Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 29, 2010 15:31 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

kalair pisze:
Agata&Alex pisze:
agul-la pisze:fajnie być kotem agaty :1luvu: :mrgreen:


już więcej nikogo nie adoptuje :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Kotka możesz! :mrgreen:


limit kotów do adopcji został wyczerpany :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pt sty 29, 2010 15:55 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

Agata&Alex pisze:
kalair pisze:
Agata&Alex pisze: już więcej nikogo nie adoptuje :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Kotka możesz! :mrgreen:


limit kotów do adopcji został wyczerpany :mrgreen:

:ryk: :ryk: :ryk: :twisted:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob sty 30, 2010 10:29 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

Hej sobotnio :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 30, 2010 16:45 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

Hej ciotki,
mam do Was pytanie. Szelka jest na etapie wymiany zębów, i teraz ma po dwa kły 8O mleczaki i stałe. Czy one jej same wylecą, czy mam dzwonić do weta i się pytać co robić :?:
Gdzieś kiedyś u którejś czytałam o takiej sytacji, ale nie mam pojęcia gdzie to było :oops:, a teraz bardzo by się przydało :roll:. Zapach z pyszczka też nie pachnie fiołkami :oops:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Sob sty 30, 2010 22:30 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

Agata&Alex pisze:Hej ciotki,
mam do Was pytanie. Szelka jest na etapie wymiany zębów, i teraz ma po dwa kły 8O mleczaki i stałe. Czy one jej same wylecą, czy mam dzwonić do weta i się pytać co robić :?:
Gdzieś kiedyś u którejś czytałam o takiej sytacji, ale nie mam pojęcia gdzie to było :oops:, a teraz bardzo by się przydało :roll:. Zapach z pyszczka też nie pachnie fiołkami :oops:

zapach to czesto taki przy wymianie zebow, bo wdaja sie infekcje bakteryjne jak dziąsła są rozpulchnione. Ja bym leciala do weta, ale ja tak mam, nie wiem czy trzeba.

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Sob sty 30, 2010 22:32 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

Agata&Alex pisze:Co robią koty :?:
Cyrek siedzi pod: kołdrą, kapą i jeszcze świeci na niego słonko 8O

Obrazek

urzekły mnie te łapeczki :1luvu: :1luvu:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Nie sty 31, 2010 9:47 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

Witam niedzielnie :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sty 31, 2010 10:33 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

Dzień dobry :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20593
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie sty 31, 2010 19:03 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

Dawno mnie tu nie było więc przywitam się :)
Zdjęcia jak zwykle prześliczne :) Szelka rośnie jak na drożdżach :) Piękna z niej kocica:D Cyrylowi poszczęściło się :D
Pozdrawiam serdecznie
ObrazekObrazekLuna 2008-13 i Bezebiusz (Bezik).

MartaAgnieszka

 
Posty: 657
Od: Pon lip 06, 2009 8:10
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Pon lut 01, 2010 9:08 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

Cześć Agatko! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 01, 2010 9:20 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

Agata&Alex pisze:Hej ciotki,
mam do Was pytanie. Szelka jest na etapie wymiany zębów, i teraz ma po dwa kły 8O mleczaki i stałe. Czy one jej same wylecą, czy mam dzwonić do weta i się pytać co robić :?:
Gdzieś kiedyś u którejś czytałam o takiej sytacji, ale nie mam pojęcia gdzie to było :oops:, a teraz bardzo by się przydało :roll:. Zapach z pyszczka też nie pachnie fiołkami :oops:

Może od razu lecieć to bym nie leciała, ale zadzwoniłabym do weta i spytała czy mam do niego lecieć. Kłaczek zmieniał zęby bez takich ekscesów.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 01, 2010 18:05 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

kinga w. pisze:
Agata&Alex pisze:Hej ciotki,
mam do Was pytanie. Szelka jest na etapie wymiany zębów, i teraz ma po dwa kły 8O mleczaki i stałe. Czy one jej same wylecą, czy mam dzwonić do weta i się pytać co robić :?:
Gdzieś kiedyś u którejś czytałam o takiej sytacji, ale nie mam pojęcia gdzie to było :oops:, a teraz bardzo by się przydało :roll:. Zapach z pyszczka też nie pachnie fiołkami :oops:

Może od razu lecieć to bym nie leciała, ale zadzwoniłabym do weta i spytała czy mam do niego lecieć. Kłaczek zmieniał zęby bez takich ekscesów.


zadzwoniłam :oops: bom jakaś panikara czy co :roll:
Wet powiedział, że to normalne, mleczaki same wylecą a zapach jest spowodowany pokarmem między tymi kłami :mrgreen:
Mam się nie przejmować :mrgreen:
Za tydzień powtórka ze szczepienia, więc damy Szelki paszczę do oglądnięcia :ryk:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon lut 01, 2010 18:08 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

hejka :1luvu:
ja nawet nie zauwazylam ,kiedy moje ząbki zmienialy :oops: , co ze mnie za mamusia :ryk:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lut 01, 2010 18:08 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

ja nawet nie pamiętam kiedy moje zeby zmieniały :roll:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pon lut 01, 2010 21:29 Re: Cyryl i Szelka w jednym stali domu...

Jestem ciekawa co sobie myśli o mnie wet, jak do niego dzwonie z każdą sprawą, przewrażliwiona mamusia :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 176 gości