Robią zapewne właśnie taki paskowy (elisa), co ciekawe, potrzebują tylko jednej próbki, a czeka się na wynik około tygodnia, bo nie badają tutaj na miejscu, ale gdzieś wysyłają. Na forach o pasożytach (np. tu:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,86962,Pa ... ndida.html ) wyczytałam, że próbki muszą być co najmniej trzy, laby które chcą mniej są do kitu. Skierowania dostanę tylko do tego labu, które na dodatek ma bardzo kiepskie opinie.
I w sumie nie wiem, co robić, bo na wysyłkę 4 kompletów próbek do Felixa mnie nie stać..
Oczywiście przyznaję Ci rację, ze leki na robale i lamblie nie są obojętne dla organizmu i należy stosować je z rozwagą. Ale dlaczego w takim razie specjaliści od parazytologii jednak stosują je u całych rodzin, nawet gdy komuś w wynikach nic nie wyjdzie?
Zasiałaś we mnie niepewność

, więc na razie odkładam decyzję co do naszego leczenia, a od jutra będę leczyć Helkę..