Koty z Kielc-Kleksik i Kuki FeLV+ proszą o pomoc !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 31, 2010 15:46 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

Wczoraj do domków pojechał Mis i Arielka. W czwartek do domu poszła Sana.
W następnej kolejności jest Lea i Gibson oraz Savanka, Kemal i Lazar.

Sońka, Lorka, Zoja wciąż mają szansę na adopcje.

Bezo lepiej tzn na odlezynie zrobił sie stupek. Kilka dni temu bardzo się wystraszyłam bo w jego kuwecie była struzka krwi. Od razu pomyslałam, że sika z krwią. Okazało sie jednak, że zadarł sobie strupek i rana na pięcie zaczęła podkrwawiać.
W piatek strupek odpadł całkowicie a odlezyna sama sie zagoiła :kotek:

Wczoraj miałam tez stracha bo w kuwecie z której korzystaja Kleksik, Zoja i Lorka znów krew. Od razu myslałam, że nasikane z krwia. Siedziałam jak bóbr i obserwowałam który kot jak sika. Okazało sie, że wszystkie sikaja ładnie a krew w kuwecie wzięła sie z rozdrapanego ucha Lorki.
Lorka razem z Zoja okładają się łapami walcząc o miejsce u boku Kleksika :mrgreen:

Problemy sa ciągle z Laurą, koteczka ciagle biegunkuje. Jak tylko odstawiamy leki zaczynaja się luźne kupy. Laura nie kontroluje tego. Kupa sama z niej leci :cry:
Nie wiemy już co robić z koteczką. Na razie zalecono diete weterynaryjną.
W badaniach nic nie wyszło.

Lea z Lazarkiem są po sterylkach. Lazarek aż się już prosił o odjajczenia a Lea była po rujce a do tego razem z Lazarkiem mieszkała. Piekna z nich para ale Lea została ciachnięta w środę.

Toriś juz całkiem dobrze. Oczka są prawie wygojone. zostały takie delikatne białe błonki ale są one bardzo malutki i prawie nie widoczne.
Zrobie oczkom zdjęcia ale wyfaje mi się, ze nie ma juz potrzeby, żeby Toris jechał do dr Garncarza. Teraz musimy sie zająć jego jajeczkami :kotek:

Łapek tez całkiem nieźle. Na razie jest na antybiotyku jeszcze po czwartku. sika juz całkiem ładnie ale na razie jest pod ciagła obserwacją. Karma urinary do jedzenia i zobaczymy jak bedzie dalej. W między czasie Łapek miał zrobione usg. Okazało się, że ściana pęcherza jest gruba i jest stan zapalny. Były badania moczu ale nie wykazały zadnych struwitów, szczawianów czy innych kamieni ani osadu. Łapek ma też problem z siusiakiem ale to raczej wynik stanu zapalnego. Jest pod doskonała opieka i w razie jakichkolwiek problemów od razu trafi do lekarza.
Jest tez domek chętny na Łapka ale na razie cezkamy az kocurek rezydent zostanie wykastrowany. domek doświadczony bo przyszła opiekunka w lecznicy pracuje więc Łapek miałby wspaniała opiekę weterynaryjną.

Igraszka ma sie swietnie, jest do tego stopnia zadowolona, że prawie codziennie mruczy mi do telefonu :1luvu: Na razie nie wymiotuje i dostaje co raz to wieksze porcje jedzonka.

Do domku miało też jechać Rolf. Niestety z powodu bardzo utrudnionego kontaktu z karmicielką zarówno Roki jak i Rolf cztery razy straciły szanse na domek. Wydaje mi sie, że nie ma sensu ogłaszac już dalej tych kotów. Nawet jesli znajdzie sie dom to i tak sa wielkie problemy z zabraniem kota z ulicy. Bo karmicielka zapomina zadzwonić, ze kot przyszedł i jest w piwnicy...

Na razie sytuacja jest w miare opanowana. Ale i tak musimy szukać jakiegoś miejsca gdzie będzie można przechowywać koty. Mieszkania naszych wolontariuszy są niestety zbyt małe, żeby pomiescic tyle kocie biedy :cry:

Bardzo tez dziekuje pewnej dobrej duszyczce :1luvu: kiedy zobaczyłam stan konta padłam trupem...zbladłam i oczy mi sie spociły.
NITKO/KARINKO nie wiem jak Ci dziekować po prostu brakuje mi słów.
Wszystkie długi kieleckich kotów zostały spłacone :1luvu:
zostały nam tylko bieżące wydatki :1luvu:

