Florian jest super kotem.Staje się coraz odważniejszy,coraz śmielej wychodzi z pomieszczenia dla kotów.Miziak z niego przeokrutny.To taki duży,ciepły kluch.Uwielbiam go.Zaraz wstawię zdjęcia.Nerkowy Łatek lepiej się czuje

,myje się,ma apetyt,to dobrze.Na pewno nie ma szans na wyzdrowienie,ale niechby sobie pożył jeszcze trochę w szczęściu i spokoju,ze świadomością,że jest dla kogoś ważny.A jest.Dla wetki i dla mnie na pewno.I on to wie.
Nowy kocur zamieszkał w lecznicy.Przyniosła go Velvet na kastrację.Poszukamy mu domu,bo to nie dzikus,ale fajny kot.Na razie mało reprezentacyjny,bo brudny,bo ma chore oczko,no i świeżo po kastracji,ale wypięknieje.Dałam mu dobre jedzonko,wymiziałam i zrobiłam dwie fotki.Będę na bieżąco informować o kotku,dziś jeszcze dostanie jakieś imię,bo nie lubię,kiedy kot jest bezimienny.
Oto Florian



A to nowy kocurek.


I jeszcze Łatek.
