Elisku.... nie tak miało być...... [']

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sty 30, 2010 13:55 Re: Elis z łódzkiego schronu-extrasupermiziak,wnętr,chore oczy

przepraszam, ale dlaczego nikt mnie nie zapytał o zdanie?
Nie siedzę na necie całe dnie, wchodzę po południu nacześciej. Dopiero doczytałam.

Elis jest ogłaszany - może z jakimś dt rozmawiam mailowo?
a Wy tutaj.....

jest jedna niepisana zasada - wolontariusz zakładajacy wątek danego kota, prowadzi sprawę adopcji tego kota, wyboru ds, dt - jeśli może.
Czyli wszelkie ustalenia powinny być z osobą prowadzącą wątek - w przypadku schronowych - o ile możemy,
sprawa Laury, Dorotki - były w schronie, sprawę prowadziły osoby zakładające wątek.

Elis jest mi bliski, bardzo bliski.
Nie jest kotem x, nie mogę dać mu swojego domu, mogę mu tylko próbować pomóc, znajdując najlepszy dom.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob sty 30, 2010 14:10 Re: Elis z łódzkiego schronu-extrasupermiziak,wnętr,chore oczy

Dama Ya, odbierz PW i napisz, co myslisz.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob sty 30, 2010 15:31 Re: Elis z łódzkiego schronu-extrasupermiziak,wnętr,chore oczy

Sis ma tu zupełną rację.

A ja trzymam kciuki za dobrą przyszłość Elisa :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Sob sty 30, 2010 21:26 Re: Elis z łódzkiego schronu-extrasupermiziak,wnętr,chore oczy

Podniosę ... :roll:

:?:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Sob sty 30, 2010 21:34 Re: Elis z łódzkiego schronu-extrasupermiziak,wnętr,chore oczy

Hop :D

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie sty 31, 2010 0:45 Re: Elis z łódzkiego schronu-extrasupermiziak,wnętr,chore oczy

Rozmawiałam z jednym bardzo fajnym dt w sprawie Elisa, świeża sprawa, więc póki niepewne, nie pisałam na forum.
Takie rozmowy, maile sa, ponieważ Elis jest ogłaszany - podobnie wyglądała sprawa Aslana czy Laury.

Elis musi mieć zrobione testy felv/fiv (z racji ostatnich przypadków felv i fiv w schronie)
musi być izolowany od innych kotów przez ok. 2 tyg.
oczy - zalecany wymaz, by okreslić jaki antybiotyk podawać, wstępnie mowa była o erytromycynie, ale lepszy jest wymaz, bo mogą to być i chlamydie i inne drobnoustroje o różnej oporności na różne antybiotyki.
Kastracja - to już CC pisała.
Dwukrotne odrobaczenie.
Gdyby kocio miał biegunkę mimo odrobaczenia - test na lamblie.
Fajnie byłoby zrobić badania krwi dla określenia jego stanu zdrowia, gdyby coś niepokoiło (w schronisku było sporo przypadków fip, o którym już nie wiadomo co myśleć).

No i przegląd jaki ma każdy kot brany ze schroniska (świerzb uszny, paszcza, grzybica).

Elis może mieć i pół roku i rok - jest nieduży, ciężko powiedzieć.

Bardzo bym chciała, by Elis miał odpowiednią opiekę weterynaryjną, taką jaką mają koty z dt Kotyliona i wolontariuszy z łódzkiego schroniska, i zrobione wszystkie wymienione wyżej badania i zabiegi.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie sty 31, 2010 16:20 Re: Elis z łódzkiego schronu-extrasupermiziak,wnętr,chore oczy

nie było mnie przez dwa-trzy dni na forum... rozumiem, że Elis jest teraz u DamaYa? super, bardzo się cieszę, bo bardzo cenię Damę i to co i jak robi.. :love: Szkoda, że Sis, która wzięła pod "opiekę" Elisa nie wiedziała wcześniej o tej decyzji, bo kot mógłby być już albo za chwilkę w ds, no ale takie sytuacje się zdarzają w wielkim forum internetowym.

niestety jedna rzecz mnie w tym wszystkim niepokoi. To, że DamaYa wzięła kota potrzebującego pomocy, jest ok. Natomiast chciałabym wiedzieć, czy Elis pozostanie pod wyłączną opieką DamaYa czy też pod opieką KM? bo wg mnie jest to zasadnicza różnica. :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 31, 2010 16:49 Re: Elis z łódzkiego schronu-extrasupermiziak,wnętr,chore oczy

i jak tam Elis się miewa? Co powiedziała Pani Doktor na oczka?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 31, 2010 17:13 Re: Elis z łódzkiego schronu-extrasupermiziak,wnętr,chore oczy

