Od razu zaczęli mnie straszyć on i jego żona, że to bardzo niebezpieczne dla manie i dla mojej 4 -letniej córeczki i że to trzeba leczyć: jakieś cudo podawać 3 x dziennie po 11 ml na każdy kg ciała (Maxio a 3,60 kg) przez co najmniej 30 dni – wyobraźcie to sobie?
Ale w ogóle po co? - przecież kot na to nie choruje, a my może już przeszłyśmy, a poza tym może w ogóle zabronić Kindze chodzić do piaskownicy, do ogródka w przedszkolu, itp.



Co ja mam powiedzieć temu wetowi w piątek jak pójdę do kontroli dziąseł, bo poza tym jestem z niego bardzo zadowolona?!
Acha, powiedzieli mi też że nie wolno kotom dawać surowego mięsa


