varia pisze: Łoj.
Ojtam. Rudalon, jak rudalon

A z Kavką też mogłam szybciej zatrybić.
Nie dopiero, kiedy sama spróbowałam conva i stwierdziłam, że smakuje jak gips.
Kota nosa zatkanego nie ma. Znaczy powonienie i smak powinny działać.
Wczoraj wieczorem był już zamiast conva w strzykawie cuchnący gerber z ciepłą wodą.
I znacznie lepiej nam jedzenie szło.
Nie mówiąc już o tym, że znacznie mniej sklejało sierść

Dzisiejsza poranna micha spełniła moje nadzieje.