Elis już jest u mnie w łazience. Przynajmniej przez dwa tygodnie będzie odizolowany od innych kotów. Był na przeglądzie u pani Magdy w Żyrefie. Został odrobaczony. Dostał Ivomec oraz Aniprazol. Ja do domu dostałam dla niego Hyabak do oczu, Marbocyl oraz Tolfedine. Będę też podawać mu tabletki na odporność. Istnieje zagrożenie, że jeśli leczenie nie przyniesie zadowalających efektów będzie miał operowane powieki, bo opuchlizna jest duża i powieka podrażnia gałkę, ale na razie nie martwmy się na zapas. Będę w stałym kontakcie z lekarzem. Musicie dać mi trochę czasu i zaufać. Będę robić wszystko co w mojej mocy żeby kociak wrócił do zdrowia. Teraz, gdy tu siedzę przy kompie mój TŻ ma dyżur w łazience :)

Georg-inia, już Ci odpowiadam. Ponieważ jestem wolontariuszką KM, to formalnie Elisek jest pod opieką fundacji. Fundacja też finansuje jego leczenie i utrzymanie. Iza daje jednak dużą swobodę swoim wolontariuszom, więc mogę powiedzieć, że w praktyce jest kot pod moja opieką :) , choć w przypadku strategicznych spraw na pewno będę się z nią kontaktować. Leczenie też już jest ustalone i też będę trzymać się wskazówek jednego lekarza (wiecie same, że ilu lekarzy, to tyle pomysłów na leczenie). Być może Izie uda się nawiązać współpracę z lekarzem z Piotrkowa i wtedy będę miała weta pod ręką.

A jak się czuje Elis? Długo nie wychodził z koszyka. Koszyk to jego azyl, do którego ucieka, gdy coś go zaniepokoi. Teraz po woli zwiedza łazienkę. Już fika kozły i głośno mruczy, ale generalnie oczy wyglądają nieciekawie i on sam tez wygląda na smutaska. Pachnie niezbyt ładnie i jeszcze nie korzystał z kuwety. Odkąd przyjechaliśmy ze schroniska nic nie jadł. Może wiecie jakie są jego ulubione smakołyki? Zrobiłabym mu niespodziankę.

Obrazek

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Nie sty 31, 2010 17:24 Re: Elis - powodzenia mały

Cieszę się że Elis już poza schronem !

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 31, 2010 17:25 Re: Elis z łódzkiego schronu-extrasupermiziak,wnętr,chore oczy

Dama Ya pisze:Georg-inia, już Ci odpowiadam. Ponieważ jestem wolontariuszką KM, to formalnie Elisek jest pod opieką fundacji. Fundacja też finansuje jego leczenie i utrzymanie. Iza daje jednak dużą swobodę swoim wolontariuszom, więc mogę powiedzieć, że w praktyce jest kot pod moja opieką :) , choć w przypadku strategicznych spraw na pewno będę się z nią kontaktować.


super, mimo wszystko przygotowałabym się psychicznie i finansowo w przypadku - jak to określiłaś - spraw strategicznych. Każda fundacja niestety biedna jest jak mysz kościelna i większość kosztów pokrywa tak czy inaczej dt :(

trzymam kciuki za małego. Czy wet określił jego wiek? bo moim zdaniem to, mimo jego drobnej budowy, nie ma 6-7 m-cy tylko więcej. To, że nie chce jeść chwilowo - nie jest dziwne, wiesz, stres... ale może spróbuj dać mu coś "ludzkiego", tuńczyk podobno rewelacyjnie działa :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 31, 2010 17:32 Re: Elis - powodzenia mały

OK. Lecę po tuńczyka. Wetka oceniła go też na 6-7 miesięcy.

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Nie sty 31, 2010 17:34 Re: Elis - powodzenia mały

Powodzenia mały, oto zaczyna się dla Ciebie nowe, wspaniałe życie. Dama Ya :king: :king: :king:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Nie sty 31, 2010 18:05 Re: Elis - powodzenia mały

Dziś pochlipał rosołku z kurczaka, ale raczej wodę niż samo mięso. Tuńczyk, gerberek dla dzieci. Spróbuj z takimi rzeczami. Dobrze, że go izolujecie.
Miło było Cię i Twojego TŻa poznać dzisiaj w schronisku.
Jeszcze tylko uwaga techniczna co do przebiegu adopcji- wątek kotu założyła Sis- zwyczajowo w takiej sytuacji zabierający kota kontaktuje się z autorem wątku w tej sprawie.
Myślę, że to ważny kot dla Sis, więc byłoby sympatycznie nie pomijać jej w takiej sytuacji.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie sty 31, 2010 18:09 Re: Elis - powodzenia mały

Zaznaczę sobie
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka- i 11 gości