Na forum jestem od kwietnia co widać. DT dla maluchów prowadzę od 25 lat. W ubiegłym roku przewineło sie i mnie 12 miotów kocich po min 5 szt. Został 1kocurek 2-czny do adopcji i 1kocurek 3-mny. Współpracuje z Płockiem i Wrocławiem. A oprócz tego działam u siebie w mieści. A z Wa-wy podrzuca mi kociaki CatherinaTheGreat. Opieka veterynaryjna to 3 lecznice w mieście. Na wezwanie w nocy zawsze którys przyjedzie. Dwie lecznice tymczasy leczą po kosztach hurtowych, trzecia na koszt TOZ-u, npr. szczepionka kosztuje mnie 12,- lub nic. Kastracja 10,- sterylke mam droga bo 80,- Co jeszcze napisac
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]
Jak pan się po dobroci nie zgodzi mozna nasłać na niego urząd gminy... wiem, ze to nieciekawe rozwiazanie, ale zawsze lepsze jak się po dobroci nie będzie zgadzał :/ można zagrozić mandatem czy cos
A jak koty wychodzą poza jego teren można spróbować klatkę zastawić gdzieś w krzakach (ale to po wizji lokalnej)
Na razie nie słychać nic. Nie znamy dokładnego adresu. Trzeba pojechać jak jest jeszcze widno i sprawdzić, czy to ten dom, o którym myślę. A jeśli nie, to trzeba szukać
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.
ja moge pomoc z szukaniem faceta - tylko potrzebny ktos z samochodem, moge pomoc w pertraktacjach jakby co - nawet się z nim napiję jak będzie trzeba Tylko nie dotknę się do żadnego kota