Kieleckie koty zostały niestety oszukane. I o tym tez napisze co prawde po części z mojej winy. Kiedy ostatnim razem jechaliśmy do Myslenic zabralismy ze soba kotke N chora na nerki. Opiekunka prosiła o ratunek dla kici bo weterynarze w Kielcach nie umieli jej pomóc i Therios był dla kotki szansą. Opiekunka zobowiązała sie pokryc koszty leczenia koteczki. Kotka N niestety odeszła ale jak przyszło do płacenia to już nie było chetnego. były dwie raty i pierwsza opiekunka zapłaciła ale druga rata stala sie juz problemem. Co prawda rachunek był wysoki po ponad 900 zł ale wydaje mi się, że w ten sposób sie nie robi... mozna było inaczej załatwić ta sprawę.
Rachunek za kotke był wystawiony na AFN bo wiadomo, że kotka bezdomna a fundacje maja zniżki. Chcieliśmy pomóc kotce a tu okazuje się, że znów kieleckie koty dostały po dupie...
Ale sprawa ma tez drugie dno a wszystko zaczeło się od biednego Łapka...
Ostatnio edytowano Nie sty 31, 2010 15:59 przez fiona.22, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie sty 31, 2010 15:52 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

Bardzo dobra wiadomość!!

Fiona a co z koteczką, która miała jechać do Działdowa?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie sty 31, 2010 16:18 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

Villemo5 koteczka wczoraj dojechała do Działdowa. Dzieki pomocy wolonatriuszy udało sie dowieźć Arielkę cała i zdrową. Miałam już okazję słuchać przez telefon jej dzikich okrzyków... bo na razie trwa wojna z rezydentem 8)
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie sty 31, 2010 18:27 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

fiona.22 pisze:Villemo5 koteczka wczoraj dojechała do Działdowa. Dzieki pomocy wolonatriuszy udało sie dowieźć Arielkę cała i zdrową. Miałam już okazję słuchać przez telefon jej dzikich okrzyków... bo na razie trwa wojna z rezydentem 8)

Bardzo się cieszę :D
Nie wiesz czy Pani zawitała na forum?
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Nie sty 31, 2010 20:03 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

Cieszę się bardzo, że dotarła!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon lut 01, 2010 8:56 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

:kotek: podczytuje

Mam kilka rzeczy do przekazania na bazarek dla was , ale nie wiem do kogo mam napisać i jak to technicznie rozwiązać....
Ostatnio edytowano Pon lut 01, 2010 9:12 przez bibuś, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

bibuś

 
Posty: 959
Od: Nie sty 03, 2010 18:49
Lokalizacja: Radom

Post » Pon lut 01, 2010 9:03 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

Bardzo się cieszę i cały czas mocno trzymam kciuki :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 01, 2010 10:40 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

Ja tez trzymam mocno kciuki i podnosze watek :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon lut 01, 2010 11:35 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

Fala szczęścia porwała jeszcze Zojke zwana Śróbką. Kotka, jesli smoczyca3g się zgodzi, pojedzie z nią do Wrocławia do nowego domku :1luvu:

Mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec szczęśliwych historii pt. jedzie do domku !!
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon lut 01, 2010 11:38 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

To wizyta w Legnicy już przeprowadzona?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Niteczka 1

 
Posty: 1615
Od: Nie lut 01, 2009 19:36
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Post » Pon lut 01, 2010 12:07 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

do Dzialdowa Arielka dojechala szczesliwie - zaraz jak weszla do domu to z podniesionym ogonem zwiedzila swoje mieszkanie Wogole sie nie bala
W samochodzie koncertowala pieknie ;) cala droge spiewala tak ze muzyki z radia wogole nie trzeba bylo :)
Byla taka " do przodu " az zobaczyla kocurka rezydenta :) czmychnela pod stol i napuszona warczala :)

Pani Irena z Dzialdowa super babeczka - wyglada ze Arielka bedzie miala u niej super

antoninaśnieżka

 
Posty: 137
Od: Pon sty 04, 2010 22:32

Post » Pon lut 01, 2010 12:10 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

:ok: :ok: :ok: za dogadanie się futerek !!!

Fiona, a jakie wieści z przedadopcyjnej dla Soni?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Niteczka 1

 
Posty: 1615
Od: Nie lut 01, 2009 19:36
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Post » Pon lut 01, 2010 19:14 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

A my mamy niespodziankę dla Fiony 8)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto lut 02, 2010 11:58 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

villemo5 pisze:A my mamy niespodziankę dla Fiony 8)


O tak :) I bardzo sie ciesze ze mam w tym akces - niespodzianka, niespodzianka... :ryk:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto lut 02, 2010 15:05 Re: Koty z Kielc czekają na pomoc-przekaż im 1 % Chorujemy :(

solangelica pisze:
villemo5 pisze:A my mamy niespodziankę dla Fiony 8)


O tak :) I bardzo sie ciesze ze mam w tym akces - niespodzianka, niespodzianka... :ryk:


:ok: :ok: :ok:

****************
Jutro pomykam z Savanką, Kemalem, Lazarem oraz Zojką do Wrocławia :) Przecudne kociaki pojadą do nowych domków :ok:
Bardzo proszę o mocne kciuki za naszą szczęśliwą podróż i bezpieczny powrót! :)

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 238 gości