Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 01, 2010 22:20 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Pracuj pracuj a kociaki niech trzymają formę, a nie wygłupy przed emigracją

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Wto lut 02, 2010 8:07 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

No to ja na powitanie w temacie pracy :mrgreen:
Zakładałaś działalność jak pamiętam - jakie sa jej dalsze losy?
To życzliwe zainteresowanie jest :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lut 02, 2010 8:28 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Poranne dzień dobry przed pracą.
Kłaczek sika gdzie powinien. Zdecydowanie. Inaczej bym widziała. Dostaje Uropet i tak, z resztą powinien po tych historiach z pęcherzem przez parę miesięcy być na urinarkach i/lub Uropecie.
Miyuki kicha. Kurcze, zeby jej te wycieczki do weta nie załatwiły... Pakuję plecak pod kurtkę, więc nie powinna zmarznąć, ale... Nic - się zobaczy, a wyzej d... i tak nie podskoczę.

Działalność działa, AYO. Tzn. na preferencyjnym ZUS-ie jestem, w tej chwili walczę z "produkcją", czasem coś się gdzieś "spuści" ale cienko bo to zima, więc... No, żeby na ZUS wystarczyło to się cieszę. Toteż czekam wiosny jak kania dżdżu - ruszy się Kraków, będzie obrót. A jesienią, przed wyjazdem, po prostu zwinę bajzel. Trochę mi szkoda bo lubię to co robię i lubię klimaty na Grodzkiej - latem jest bardzo fajnie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 02, 2010 10:05 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Grzeczny Klaczek, zdrowka dla Miyuki.
I szybciutkie bry, bo znowu ful roboty.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 02, 2010 10:19 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Kinga z alergia u kota i co mu służy a co nie jest bardzo trudno dojść.
Mojej Gosi Figunia jest alergikiem (pokarmowym i wziewnym), po Hillsie dla alergików było jeszcze gorzej, w jej przypadku pomaga RC.
Gosia wyeksperymentowała już wszystkie możliwe karmy (a ma dostęp do wszystkiego co jest na rynku nie tylko europejskim) i ma Fihe na RC dla alergików, po tym jedynie sie nie wylizuje. Oczywiście dostaje też leki.
Musiasz najpierw znaleźć źródło ew. alergii, najczęściej niestety u kotów jest to kurczak.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lut 02, 2010 11:15 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

ja tez lubie klimaty na Grodzkiej ;)

ja sie wlasnie zastanawialam kiedys czy by nie otworzyc wlasnej dzialalnosci. ale ten ZUS i to wszystko troche mnie przeraza... pomysly sa... moze kiedys...

poki co cwicze ostro na gitarze :) palce mam cale sciachane, juz zapomnialam jak to boli...
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto lut 02, 2010 13:45 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Jesteśmy. Spostrzeżenie krótkie: Wyjec plecakowy milknie w miarę jeśli plecak nie jest całkowicie zakryty kurtką. Turystka jedna... Założywszy plecak na jedno ramię i na niego kurtkę, pozostawiam jej "okienko na świat" i morda trochę cichnie.
Haniu, na razie idę za diagnozą weta - Miyuki ma zastrzyki i z tego co widzę plamy nie rosną. Jeśli leczenie nie przyniesie skutków, postawię na diete eliminacyjną.
Sol, ZUS preferencyjny to ok.350zł/miesiąc. Przez pierwsze dwa lata działalności. NIe taki kiepski start.
Spadam do roboty. Ogony śpią.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 02, 2010 18:04 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

solangelica pisze:ja tez lubie klimaty na Grodzkiej ;)

ja sie wlasnie zastanawialam kiedys czy by nie otworzyc wlasnej dzialalnosci. ale ten ZUS i to wszystko troche mnie przeraza... pomysly sa... moze kiedys...

poki co cwicze ostro na gitarze :) palce mam cale sciachane, juz zapomnialam jak to boli...


Zus, przez pierwsze dwa lata ok 350zł, potem wskakujemy na 860zł czasem boli. Prowadzenie działalności nie jest złe, ja ją prowadzę już od 4 lat :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto lut 02, 2010 20:48 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Bry wieczor! :D

Z tymi srodkami na pchly, to ja bym stosowala tylko w wypadku, gdy pchly sa pewne na 100%, a nie profilaktycznie, bo z tego dopiero kot moze dostac alergii :?
Kiedys poczytalam tu na forum o tych srodkach i wlos mi sie zjezyl :strach:
kot nie przezyl i nie sa to ponoc odosobnione przypadki :cry:
na francuskich kocich forach tez o tym czytalam, wiec ostroznie...
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto lut 02, 2010 20:50 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Nieustające :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro lut 03, 2010 0:09 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Mocne kciuki za wszystkie kotki :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 03, 2010 6:47 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Bladym switem witam Pieciokota :kotek:

Epidemia kataru. Do tego niskie cisnienie i bol glowy i oka.
Odliczam do wyjazdu na kontrole na Slask, nie moge sie doczekac :)
dobrego dnia
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Śro lut 03, 2010 8:15 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Birfanko pcheł to ja mogę ew. u Tyśka poszukać, reszta sobie nie pozwoli brzucha pooglądać a w futrze nie znajdę. Chociaż... Jak któreś ma to mają wszystkie, Tysiek też.
Miyuki rozdrapała sobie kolejną plamkę na boku. Nową, psiakrew. Nie pozwala się w ogóle czesać, wczoraj ją dopadłam, ma kluchy na bokach i portkach, takie już pod filcak. Mam dwa wyjścia - albo ją teraz na siłę katować, albo potem powycinać - nie wiem co lepsze. Zaczyna mi uciekać od rąk. Nie dziwię się, przecież ciągle ją tym grzebieniem nękam. Do tego zaczęła "skrzypieć" przy oddychaniu - spacerki nie służą chyba. Cholera!
Sol, też zaczęłam odliczać - jeszcze 56dni. :lol:
Miłego dnia, dziewczyny, fajnie że jesteście. Spływam do pracy. W ciągu dnia zaglądam czasem na moment (nałóg czy cuś?), ale jednak staram się zwiększać wydajność, zwłaszcza że spacerki z Miyu troche ją ograniczają.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 03, 2010 8:42 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Trzymam kciuki! :ok: :ok: :ok:

Pieciokocie, zdrowy masz byc :!:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro lut 03, 2010 9:03 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Dzień dobry śnieżnie!! :)

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Silverblue, zuza i 48 gości