłek się nie mieści. Na początku było ciężko - presja głodnych oczu, próby włamania do pudełka z karmą, sugestywne darcie ryja nad pustą miską...
Przyzwyczaiły się. Teraz o określonych porach są głodne, zjadaja tyle ile potrzebują, jedzą co daję. Głównie właśnie surowe mięso. Rano miska stoi przez mniej więcej (raczej więcej niż mniej) godzinę, to wystarczy żeby każde się najadło, wieczorną zostawiam na noc bo zauważyłam że jedzonko do rana znika. Nie daję wcale puszek bo Tysiek nigdy nie jadał puszkowego jedzenia, od razu je "zakopywał" więc nie próbuję takich rewolucji. Owszem, jeśli np. daję jajecznicę, to @@ muszę dać co innego bo one tego nie jadają. Nie znają chyba. Dając coś czego któreś za skarby ziemi nie ruszy, muszę podać również coś dla tego delikwenta jadalnego, ale generalnie wyrzucam w tej chwili bardzo mało żarcia.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 03, 2010 9:00 Re: Witamy się i zaczynamy! Mili i Amy sypiają razem!

One z zasadzie też dostają jedzenie o stałych porach.. Rano i popołudniu.. Z tym, że mają suche cały czas dostępne.. Ale kiedy widzę, że nie jedzą.. i Milka stoi przy tej misce i raz na mnie raz na miskę Ty chyba nie chcesz powiedzieć, że mam to zjeść no to się uginam i daje jej ulubioną puszkę. No ale ona nie może na samych puszkach żyć..
A Amy to w sumie nigdy od razu nie idzie do michy.. Najpierw zakopie i za parę minut wraca żeby się najeść..
A co jest najgorsze... ,że Milka potrafi siedzieć przy tej misce całe popołudnie :mrgreen: . No sterroryzowały mnie kociska jak nic!!

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 7 gości