Kocia tragedia (Warszawa Białołęka), pilnie pomoc i DT

[kasia79]

Jeśli jest potrzeba mogę również dać 2 małym kotom miejsce w naszej fundacji [oczywiście leczenie i opieka zapewniona ]..

[IKA 6]

Na forum jestem od kwietnia co widać. DT dla maluchów prowadzę od 25 lat. W ubiegłym roku przewineło sie i mnie 12 miotów kocich po min 5 szt. Został 1kocurek 2-czny do adopcji i 1kocurek 3-mny. Współpracuje z Płockiem i Wrocławiem. A oprócz tego działam u siebie w mieści. A z Wa-wy podrzuca mi kociaki CatherinaTheGreat. Opieka veterynaryjna to 3 lecznice w mieście. Na wezwanie w nocy zawsze którys przyjedzie. Dwie lecznice tymczasy leczą po kosztach hurtowych, trzecia na koszt TOZ-u, npr. szczepionka kosztuje mnie 12,- lub nic. Kastracja 10,- sterylke mam droga bo 80,- Co jeszcze napisac

[tajdzi]

Jak pan się po dobroci nie zgodzi mozna nasłać na niego urząd gminy... wiem, ze to nieciekawe rozwiazanie, ale zawsze lepsze jak się po dobroci nie będzie zgadzał :/ można zagrozić mandatem czy cos

A jak koty wychodzą poza jego teren można spróbować klatkę zastawić gdzieś w krzakach (ale to po wizji lokalnej)

Nie rozumiem niektórych ludzi

[tajdzi]

Jeśli jest potrzeba mogę również dać 2 małym kotom miejsce w naszej fundacji [oczywiście leczenie i opieka zapewniona ]..

zacytuję, bo jest domek dla dwóch maluchów przecież

[IKA 6]

No i co z tymi maluszkami. Nic nie słychać. Dobrze by jednak wyrwac je z tego piekła i to jak najszybciej.

[Katy]

Na razie nie słychać nic. Nie znamy dokładnego adresu. Trzeba pojechać jak jest jeszcze widno i sprawdzić, czy to ten dom, o którym myślę. A jeśli nie, to trzeba szukać

[IKA 6]

Poszukajcie proszę

[Never]

ja moge pomoc z szukaniem faceta - tylko potrzebny ktos z samochodem, moge pomoc w pertraktacjach jakby co - nawet się z nim napiję jak będzie trzeba
Tylko nie dotknę się do żadnego kota

[martka]

I jakie wieści?

[tillibulek]

kojarze tego czlowieka - tez widzialam go w lecznicy - koszmar