Florian.W swoim domu!

OKI,

OKI pisze:A kiedy ta wizyta, bo jak w weekend to nie ma problemu

W weekend, w niedzielę, serio możesz? :1luvu:

Serio-serio

Florian jest super kotem.Staje się coraz odważniejszy,coraz śmielej wychodzi z pomieszczenia dla kotów.Miziak z niego przeokrutny.To taki duży,ciepły kluch.Uwielbiam go.Zaraz wstawię zdjęcia.Nerkowy Łatek lepiej się czuje :lol:

,myje się,ma apetyt,to dobrze.Na pewno nie ma szans na wyzdrowienie,ale niechby sobie pożył jeszcze trochę w szczęściu i spokoju,ze świadomością,że jest dla kogoś ważny.A jest.Dla wetki i dla mnie na pewno.I on to wie.
Nowy kocur zamieszkał w lecznicy.Przyniosła go Velvet na kastrację.Poszukamy mu domu,bo to nie dzikus,ale fajny kot.Na razie mało reprezentacyjny,bo brudny,bo ma chore oczko,no i świeżo po kastracji,ale wypięknieje.Dałam mu dobre jedzonko,wymiziałam i zrobiłam dwie fotki.Będę na bieżąco informować o kotku,dziś jeszcze dostanie jakieś imię,bo nie lubię,kiedy kot jest bezimienny.
Oto Florian

A to nowy kocurek.

I jeszcze Łatek.

ach Florianie, ach Florianie
marzy mi się Cię głaskanie....

**Adopcje: 12 >>**

lubie duuuże koty! :1luvu:

Kciukasy za wizytę!
(mam w szfie 6 kilo burego futerka po przejsciach :cry:

zamieszkał tam i oswaja sie.Wyglądają jak bracia)

Tej wizyty nie będzie.OKI,bardzo Ci dziękuję.Domek się rozmyślił.Cóż,ich strata,Florian jest fantastycznym kotem.Bardzo chciałabym go wziąć do domu,ale niech on już pojedzie z lecznicy do swojego (na zawsze) domku,prawda?Ma tam dobre warunki,nie siedzi w klatce,ma mnóstwo miejsca do biegania (chociaż biegać akurat mu się nie chce).Będę go odwiedzać.
Drugi domek się zgłosił,mam nadzieję,że to będzie TEN domek.Zaraz piszę pw.

Dla mnie żaden problem, dzięki za info. Domek musi być najlepszy i stały, a nie taki, co się rozmyśla

Ale jakby gdzieś trzeba było po Warszawie, to zawsze mogę zawieźć - bo rozmowy to się nie podejmę przeprowadzić.
Trzymam za najlepszy, nierozmyślający się, kochający dom dla Floriana :ok:

Dziękuję,OKI.Jasne,że ma być najlepszy,bo i kot jest taki naj.Słowo daję, nie mogę się doczekać,kiedy pójdę do lecznicy i go wymiziam.On już mnie poznaje i biegnie na tych krótkich,grubych nóżkach,aby się przytulić.Fajne są te lecznicowe koty.Łatek,taki teraz drobniutki,no bo to taka choroba :cry:

,on oczywiście nie do adopcji, też przychodzi na miazianki.Niewiele jeszcze wiem o tym kocurku po kastracji,ale zapowiada się na strasznego miziaka.

Zaczynam wątpić, czy w ogóle są koty-niemiziaki :roll:

Co najwyżej są takie, co jeszcze nie wiedzą, że miziakami są :lol:

Trzymam kciuki za dobre domy :ok:

Bardzo słuszna uwaga. :piwa:

Florian jest rewelacyjny.Naprawdę mam kawałek drogi do lecznicy,wcale nie muszę tam chodzić,ale nie wytrzymałabym.On jest taki słodki,taki wielki misio,uwielbiam tego kota.Ciężko zrobić zdjęcia kiedy go trzymam na rękach,albo miziam.

ach Florianie, ach Florianie
ciężkie Ciebie jest kochanie
Ty w Stalowej, ja w stolicy
kilometrów nikt nie zliczy

ach Florianie mój uroczy
patrzą na mnie Twoje oczy
serce z piersi się wyrywa
lecz niestety tak to bywa
że Cie zabrać tu nie mogę
Miluś, Wiesia na przeszkodzie
a mieszkanie mała norka
nie w sam raz dla takiego Florka

Całus pysia na ekranie
to wszystko co ode mnie dostaniesz.... :cry:

Piccolo

Cudne

Zaraz drukuję i dam wetce.

a tak mi się rymnęło po obejrzeniu nowej porcji fotek słodziaka

koncówka trochę niedopracowana ale .....

Florian.W swoim domu!

Kto przegląda forum